https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Po Miejskiej Infrastrukturze zamiast sieci parkingów P&R zostały laptopy i krzesła. Czy Zarząd Dróg poradzi sobie lepiej?

Bartosz Dybała
Parking P&R w Małym Płaszowie
Parking P&R w Małym Płaszowie Anna Kaczmarz
Miejska spółka, która nie poradziła sobie z budową parkingów P&R w Krakowie, jest likwidowana już od ponad dwóch lat. Mowa o Miejskiej Infrastrukturze, która teraz już co prawda nikogo nie zatrudnia, ale swego czasu na spore zarobki mógł tam liczyć chociażby jeden z miejskich radnych z prezydenckiego klubu "Przyjazny Kraków". Zadania MI przejął Zarząd Dróg Miasta Krakowa, do którego przeszła część pracowników likwidowanej spółki. Na razie ZDMK oddał do użytku mieszkańcom parking "Mydlniki-Wapiennik". Teraz pora na budowę tego w Bronowicach. Tymczasem po Miejskiej Infrastrukturze zamiast rozbudowanej sieci parkingów P&R zostały drabina, laptopy i zestawy komputerowe, o które teraz wzbogaciło się kilka miejskich jednostek.

FLESZ - Powrót do nauczania stacjonarnego

od 16 lat

W lipcu br. miną trzy lata, odkąd radni miejscy podjęli decyzję o likwidacji spółki Miejska Infrastruktura, która nie radziła sobie m.in. z budową nowych parkingów. Wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig wprost mówił, że ten "eksperyment zakończył się porażką". W ciągu pięciu lat działania spółki powstały raptem trzy parkingi P&R. Formalna likwidacja MI trwa jednak... do dziś. Jak informowaliśmy, tylko w 2020 roku na wynagrodzenia pracowników (wraz z odprawami) ta miejska spółka przeznaczyła ponad 2,7 mln złotych. Jeszcze w czerwcu ubiegłego roku w Miejskiej Infrastrukturze nadal zatrudnionych było sześć osób.

Swego czasu na spore zarobki za pracę w MI mógł liczyć Adam Migdał, radny prezydenckiego klubu "Przyjazny Kraków". Tylko w 2020 r. zarobił blisko 190 tys. zł. Czy zarobki były adekwatne do zakresu obowiązków Migdała w Miejskiej Infrastrukturze, szczególnie biorąc pod uwagę okres, kiedy spółka nie budowała już parkingów, tylko trwała jej likwidacja? Pytania w tej sprawie zadaliśmy radnemu e-mailem. Czekamy na odpowiedzi.

Aktualnie MI nie zatrudnia już nikogo, a w sądzie jest złożony wniosek o wykreślenie spółki z rejestru. Zdaniem magistrackich urzędników nie można jeszcze mówić o tym, że została całkowicie zlikwidowana. - Proces likwidacji zakończy się w momencie uprawomocnienia postanowienia o wykreśleniu spółki z rejestru. Wszystkie czynności likwidacyjne zostały zrealizowane w terminie, zgodnie z harmonogramem - przekonuje nas Grażyna Rokita z biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa. Gdy jakiś czas temu dopytywaliśmy, dlaczego likwidacja spółki trwa tak długo, miejscy urzędnicy wysłali nam wspomniany harmonogram. Co ciekawe wynikało z niego, że likwidacja MI powinna zakończyć się... na koniec października ubiegłego roku. Dlaczego tak się nie stało?

Takie pytanie zadaliśmy miejskim urzędnikom, a odpowiedzi mogą nieco dziwić. Na poprzednie pytania magistrat odpowiedział bowiem, że nie można jeszcze mówić o zakończeniu likwidacji Miejskiej Infrastruktury. Jednak jego przedstawiciele pytani już o sam harmonogram tego procesu, stwierdzili, że... likwidacja spółki zakończyła się w terminie.

- Proces zakończenia likwidacji dzielimy na dwa elementy. Pierwszy, korporacyjny, który polega na zamknięciu kont w banku, tzn. kończy się dla spółki możliwość obrotu finansowego, i podjęciu uchwały przez właściciela o zakończeniu likwidacji - od tego momentu spółka defacto nie działa w obrocie. Obie te przesłanki zostały spełnione w terminie - zapewnia Grażyna Rokita. Drugim elementem całego procesu likwidacyjnego jest prawomocne postanowienie sądu o wykreśleniu spółki z rejestru sądowego. A to, jak zaznaczyli już wcześniej sami przedstawiciele urzędu miasta, jeszcze nie nastąpiło.

Dla mieszkańców najważniejszy jest jednak fakt, że po likwidowanej spółce zamiast rozbudowanej sieci parkingów Park and Ride pozostały jedynie laptopy, zestawy komputerowe, drukarka laserowa, kopertownica, spawarka, drabina czy kalkulatory, na których krakowianie w żaden sposób nie skorzystają, a miejsc do parkowania nadal mają niewiele. Wymienione rzeczy dostały się Zarządowi Dróg Miasta Krakowa. Wszystko dzięki podjętemu końcem grudnia przez prezydenta Jacka Majchrowskiego zarządzeniu w sprawie nieodpłatnego przekazania mienia Miejskiej Infrastruktury na rzecz kilku miejskich jednostek.

Zgodnie z tym dokumentem pracownicy działającej od stycznia 2020 roku jednostki Klimat-Energia-Gospodarka Wodna, która ma się zajmować m.in. ochroną przeciwpowodziową Krakowa, mieli z kolei otrzymać stoły konferencyjne, krzesła, jak również kontenery do biurka. Natomiast Zarząd Infrastruktury Sportowej miał się wzbogacić chociażby o stół kuchenny.

Tymczasem zadanie budowy parkingów Park and Ride przejął wspomniany już wyżej Zarząd Dróg. Od momentu, gdy zapadła decyzja o likwidacji MI, ZDMK udało się oddać do użytku mieszkańców parking Mydlniki-Wapiennik. - Zarząd rozpoczął też zadanie zaprojektuj-wybuduj w zakresie parkingu w Bronowicach - prace w terenie powinny rozpocząć się w tym roku - zapewnia Michał Pyclik, rzecznik prasowy Zarządu Dróg. Tutaj jak na razie kończy się lista dobrych informacji, bo okazuje się, że jednostka musiała unieważnić przetarg na budowę parkingu na Suchych Stawach. - Z uwagi na bardzo wysokie oferty. Analizujemy, czy ponowić przetarg, czy też wybrać inną lokalizację pod miejsca parkingowe - zaznacza w odpowiedzi na nasze pytania Pyclik.

P&R Czerwone Maki
P&R Czerwone Maki Adam Wojnar

Wśród miejskich radnych nie widać entuzjazmu z efektów działań ZDMK. Przynajmniej na razie. - Trudno mówić o dużym przyspieszeniu w budowie parkingów P&R - zauważa Artur Buszek z klubu Nowoczesny Kraków. Radny nie pokłada z resztą zbyt dużych nadziei w tym, że tego typu parkingi rozwiążą problemy komunikacyjne miasta. - Oczywiście są potrzebne. Jest jednak wśród niektórych z nas takie poczucie, że P&R rozwiążą problem bardzo dużej liczby samochodów wjeżdżających do Krakowa, co jest przecież niemożliwe. Nie wybudujemy przecież parkingów na 100 tys. aut. Potrzeba też innych rozwiązań ze strony władz Krakowa - zaznacza. Wśród nich wymienia potrzebę stawiania przez miasto na komunikację zbiorową.

- Ważna będzie integracja taryfowa z PKP i połączenie w jeden organizm komunikacji kolejowej ze zbiorową w mieście. Ale to już temat na inną rozmowę... - mówi radny.

Radny z PiS Michał Drewnicki ma podobne odczucia. - Czy nastąpiło przyspieszenie w budowie parkingów? Wydaje mi się, że jak na razie mamy podobną sytuację, gdy zadanie realizowała Miejska Infrastruktura - zauważa Drewnicki. Jego zdaniem nic w tym zakresie się nie zmieni, niezależnie od tego, jaka jednostka czy spółka będzie za to zadanie odpowiadać, dopóki miasto nie wypracuje spójnej wizji budowy sieci parkingów P&R. - Na razie plany prezydenta są bardzo skromne i zachowawcze. Wydaje się, że miasto buduje parkingi doraźnie, tylko w kilku lokalizacjach, które kiedyś zostały przewidziane w miejskich dokumentach, więc trzeba je zrobić - twierdzi radny. Jego zdaniem na ten moment wpływ parkingów P&R na rozwiązywanie problemów komunikacyjnych Krakowa jest bliski zeru.

Wideo

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Karol
Nic tu nie pisze o kontroli NiK ani Prokuratury. Teraz nagle miasto potrafi wybudować parking bez powoływania jakiejś dziwacznej spółki dla TWA ?

Spółka do budowy trasy Łagiewnickiej która w domniemaniu mieszkańców Krakowa celowo opóźnia budowę aby wyciągnąć jak najwięcej pieniędzy z miasta dla zatrudnionych tam cwaniaczków z TWA. Opóźnienie budowy trasy to już dwa lata .Budowanie parkingowców, parkingów, tras tramwajowych to wszystko bez konsultacji z Radami Dzielnic, a jak już to pro forma, bo i tak nie są brane pod uwagę. Wychodzi na to , że to zaprzyjaźnieni z TWA projektanci i wykonawcy decydują kiedy, co, i za ile będą robić.Nie ma żadnej kontroli. Nie został ukarany żaden urzędnik, najwyżej przeniesiony na inne, bardziej intratne i płatne stanowisko. Tak jak ta pani dyrektor co osobiście przydzielała miejsca parkingowe dla uprzywilejowanych w Krakowie i nagle w Urzędzie zagineły właśnie te rejestry. Sprawę zamieciono pod dywan a panią dyrektor przeniesiono za lojalność wobec TWA i odpowiednio dopieszczono.

Wszystkie terminy z wykonaniem krakowskich inwestycji są zawalane, jednak nie ma nigdy informacji o wysokości kar nałożonych na wykonawców. Co najwyżej pisano o zerwaniu umowy i straszeniu Sądem. Nie zawsze winien jest ponoć wykonawca, ale Urząd zawsze zwala winę na firmę i straszy Sądem. Ponoć są przypadki kiedy archeolodzy nagle odkrywają cegły ze średniowiecza , wstrzymują roboty, a inwestor oburzony zryw umowę w końcówce prac, aby resztę roboty zlecić bezprzetargowo zaprzyjaźnionym wykonawcom.

Tak sobie kręci lody Towarzystwo Wzajemnej Adoracji /TWA/ w mieście Kraków. W tej mafii miejskiej są przedstawiciele wszystkich opcji politycznych, kleru, państwowych orkanów kontrolnych jak i ścigania i karania.

Budowanie parkingu w Bronowicach przy Opolskiej na Krowodrzy Górce nie ma żadnego sensu.To wyrzucanie pieniędzy podatników w błoto. Wymyślają sobie trasy, parkingi, parkingowce, linie tramwajowe, centra muzyczne, religijne, zlecają projekty albo wykonanie samych wizualizacji za olbrzymie pieniądze i tak sobie co jakiś czas wpadają na nowy pomysł i od nowa zleconka dla firm swoich dzieci , rodziny, znajomych. Pan dyrektor odchodzi z pracy w spółce miejskiej , zakłada konkurencyjną firmę, dostaje zlecenia od swoich dawnych kolegów, co lepsze dużo rzeczy wykonuje na terenie dawnej firmy przez tamtejszych pracowników. Zyskami dzielą się koledzy z TWA. Myślałem , że PiS niczym komisarze ludowi złamią karki tym cwaniaczkom, a tu się okazuje , że narodowi socjaliści Jarkacza i styropianowcy z platformy Donalda to jedna i ta sama banda której chodzi tylko o miejsce przy korycie. Dwa kaczory w tej samej parze butów.
G
Gość
ciekawe czemu na krknews o tym nie poczytamy?
G
Gość
P R Bronowice! I wpier...cie ludziom kolejne kilkadziesiąt samochodów w środek osiedla. Super pomysł! Ktoś kumaty w UM zrozumiał w ogóle projekt tego parkingu!? Zablokujecie wyjazd z Weissa w kierunku ronda Ofiar już całkowicie; ale jest przecież w szufladzie 25-letnia koncepcja dokończenia skrzyżowania z sygnalizacją obok Subaru. Szkoda, że międzyczasie powstało tam osiedle. Szkoda, że pani z magistratu na konsultacjach społecznych dot. Azorów nie zrozumiała, że właśnie tamtędy pojadą kierowcy, bo dla znacznej części płn dzielnic będzie to najkrótsza droga do centrum handlowego i wyjazd w kierunku autostrady. Uliczką, która ma 4 m szerokości i stanowi dojazd do domów wielorodzinnych, i których mieszkańcy zwariują wkrótce od smrodu i hałasu.
D
Domino
Deweloperom jest na rękę paraliż komunikacyjny, łatwiej sie sprzedają klitki w mieście, w innym przypadku musieliby konkurować z podmiejskimi osiedlami. Cała tajemnica P
G
Gość
A pan prezes dalej prowadzi portalik internetowy?
A
Agnieszka Agnieszka
15 lutego, 9:52, Zbigniew Rusek:

Z urzędników nie ma pożytku. Jest ich o wiele za dużo, a jest to bezowocna "praca". Powinno się maksymalnie ograniczyć liczbę stanowisk biurowych.

Tak jest ich ok 3000 Moxe 1500 wystarczy

I niech nie wmawiaja ze maja wiecej zadan ,poniewaz te zadania nie sa realizowane

B
Biedny kraj ..
OBCINAĆ ŁAPY ZŁODZIEJOM,CWANIACZKOM,KOMBINATOROM.ZABIERAĆ WSZYSTKO TO CO UKRADLI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Z
Zbigniew Rusek
Z urzędników nie ma pożytku. Jest ich o wiele za dużo, a jest to bezowocna "praca". Powinno się maksymalnie ograniczyć liczbę stanowisk biurowych.
G
Gość
Blekota...Rokita...i wszystko na temat....to po prostu niegospodarność
G
Gość
a co zostało poAUTOSANIE? PO WYBORACH KOPERTOWYCH?

CPK BIEZE MILIONY MIESIECZNIE A NIC NIE ROBIĄ.. ZAJMIJCIE SI TYM PSY
E
Ehh
To o ile zawyzyli ŚREDNIA zarobkow od której naliczane sa opłaty, kary...Wazne ,że sami zarobili na miejsca parkingowe a moze i nowe auta spelniajace wszystkie normy.
j
jak_zwykle_bez_hejtu
"Nie wybudujemy przecież parkingów na 100 tys. aut. " - a dlaczego nie ? A jaki jest problem oddac budowe takich obiektow tak kochanym przez miasto developerom ? Dac im dzialki i zyski z parkinow na 30 lat, niech zbuduja i na nich zarabiaja, Ale niech buduja wielopietrowe parkingingi na 2000-5000 tys aut a nie takie p[wulgaryzm]ki pod golym niebiem i klepiskiem zamiast asfaltu !!
K
Krakowianin
Dlaczego tak skandaliczną niegospodarnością, marnowaniem publicznych pieniędzy przez urzędników Majchrowskiego, nie zajmie się prokuratoria ? Z urzędu ?

No tak ,kruk krukowi oka nie wykole.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska