31-letni mieszkaniec Krakowa od dłuższego czasu był poszukiwany przez policję. Pomimo podania fałszywego miejsca zamieszkania, udało się go namierzyć na podstawie pseudonimu, którym się posługiwał. Przebywał w jednym z krakowskich moteli wraz z kobietą. To właśnie ona otworzyła drzwi funkcjonariuszom. Powiedziała, że nie zna poszukiwanego mężczyzny.
Policjanci nie uwierzyli jej i znaleźli mężczyznę w tapczanie.
Mężczyzna został przewieziony do aresztu. Jak podaje Katarzyna Padło z małopolskiej policji, 31-latek miał odbyć karę za pobicie oraz rozbój. Dodatkowo jest oskarżony o włamanie do jednego z mieszkań w centrum miasta.
Przedwojenny Lasek Wolski [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!