FLESZ - Plastikowa rewolucja już w 2021 roku
"Tak już przywykłem, że jak widzę kogoś leżącego na ziemi, to zawsze włącza mi się czerwona lampka, że być może potrzebna jest pomoc i do momentu przyjazdu strażników za punkt honoru biorę sobie zdalną kontrolę sytuacji. Z doświadczenia wiem, że zanim patrol pojawi się na miejscu, sporo może się jeszcze wydarzyć i tak właśnie było tym razem…” - tak zaczyna się jedna z historii, którą opisał operator monitoringu Straży Miejskiej? Co i kiedy dokładnie się stało?
Wszystko zaczęło się ok. godz. 5.20, gdy operator zauważył młodego mężczyznę na chodniku u zbiegu ul. Wielopole/Dietla. Po chwili w kadrze pojawił się inny mężczyzna, który podszedł do leżącego i wyjął z kieszeni jego spodni telefon. Szybko oddalił się w kierunku zaparkowanej nieopodal taksówki, wsiadł za kierownicę i odjechał w stronę centrum miasta.
- Od tego momentu zrobiło się dynamicznie. Po stacji poszła informacja, że poszukiwany jest mężczyzna w takim, a takim aucie. Usłyszeli ją strażnicy, jadący w kierunku Rynku Głównego. Mając opis poszukiwanej taksówki, dostrzegli ją przy placu św. Ducha. Dogonili ją, zajechali jej drogę, uniemożliwiając kierowcy dalszą jazdę - relacjonują strażnicy miejscy.
Sprawca wiedział w czym rzecz, bo bez zbędnej gadki oddał telefon. Czynności w sprawie prowadzi policja.
- Oto najdziwniejsze nazwy polskich wsi. W niektóre aż trudno uwierzyć
- Plaża jak nad morzem! Tłumy na nowym kąpielisku w Małopolsce
- Przedpremiera nowego katalogu IKEA 2021. Czym zaskoczy?
- Prywatny inwestor chce wybudować w Krakowie pięć linii metra
- Trasa Łagiewnicka: Trwa budowa tuneli [ZDJĘCIA]
- Kraków. Co z tą przebudową Krakowskiej jest nie tak?
