Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Nowy pięciogwiazdkowy hotel na Stradomiu otwarty. 125 pokoi, basen i bar w dawnej kaplicy. Mamy zdjęcia

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Pięciogwiazdkowy hotel na Stradomiu otwarty
Pięciogwiazdkowy hotel na Stradomiu otwarty Andrzej Banaś/Małgorzata Mrowiec
12-14 Stradom House Autograph Collection Hotels by Mariott - nowy pięciogwiazdkowy hotel w niedalekim sąsiedztwie Wawelu został otwarty. Jest w nim 125 pokoi, 155-metrowy apartament, w piwnicach gabinety SPA, basen i sauny, ponadto siłownia. Od poniedziałkowego wieczora będą dostępne dla gości dwie restauracje, a także bar, urządzony w niegdysiejszej kaplicy. Na hotel została bowiem zaadaptowana zabytkowa kamienica, wraz z pozostałościami kościoła św. Jadwigi przy ul. Stradomskiej. Inwestycja, za którą stoi firma Angel Poland Group, kosztowała prawie 250 mln złotych.

W 125 pokojach na czterech kondygnacjach hotel może przyjąć komfortowo 250 osób - po dwie osoby w pokoju (liczba gości może jeszcze wzrosnąć, jeśli w 20 pokojach o większych rozmiarach zakwaterowano by po trzy osoby). Jeśli chodzi o wystrój, design pokoi hotelowych - jak przekazują przedstawiciele hotelu - "odwołuje się do krakowskiego dziedzictwa i epoki modernizmu z początku XX wieku". W obiekcie znajduje się też Chapel Loft - prestiżowy apartament o powierzchni 155 metrów kw., z własną kuchnią, fortepianem, kolekcją płyt winylowych i widokiem na Stare Miasto.

- Nie chcemy być hotelem, który będzie postrzegany jako najdroższy, najbardziej luksusowy i zamknięty na innych klientów hotel w mieście, to nie jest nasze założenie - zaznacza Izabela Lis-Ozimek, house director nowego hotelu.

Ceny za noc w hotelu będą różnić się w zależności od sezonu (przyjęto trzy różne sezony: niski, średni i wysoki). W najtańszym sezonie najtańszy nocleg ma kosztować 700 zł plus 8 proc. VAT, a w najgorętszym okresie turystycznym w Krakowie - powyżej 1200 zł plus VAT. 155-metrowy apartament, na najwyższym piętrze, zlokalizowany nad dawną kaplicą zamienioną obecnie na bar, będzie do wynajęcia za ok. 3 tys. zł w niskim sezonie.

W podziemiach, odkopanych i odgruzowanych w ramach inwestycji - w tym w schodzących pięć metrów pod obecny poziom ulicy dawnych murach kościoła (z XIV w.) - stworzono m.in. pomieszczenia do spotkań lub projekcji filmów, a także centrum odnowy biologicznej i siłownia. Jest tutaj dwudziestometrowy basen (głębokości 1,2 m) wraz ze strefą saun, miejsce do krioterapii, przestrzeń do terapii dźwiękiem oraz pokojem do masażu. Goście będą mogli skorzystać z naturalnych kosmetyków, które są przygotowywane na miejscu. Strefa aktywności i relaksu będzie dostępna dla każdego chętnego, w cenie 650 zł za miesięczny abonament.

Na podziemnym parkingu jest 50 miejsc dla samochodów gości hotelowych (dostępna jest na nim m.in. ładowarka dla aut elektrycznych).

Przedstawiciele hotelu zaznaczają, że jest on otwarty również dla mieszkańców, nie tylko dla gości hotelowych. Chętni mogą korzystać z oferty strefy SPA, a także przyjść do jednej z dwóch uruchomionych restauracji, winiarni czy baru. - Można tu przyjść w dżinsach, wejść na obiad, na drinka. Staraliśmy się stworzyć miejsce przyjazne, a nie przytłaczające - podkreślają przedstawiciele inwestora.

Bar w dawnej kaplicy, pod polichromiami

W samym barze jest miejsc 80 miejsc. Został on urządzony w dawnej kaplicy. Na sklepieniu widnieją tu - odsłonięte i odrestaurowane lub odtworzone w ramach inwestycji - polichromie, zdobią go też stiukowe rozety. Na ścianę dawnej absydy kaplicy trafiły obrazy zaprzyjaźnionego z właścicielami artysty. Taka nowa funkcja niegdyś obiektu sakralnego u niektórych budzi mieszane emocje. Przedstawiciele inwestora przypominają natomiast, że ta przestrzeń już wcześniej była podzielona stropami i mieściła w sobie mieszkania komunalne na dwóch piętrach. W kopule było wybite okno jednego z tych mieszkań.

- Zdajemy sobie sprawę, że jest to nietypowa lokalizacja jak na bar, ale tworzymy wyjątkowy projekt, chcieliśmy wykorzystać potencjał tego miejsca, a w Europie coraz więcej takich miejsc powstaje. Oczywiście, mieliśmy pewne obiekcje, liczyliśmy się z negatywnymi reakcjami. Jednak Kraków słynie ze sztuki, kultury, ich umiłowania, ma długą historię. A my uważamy, że wykorzystaliśmy to miejsce, pokazując jego piękno i mamy nadzieję, że zostanie to dobrze odebrane, że zostanie doceniona dbałość o detale - mówiła nam podczas otwarcia Izabela Lis-Ozimek.

Dodajmy, że z barem bezpośrednio sąsiaduje winiarnia - w dawnej zakrystii, z 30 miejscami siedzącymi. Stąd prowadzi wejście do ogrodu, gdzie też można usiąść przy stoliku.

Można rezerwować pokoje

Cała ta inwestycja - począwszy od zakupu nieruchomości aż po wyposażenie hotelu - kosztowała, jak słyszymy od przedstawiciela inwestora, prawie ćwierć miliarda złotych.

Uroczyste otwarcie hotelu (m.in. z udziałem prezydenta miasta) ma nastąpić na początku czerwca, natomiast teraz można już rezerwować w nim pokoje.

Emocje wokół inwestycji

Hotel, na który zaadaptowano zabytkową kamienicę, powstał w ramach większego przedsięwzięcia przy Stradomskiej, które obejmowało również budowę apartamentowca na tyłach nieruchomości, w miejscu wyburzonego przedszkola (ta budowa zakończyła się wcześniej).

Inwestycja przy Stradomskiej 12-14 od początku budziła wiele emocji i kontrowersji, zwłaszcza wśród okolicznych mieszkańców i miejskich aktywistów. Przypomnijmy, że głośno zrobiło się o niej w 2018 r., kiedy podczas wykonywania wykopów pod apartamentowiec odkryto miejsce pochówku z 1609 ludzkimi szczątkami. Szkielety zostały przewiezione do Raciborska koło Wieliczki, gdzie złożono je w krypcie w przycmentarnej kaplicy. Służby konserwatorskie ustaliły, że wiosną 2021 r. na placu budowy przy ul. Stradomskiej w Krakowie odkryto szczątki około stu osób. Część z nich także została pochowana w Raciborsku.

Głośno było również o tym, że przedsięwzięcie krytykowała Monika Bogdanowska, była już wojewódzka konserwator zabytków. Szefując służbom konserwatorskim w Małopolsce, systematycznie kontrolowała inwestycję na Stradomiu. W październiku 2019 r. doprowadziła do wstrzymania prac, gdy zawalił się fragmentu muru we frontowej części kamienicy. Wskazywała, że z murów przebudowywanej na hotel kamienicy, wpisanej do rejestru zabytków, ubyło więcej niż przewidywał zatwierdzony projekt dla inwestycji Angel Stradom. Inwestor z kolei tłumaczył, że rozbiórki dodatkowego fragmentu dokonano, by uniknąć katastrofy budowlanej. Z kolei w listopadzie 2019 r. wojewódzka konserwator wszczęła postępowanie o nałożenie kary w najwyższym możliwym wymiarze (kwota 500 tys. zł) dla inwestora za niestosowanie się do warunków pozwolenia - rozebranie kopuły nad absydą dawnego kościoła św. Jadwigi bez powiadomienia wojewódzkiego konserwatora.

Z kolei inwestor złożył wniosek o wyłączenie Moniki Bogdanowskiej z postępowań dotyczących realizowanych przez niego przedsięwzięć. I rzeczywiście ówczesny wojewoda podjął decyzję o odsunięciu dr Bogdanowskiej od prowadzenia postępowania w sprawie inwestycji Angel Stradom przy Stradomskiej. Inwestor odwoływał się też od nałożonej kary.

Kopuła nad absydą dawnego kościoła została odbudowana (przedstawiciele inwestora podkreślają, że była w bardzo złym stanie, pękła, co było efektem urządzenia w tej przestrzeni mieszkań). Odtworzono przy tym jej oryginalny kształt z czasu pierwotnej kaplicy, sprzed późniejszych przebudów, przywrócono latarnię wieńczącą kopułę.

Kiedyś kościół, później mieszkania

Historia nieruchomości przy ul. Stradomskiej 12-14 sięga XIV wieku, kiedy wzniesiono kościół św. Jadwigi. Przy świątyni powstał klasztor oraz szpital i cmentarz. Na przełomie XVIII i XIX wieku kościół został przebudowany przez Austriaków na obszerną kamienicę, przy czym w murach gmachu zachowano część dawnej świątyni. W budynku była poczta, później siedziba władz wojskowych, a po II wojnie światowej - mieszkania.

W 2010 r. nadzór budowlany wydał decyzję o zamknięciu budynku (z murami dawnego kościoła) ze względu na zagrożenie katastrofą budowlaną. W sierpniu 2011 r. Rada Miasta Krakowa zgodziła się na sprzedaż nieruchomości. Pod koniec grudnia 2013 roku firma Angel Poland kupiła nieruchomość za ok. 28 mln złotych.

Finlandia członkiem NATO

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska