- Właściciel firmy przewozowej spalał w ognisku zużyte, plastikowe części samochodowe. Strażnicy miejscy z sekcji ekologicznej nałożyli na mężczyznę mandat karny w wysokości 400 złotych - informuje Marek Anioł, rzecznik straży miejskiej.
Do zdarzenia doszło w sobotę po południu przy ulicy Kłosowej. Dyżurny straży miejskiej odebrał zgłoszenie o czarnym, gryzącym dymie unoszącym się nad terenem firmy przewozowej.
Na miejscu okazało się, że mężczyzna nie tylko spalał odpady w ognisku. Mył również samochód, a zanieczyszczona woda dostawała się wprost do gleby (woda po myciu zawiera oleje, smary, smołę, materię zawieszoną, metale ciężkie i mikroorganizmy, które dostając się do gleby stanowią zagrożenie dla wód gruntowych). Za to wykroczenie został ukarany kolejnym mandatem karnym w wysokości 100 złotych.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: INFO Z POLSKI 1.06 2017 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju