18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: ostatnia kawa w Prowincji [VIDEO]

Magda Wrzos-Lubaś
Michał Sikora
Krakowianie pożegnali się wczoraj z kawiarnią Prowincja przy. ul Brackiej. Po 11 latach słynne miejsce spotkań zostało zamknięte. Przez całą sobotę odwiedzali ją wierni klienci, aby po raz ostatni napić się ulubionej kawy.

Kolejka do baru w Prowincji, w ostatni dzień jej istnienia, wydłużała się z godziny na godzinę. Po 18 zajęte były wszystkie stoliki, a miłośnicy słynnej kawiarni stali więc przed lokalem, wspominając chwile spędzone tam z przyjaciółmi. Do późnych godzin wieczornych wszystkie specjały lokalu wyprzedawane były za symboliczne pięć zł.
 - Przychodziłam tu żeby się uczyć, bo miałam dwa kroki z uczelni. Zawsze piłam czekoladę i jadłam tartę cytrynową albo szarlotkę. - wylicza Balbina Chudzik, studentka polonistyki. - Smutno mi rozstać się w tym miejscem - dodaje. 



Czytaj także:**Kraków: pożegnanie ze starą Prowincją na Brackiej**

Goście kawiarni żegnali też pracowników Prowincji, dziękując im za przyjazną obsługę. - O wyjątkową atmosferę tego miejsca dbała ekipa fantastycznych ludzi. Już o ósmej rano podawali kawę. Ale to popołudnia spędzone na rozmowach z nimi to najprzyjemniejsze wspomnienia - zaznacza Jaśmina Marczewska. Jak miałam zły dzień, do kawy na pocieszenie dostawałam migdałka - mówi Kasia, która Prowincję pamięta z początków jej istnienia. - To było pierwsza kawiarnia na Brackiej, która stała się legendą za życia. Lubiłam to miejsce jako studentka. Nie przychodziłam tu przez kilka ostatnich lat. Dziś zajrzałam z sentymentu - dodaje.



- Nam też nie jest łatwo zamykać drzwi Prowincji. Przychodziło tu wielu ciekawych ludzi, którzy często wracali. A stałego klienta obsługuje się z prawdziwą przyjemnością - mówi Grzegorz Ilicz, pracownik Prowincji. 

Kawiarnia na Brackiej była też przez długie lata miejscem spotkań krakowskich artystów. - To tu po raz pierwszy widziałam Grzegorza Turnaua, kiedy przyjechałam do Krakowa na studia - wspomina Sabina Bobran.

Nieoficjalnie mówi się, że w lokalu, gdzie mieściła się Prowincja, ma powstać nowa kawiarnia. Stali bywalcy zapowiadają, że jeśli powstanie, nie będą do niej przychodzić. - To nie będzie to samo miejsce, ludzie ani atmosfera. Nowemu właścicielowi trudno będzie zdobyć wiernych klientów -twierdzi Alan Rynkiewicz. Przewiduje, że łatwiej może być z turystami.- Wielu z nich może będzie jednak szukać Prowincji. Wciąż widnieje ona jako punkt obowiązkowy w planie zwiedzania Krakowa, przedstawionym we francuskich i brytyjskich przewodnikach - dodaje. 



Anna Bistroń, współwłaścicielka prowincji, zapewnia, że zamknięcie lokalu nie wynika z problemów finansowych, a o likwidacji kawiarni zdecydował sąd. Zapowiada jednak, że będzie walczyć o lokal, odwołując się od tej decyzji.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Wojna kiboli w Nowej Hucie: 14 lat za kratami za śmierć nastolatka?
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska