Sezon zimowy to okres kiedy najwięcej osób umiera przez wychłodzenie (hipotermie). Najbardziej narażone są osoby pod wpływem alkoholu, bezdomni i osoby starsze, które tracą zdolność odczuwania zimna. - Bądźmy wrażliwi, nie przechodźmy obojętnie obok osób leżących na ławce w parku, dzięki naszej czujności możemy im uratować życie – mówi Tomasz Sanak z Zakładu Medycyny Katastrof i Pomocy Doraźnej.
Jak udzielić pomocy? Przede wszystkim trzeba zabezpieczyć ciało osoby wychłodzonej, okryć ją swoim ubraniem, pod plecy podłożyć gazety. Centrum Leczenia Hipotermii Głębokiej uruchomiło specjalny numer alarmowy na który można zadzwonić kiedy mamy do czynienia z osobą w stanie hipotermii – 501 039 462.
W akcję włączyła się także Straż Miejska. Od ubiegłego roku kilkuset funkcjonariuszy zostało przeszkolonych jak udzielać pomocy osobie wychłodzonej. - W takich sytuacjach strażnicy dzwonią nie tylko na pogotowie ratunkowe, ale także bezpośrednio do Centrum Leczenia Hipotermii Głębokiej. Wtedy szpital jest przygotowany do szybkiego udzielenia pomocy – mówi Marek Anioł, rzecznik Straży Miejskiej.
W ramach programu MOPS zakupił sto czapek, które strażnicy miejscy będą rozdawać bezdomnym. - Czapka ma być dla nas symbolem, żebyśmy zaczęli zwracać uwagę na osoby narażone na hipotermię – dodaje Tomasz Sanak.