https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: policjanci na tropie złodziei rowerów

jkl
fot. archiwum Polskapresse
Krakowscy policjanci zatrzymali siedem osob podejrzewanych o kradzież rowerów, bądź paserstwo. Wszystkich zatrzymań dokonano jednego dnia - w środę 13 czerwca.

Pierwszych dwóch mężczyzn wpadło o godzine 6.30. Do kradzieży miało dojść 10 czerwca. Łupem złodziei padł rower warty 1400 złotych. Kilkanaście minut później na jednym z osiedli zatrzymano kolejną osobę. Mężczyzna stał w klatce schodowej z rowerem górskim dobrej marki. Okazało się, że został skradziony. Policjanci oddali go właścicielowi.

O godzinie 11 policjanci odzyskali markowy rower, ukradziony 20 marca we Wrocławiu. Zatrzymano dwóch mężczyzn.
Kolejny zatrzymany podejrzewany jest o kradzież roweru o wartości 1400 złotych.

O godzinie 14.40 policjanci zatrzymali nieletniego, który 9 czerwca kupił rower górski Giant za 600 złotych. Chłopak powinien był przypuszczać, że zakupiony rower pochodzi z kradzieży. Został zwolniony i oddany pod opiekę rodzica.

Euro 2012 w Krakowie: zdjęcia, wideo, informacje! [SERWIS SPECJALNY]

Wybieramy Superkota! Zobacz fantastyczne zdjęcia kotów i oddaj głos na najpiękniejszego!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
wisla pradnik czerwony
wszyscy zatrzymani sa na wolnosci bo nikt nic nie ukradl!zapomnieli dodac fachowi policjanci.
j
jaj
kombinatorzy zesłani jak dar boży ! jebać policje ! wolność ludziom i złodzieją!
c
cn
Zapobiegać (mam na myśli nie ułatwianie pracy złodziejom) to w pierwszej kolejności muszą właściciele...
Z
Zenek rowerzysta
Chłopak powinien był przypuszczać. Ci cholerni złodzieje żyją z naszej własnej chciwości. Każdy by chciał rower wart na rynku 2000zł kupić za 800zł. I ludzie, którzy takie "nagłe okazje" kupują dobrze wiedzą, że to kradzione. Ale co ich to obchodzi, ważne, że im się udało tanio kupić, czyż nie?
Gdybyśmy ignorowali takie okazje, zgłaszali ewidentnie podejrzane oferty na policję, to złodziejom nie opłacałoby się ryzykować kradzież. Ale popyt kształtuje podaż, niestety.
a
asdf
Powinien był przypuszczać? Spoko. Szkoda, że policja nie powinna była zapobieć kradzierzy.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska