Starsza kobieta nie spodziewała się, że osoby którym zaufała to oszuści. Zagadnięta przez nich na ulicy i poproszona o pomoc we wskazaniu szpitala, bez wahania wsiadła z nimi do samochodu. Przejęta opowieścią b o chorym krewnym chciała pomóc i okazała życzliwość. Gdy podczas jazdy, rzekomo w drodze do szpitala, nieznajomi poprosili o możliwość przechowania w jej mieszkaniu komputerów, zgodziła się bez oporu, nie pytając nawet o szczegóły.
Wielkie było zdziwienie kobiety, gdy wysiadał przed swoim blokiem. Na miejscu nagle pojawili się policjanci. Funkcjonariusze wylegitymowali kierowcę i towarzyszącą mu kobietę, i kiedy upewnili się z kim mają do czynienia wytłumaczyli starszej osobie, że miała do czynienia z parą oszustów, która właśnie próbowała wyłudzić kolejny raz pieniądze.
Starsza kobieta nie mogła uwierzyć, że niewiele brakowało, by straciła swoje oszczędności. Miała szczęście – policjanci, rozpracowujący szajkę oszustów bezbłędnie zinterpretowali sytuację i szybko podjęli działanie. Gdy tylko zauważyli na ulicy pojazd na zagranicznych numerach rejestracyjnych, typowany przez nich do zgłaszanych wcześniej spraw wyłudzeń, a w nim odpowiadających rysopisem, kobietę i mężczyznę przystąpili do działania i ruszyli za tym samochodem.
Zatrzymane osoby to mieszkańcy Słowacji, 35–letnia kobieta i 36–letni mężczyzna. Obydwoje trafili do policyjnego aresztu. Zebrano dowody pozwalające na przedstawienie zatrzymanym zarzutów karnych - co najmniej sześciu oszustw popełnionych tą metodą, za które grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.