
Xena to sunia w stypie bulteriera, która w schronisku niestety jest już po raz drugi. Pierwszy raz była tutaj w 2018r, a została oddana z powodu agresji do psów. Szybko została adoptowana, jednak w 2023r. ponownie wróciła oddana z powodu agresji do zwierząt oraz ‘ przeskakiwania’ kojca. Zastanawiamy się tutaj nad ‘podwójnym dnem’ tego powodu, gdyż opiekunowie mieli świadomość, że Xena nie lubi zwierząt. Ponadto dlaczego pies w bullowatym typie, który niekoniecznie nadaje się aby trzymać go na zewnątrz, wylądował w kojcu?
Mimo, że zawiedziono ją ponownie, Xena absolutnie nie zraziła się do ludzi. Jest mega przyjaźnie nastawiona, nawet do nowopoznanych osób. W schronisku nie wykazuje zachowań agresywnych i dała się poznać jako miła i kontaktowa suczka. Lubi być w centrum atencji, lubi głaskanie i pieszczoty. Kiepsko znosi samotność w boksie, brakuje jej człowieka – na widok wolontariuszy cieszy się całą sobą, a gdy ominie się jej boks piszczy prosząc o spacer i uwagę. Po spacerze często nie chce wracać do boksu mając nadzieję, że będzie mogła zostać z człowiekiem chociaż chwilkę dłużej.
Jest radosna i energiczna, lubi biegać za piłkami i spacerować. Na smyczy chodzi bardzo ładnie, spotkane na spacerze psy grzecznie mija, nie wyrywa się do nich i jest raczej pozytywnie nastawiona. Chodzimy na spacery równoległe ni gdy pies nie zaburzy jej strefy komfortu nie zdarza się by wykazywała agresje.
Potrafi wykonać podstawowe komendy i jest wpatrzona w przewodnika.
Toleruje kaganiec i grzecznie znosi zabiegi weterynaryjne

Kaszmir P57/04/23 ma niecałe dwa latka. To drobny piesek, dość nieufny. Potrzebuje opiekuna, który zapewni mu spokojne warunki do życia i małymi kroczkami zdobędzie jego zaufanie. Kaszmir został znaleziony na ulicy i niestety nikt się po niego nie zgłosił. To młody psiak, który po prostu potrzebuje trochę wsparcia, by poczuć się pewnie i bezpiecznie

Enzo P 59/06/23
3 letni pies, który raczej nie czuł w życiu nigdy beztroskiej radości. Trafił do schroniska w czerwcu z zachowaniami autoagresywnymi. Mimo swojego wieku dopiero uczy się chodzić na smyczy. Nie ufa ludziom, jakby ci wyrządzili mu kiedyś wielką krzywdę. Pracuje dzielnie ze schroniskowym behawiorystą, a nam pozostaje mieć nadzieje, że przyjdzie taki dzień w którym poczuje się naprawdę bezpiecznie. Zrobimy wszystko, żeby tak właśnie było

Wento (P 97/04/22) jest pełnym energii i silnym psem. Niestety obserwujemy jak z miesiąca na miesiąc coraz gorzej znosi samotność, mimo częstych spacerów z wolontariuszami. Przeszedł szereg badań, wiec przed adopcją wymagana jest konsultacja z lekarzem, jednak wiemy, że doskwiera mu najpoważniejszy problem.. depresja. Lekarstwo jest tylko jedno – ADOPCJA. Wento cieszy się tylko w obecności opiekuna. W stosunku do ludzi jest przyjazny, domaga się uwagi i uwielbia głaskanie. Niestety nie dogaduje się z innymi zwierzętami (szczególnie mniejszymi) więc musi pozostać jedynakiem.
A tak o Wento pisze jego wolontariuszka Laura: O Wentusiu - Moja historia z Wento zaczęła się kilka miesięcy temu. Po wejściu do boksu od razu się w nim zakochałam. Wento niestety nie może być z innymi zwierzętami ale mam wielką nadzieję że ten przystojniak znajdzie kochający dom i pokaże że jest kochanym, spragnionym miłości i dotyku pieskiem. Wchodząc do boksu Wentuś zachowuje się jak szczeniak i podskakując przednimi łapkami i machając ogonkiem czeka aż założę mu szelki oraz obroże i wyjdziemy na super spacerek.
Zachęcamy do poznania Wento. To psiak, który naprawdę bardzo potrzebuje domu.