- Pokazaliśmy marki i ludzi godnych zaufania, dzięki którym krakowianie są nie tylko piękniejsi, ale i szczęśliwsi - mówił redaktor naczelny "Gazety Krakowskiej" Wojciech Harpula podczas rozdania nagród.
Najpopularniejszym zakładem fryzjerskim został Vici Clinic z ul. św Sebastiana. Tym samym salon wygrał kampanię reklamową w "Gazecie Krakowskiej" o wartości 1500 zł.
- Wśród pracowników jest bardzo rodzinna atmosfera, pomagamy sobie, klienci to czują. Jeśli są zadowoleni z usługi fryzjerskiej, interesują się też zabiegami kosmetycznymi. Mimo to jesteśmy zaskoczeni, bo przenosiliśmy swój salon, a to zawsze ryzyko - opowiada Sylwia Żmuda z ViciClinic.
Dodaje, że są klienci, którzy przyjeżdżają do nich specjalnie z... Francji. Nie oznacza to jednak, że zakład ma tylko profil ekskluzywny. - Mamy sporo promocji, vouchery. Często można zdobyć usługę o połowę taniej - dodaje Żmuda.
Srebro zdobył salon Trendy Hair Fashion z ul. Starowiślnej, a brąz - zakład Colette mieszczący się przy ul. Starowiślnej i Blich. Otrzymali kampanie reklamowe o wartości 1000 i 500 zł.
W drugiej kategorii zespołowej, czyli rywalizacji o tytuł najpopularniejszego zakładu kosmetycznego, najwięcej głosów zebrał Mariacki Spa, mieszczący się w samym sercu Krakowa, przy pl. Mariackim. To miejsce, w którym dzięki profesjonalnym pracownikom, licznym zabiegom piękności i medycyny estetycznej można zapomnieć o codziennym zgiełku.
Drugie miejsce zajęło Centrum Kosmetyki Profesjonalnej Ambra Day Spa (pl. Szczepański), a trzecie - salon Artnail z ul. Zwierzynieckiej. Zwycięzcy tej kategorii również otrzymali kampanie reklamowe na naszych łamach.
Kategorię najpopularniejsza kosmetyczka zdominowały panie. Decyzją czytelników i internautów zwyciężyła Emilia Tokarz, która od pięciu lat zajmuje się stylizacją paznokci. Nie pracuje w żadnym salonie, działalność prowadzi sama.
- Nie mogę się doczekać, aż powiem o tym klientkom. Nasze relacje są nie tylko biznesowe, ale też partnerskie. Dzięki nim wiem, że chcę dalej to robić, to moja największa radość - cieszyła się mistrzyni manicure. Mówi, że w trakcie trwania konkursu dostawała mnóstwo słów wsparcia, choć myślała, że informacja o jej udziale ucichnie po pierwszych kilku dniach. - Klientki mówią, że podczas każdej wizyty maluję paznokcie z taką dokładnością, jakby były u mnie pierwszy raz. Uwielbiam je zdobić, śledzę też wszystkie trendy - opowiada Emilia Tokarz.
Drugie miejsce w tej kategorii otrzymała Agnieszka Gomo-lińska z salonu Face and Body Institute, a trzecie Krystyna Gawor z gabinetu KLEO.
Z kolei kategorię najpopularniejszy fryzjer zdominował salon ROMAN - to w nim pracują wszyscy laureaci. Zwyciężył Dariusz Sochacki, który w zawodzie jest już od 15 lat. - Trzeba mieć serce do klientów, uśmiechać się. Bez nich w życiu nie znalazłbym się w tym miejscu - mówił. Za liderem uplasowała się Paulina Piotrowska, trzecie miejsce zajął Rafał Grabiec.
Zwycięzcy indywidualnych kategorii otrzymali ekspresy do kawy, pozostali zestawy kosmetyków. W salonach wszystkich Mistrzów Urody krakowianie mogą wypatrywać dyplomów od "Krakowskiej".
