FLESZ - Rosjanie ostrzelali okolice Lwowa

- Dziś słońce świeci, ale nadal nie nad Ukrainą. Trwa bezsensowna wojna, a jej ofiarą są też dzieci. Dlatego jako Funkcja Miasto zorganizowaliśmy wspólnie z innymi dobrymi ludźmi transport pierwszych 53 osób z Dniepropietrowska. Są już bezpieczni w Krakowie, a 13 osób już wyjechało dalej, do Niemiec. Tydzień temu pierwsze 14 osób udało się do Lalin w Hiszpanii - informował 20 marca radny Łukasz Maślona. Jego stowarzyszenie od kilku dni pomaga przede wszystkim rodzinom wielodzietnym wydostać się z ogarniętej wojną Ukrainy.
Kraków wydał już ponad 20 mln zł na pomoc dla uchodźców z Ukrainy
- Nie mogą wyjechać, ponieważ trudno dla tak licznych grup zorganizować transport, opłacić go, a potem znaleźć nowy dom. Już kilkanaście takich rodzin udało nam się sprowadzić na własny koszt, ale to za mało. W samym okręgu dniepropietrowskim jest ich ponad 200 (!) - wylicza Maślona. Bardzo często pomocy potrzebują rodziny zastępcze, które opiekują się nawet kilkunastoma dziećmi. - Potrzebujemy więcej autokarów, więcej kierowców i więcej paliwa - by móc ich szczęśliwie sprowadzić do Polski. Chcemy się nimi zaopiekować i pomóc im zamieszkać w Polsce lub dowolnym kraju w Europie. Dać rodzicom pracę, a dzieciom życie z dala od wojny - mówi radny.
Jednak stowarzyszenie Funkcja Miasto pomaga wydostać się z piekła wojny nie tylko rodzinom wielodzietnym. Wsparcie od stowarzyszenia otrzymała również Walentina, która w Ukrainie pracowała jako opiekunka w domu dziecka, oraz jej dwie adoptowane córki: 17-letnia Anastazja oraz 15-letnia Kristina. Kiedy 24 lutego 2022 roku z nieba spadły pierwsze rosyjskie pociski i rakiety, starsza z dziewczyn musiała przerwać przygotowania do matury oraz studniówki. 17-latka uczyła się w szkole średniej i marzyła o studiach na Państwowym Uniwersytecie Medycznym w Zaporożu. Wciąż o nich marzy, ale jej plany stały się odległe.
Obie dziewczyny za wszelką cenę chcą dokończyć naukę w Ukrainie. Od dobrych ludzi dostały w prezencie dwa laptopy, dzięki którym mogą łączyć się przez Internet z nauczycielami, którzy zostali w kraju. Prowadzą zajęcia dla uczniów ze swoich domów. Czasami lekcje przerywają alarmy przeciwlotnicze. Wtedy nauczyciele chowają się do szkół, które służą obecnie za schrony. Całą historię Anastazji, Kristiny oraz ich mamy będzie można przeczytać w najbliższy piątek (1 kwietnia) w Magazynie "Krakowskiej".
Miasto partnerskie Solura przyjmie 50 uchodźców, którzy na r...
Tymczasem zbiórka pieniędzy na transport rodzin wielodzietnych z Ukrainy do Polski nadal trwa. Darowizny można wpłacać TUTAJ. - Bez waszego wsparcia nie damy rady im wszystkim pomóc - zaznacza Maślona. Na zbiórce jest obecnie 6260 zł. Cel to 20 tysięcy. Jak przekazał radny, w najbliższych dniach uchodźcy będą ewakuowani już nie tylko autokarami, ale również pociągami, dzięki czemu jednorazowo uda się wydostać z Ukrainy więcej osób.
- Te osoby nie powinny pić mleka. Jeżeli masz te przypadłości, ogranicz picie mleka
- To są objawy nadmiaru soli w organizmie. Zobacz niebezpieczne skutki uboczne
- Co zużywa najwięcej prądu w domu? Pralka, ładowarka a może lodówka? Sprawdź!
- W Krakowie powstaje handlowe monstrum. Już widać zarys! [ZDJĘCIA Z DRONA]
- Kąpielisko na Zakrzówku zmieniło się całkowicie. Czy na lepsze?