https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Północ dusi się w korkach. Drogi powstają na papierze

Bartosz Dybała
Od lat zapowiadana trasa Wolbromska znów jest rysowana, a północ nadal czeka na odkorkowanie. Urzędnicy w końcu ogłosili przetarg na budowę ulicy Iwaszki. Ona też ma pomóc rozładować ruch.

Północ Krakowa dusi się w korkach, a tymczasem większość inwestycji, które mają to zmienić, wciąż jest tylko na papierze. Koronnym przykładem jest tzw. trasa wolbromska, planowana od lat, a nadal jest tylko linią na mapie. I w sumie do końca nie wiadomo, jak będzie ostatecznie przebiegać. Krakowski magistrat umywa od tego ręce, bo inwestycją zajmuje się Zarząd Dróg Wojewódzkich. A tam trudno znaleźć konkretne informacje na temat trasy. Wiadomo, że opracowywana jest dopiero jej koncepcja. I to dla trzech wariantów. W przypadku pozostałych inwestycji drogowych na północy, jak choćby rozbudowy alei 29 Listopada, czy linii tramwaju do Górki Narodowej, jest nieco lepiej, ale na nie też trzeba będzie poczekać kilka lat.

Tylko linie na mapie

Trasa Wolbromska ma odkorkować al. 29 Listopada oraz stać się obwodnicą Zielonek (na razie istnieje wyjazd z Krakowa ulicą Glogera).

Trasa budzi jednak emocje, przeciwko niej protestowali m.in. mieszkańcy Prądnika Białego, bowiem droga miałaby przebiegać tuż pod ich oknami. Bardzo blisko jest tam osiedle domków.

Szacunkowy koszt budowy trasy to 120 mln zł. Według ostatnich wizji urzędników powinna zaczynać się w Trojanowicach i łączyć, z również ciągle planowaną, północną obwodnicą Krakowa. Następnie przeciąć ul. Pachońskiego i połączyć się z ul. Opolską. Możliwe jednak, że ZDW skończy trasę skrętem w ul. Glogera i nie poprowadzi ona dalej w głąb Krakowa. Bo miasto wydaje się nie być tym zainteresowane. Takie rozwiązanie odciąży co prawda ruch w centrum Zielonek, ale może też go wpakować w dwupasmową ul. Glogera.

Wolbromska ma mieć po dwa pasy ruchu w każdym kierunku. Jeżeli powstanie cała to dalej od Opolskiej do ul. Doktora Twardego zawężać się będzie do dwóch jezdni. Ewentualnie trzech, ale w tym dwóch wyjazdowych z centrum. Ten odcinek ma powstać wraz z budową linii tramwaju do Górki Narodowej, który ma powstać do listopada 2020 roku i kosztować 326 mln zł.

- Obecny etap prac obejmuje opracowanie koncepcji przebiegu drogi dla trzech wariantów oraz uzyskanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla tego preferowanego - przyznaje Magdalena Duda z biura prasowego ZDW. Urząd rysuje więc kolejne linie, a trasa i kierowcy czekają.

Urzędnicy krakowskiego magistratu, pytani o drogę, odsyłają do ZDW. Tymczasem sami ogłosili przetarg na koncepcję nowej ulicy, która miałaby połączyć węzeł Opolska - Weissa z trasą wolbromską. I na tej koncepcji chcą skończyć swoje działania. Jeśli powstanie, bo na razie nikt chętny nie zgłosił się do przetargu i go unieważniono.

- Opracowanie posłuży m.in. bieżącym działaniom zmierzającym do ochrony korytarza komunikacyjnego trasy, co jest istotne z uwagi na dużą aktywność inwestorów w tym rejonie miasta - mówi Jan Machowski z biura prasowego magistratu.

Dokument ma dopiero pokazać, gdzie urbaniści w planach miejscowych dla tego rejonu nie powinni pozwalać na zabudowę? Przecież deweloperzy i prywatni właściciele działek już tam działają. W okolicy są wydane warunki zabudowy choćby dla biurowca z garażem podziemnym tuż przy trasie. A gruntów gminy jest niewiele.

Wiele innych obietnic

Wyczekiwana przez kierowców jest również przebudowa alei 29 Listopada. Poszerzoną arterią mamy przejechać jednak dopiero w grudniu 2020 roku. Do tego czasu kierowcy, wjeżdżający do Krakowa od strony Warszawy, będą nadal dusić się w korkach. Wybrano już firmę, która przebuduje blisko 3-kilometrowy odcinek od skrzyżowania z ulicą Opolską do granic miasta. Droga będzie miała na całej długości dwa, a miejscami trzy pasy w każdym z kierunków. Powstaną też ścieżki rowerowe oraz miejscami buspasy. Wykonawca projektuje przebudowę, ale nie ma jeszcze pełnej dokumentacji dla inwestycji.

A to nie jedyna trasa wylotowa z Krakowa na północ, która potrzebuje przebudowy. Chodzi też o ulicę Kocmyrzowską. Jej stan od lat jest fatalny. Urzędnicy ciągle nie mogli znaleźć pieniędzy na inwestycję. Wsparcie oferują teraz władze województwa. Mają podzielić się kosztami (ok. 50 mln zł) z gminą. W kwietniu zostało podpisane porozumienie w tej sprawie. Ale szczegółowe jest dopiero w przygotowaniu. To ono ma wskazać podmiot, który będzie odpowiedzialny za realizację zadania. - Po podpisaniu porozumienia, rozpiszemy przetarg na realizację w trybie zaprojektuj i wybuduj. Będziemy się też starać o unijne dofinansowanie - informuje Machowski.

Gmina będzie realizować fragment od ulic Darwina i Poległych do granicy miasta, a województwo na terenie miejscowości Prusy. Całość ma być dokończona wraz z przebudową trasy S7 do granic województwa świętokrzyskiego, czyli do 2021 roku.

Ruch na al. 29 Listopada może też odciążyć wyczekiwana od lat ulica Iwaszki. ZIKiT właśnie ogłosił przetarg na opracowanie koncepcji oraz projektu budowlanego. Droga ma być alternatywną trasą w kierunku Warszawy oraz zjazdem z al. 29 Listopada dla kierowców wjeżdżających do Krakowa, którzy kierują się na Nową Hutę, a nie do centrum. Ulica Iwaszki miała być już realizowana w roku 2008, ale rada miasta nie dała na to pieniędzy. Teraz ma powstać do 2020 roku. Potrzeba około 22 mln zł. Są zarezerwowane w prognozie finansowej.

Najbardziej zbawienna dla Krakowa byłaby północna obwodnica, ale 14,5 km drogi za 1,8 mld zł, od węzła Modlniczka aż do węzła Kraków Mistrzejowice, ma powstać dopiero w roku 2022.

WIDEO: Mówimy po krakosku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 34

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Rega
Dwujezdniowa droga na Wolbrom była w tym miejscu planowana od lat 60-ty XX wieku (dlatego zostawiony jest niezagospodarowany teren zielony, wiec nie pisz bzdur.
Trzeba było protestować aby na trawnikach np. przy ul. W. Danka nie powstawały nowe bloki, bo to nie było konieczne (tam powinien być teren zielony).
T
Tomasz
Niby na kogo? Na tego świra od Palikota?
p
ps
dokładnie, tak jak z remontami wdł. zapowiedzi to do tej pory 80% dróg i chodników powinno być wyremontowanych a jest może 15%
M
Marian
Ja za darmo zaproponuję jedną jedyną koncepcję, bez żadnego przetargu!!!
Wystarczy na planie miasta Krakowa wykonać jedną jedną prostą linię (nie ma tam ani jednego domu)!!! Czekajcie dalej, aż całkowicie na północy Krakowa zostanie wstrzymany ruch samochodowy!!!
l
lucek
wybudować linię tramwajową do Zielonek ,zrobić Park& ride i ruch się zmniejszy
S
Staszek
Zmieńcie Prezydenta, a miasto odetchnie od układów i zacznie normalnie rozwijać się.
J
JT
Drogi już są. Nie ma kolei podmiejskiej. Teraz nawet na sztandarowej linii do Wieliczki pociągi jeżdżą tylko co godzinę. Bangladesz....
G
Gosc
Napewno bedzie lzej oddychac. Pewnie nikt tesknic nie bedzie.
d
damy radę
Spoko w końcu wybuduje się metro w Krakowie i będziemy jeździć metrem.
K
Kondor
Dróg nie powinniśmy się spodziewać, ale - przed wyborami - Majchrowski niejedno nam obieca. Po raz kolejny.
-
Edit:
Oczywiście, dwupasmowe, po jednym pasie w dwóch kierunkach
l
lol
Już to zrealizowano wybudowano UJ na Ruczaju. Zamaiast jechać 15 min do centrum tramwajem to tłukę się 1h w autobusie. Na prokocim do szpitala też będzie trzeba to samo robić, zamiast na kopernika w 15 min :) JAJA
m
mieszkaniec
Bzdury żadnemu mieszkańcowi Krowodrzy czy Prądnik nie jest potrzebna Trasa Wolbromska, spokojnie dojeżdżamy w 10 min do centrum autem, tramwajem. Mamy w d**** tą trasą, wolę żeby już zabudowali mieszkaniami niż budowali jakieś drogi w mojej dzielnicy. Nie ma zgody i nie bedzie!
h
heh
Dokładnie korkostrady to świetne okreslenie. Mieszkańcom Krakowa nie poprawi się od autostradowych wlotówek, bo nimi auta wpadną do wnętrza 3 obwodnicy z prędkością 100km/h i nagle będzie gwałtowne hamowanie i mega zakorkowanie. Ciężko będzie z osiedla wyjechać, ciągły hałas i zgiełk. W centurm prędkość to 30-40km/h, a nawet mniej i niech nikt nie myśli, że jak wpuścimy szybciej (więcej) aut to prędkośc w centurm wzrośnie. Do tej pory wlotówki filtrowały ruch tworzyły się lekkie zatory auta wjeżdżały (były dozowane) z prędkością 50km/h i ten ruch się rozkładał w miare równomienie w centrum gdzie też sa predkości 30-50km/h. Jak wpuścmy auta 2-3 x szybciej to w centrum będzie armagedon czy tego chcą mieszkańcy Krakowa? Niesądzę.
d
des
ale oni sa ostatnim ogniwem chaotycznej bez ladu i skladu zabudowy centrum i nie tylko blokami, centrami biurowymi i galeriami. Czy ktoś robi analizy jak wzrośnie ruch po zabudowie? Nikt bo szkoda kasy a i developerzy mogli by być pokrzywdzeni
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska