Mundurowi „szesnastki” stanowić będą trzon polskich sił misji KFOR, a oprócz nich w najbliższych tygodniach na Bałkany wyjadą też żołnierze z z 9. pułku rozpoznawczego z Lidzbarka Warmińskiego, 1. Brygady Logistycznej w Bydgoszczy, Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych w Kielcach, Oddziału Specjalnego Żandarmerii Wojskowej z Mińska Mazowieckiego i Centralnej Grupy Działań Psychologicznych (PSYOPS).
Dowódcą kontyngentu będzie ppłk Artur Wiatrowski, do niedawna dowódca 16. batalionu, a obecnie szef szkolenia 6.BPD.
Do wyjazdu na Bałkany żołnierze „szesnastki” przygotowywali się od początku kwietnia. Musieli „na sucho” przećwiczyć wszystkie scenariusze, z którymi zetknąć się mogą podczas misji. I chodzi nie tylko o patrolowanie terenu, ochronę baz, ewakuację medyczną z pola walki, ale też o przeciwdziałanie zagrożeniom spowodowanym przez użycie broni masowego rażenia i toksycznych środków przemysłowych czy zadania prewencyjno-porządkowe (m.in. rozpędzanie nielegalnych manifestacji). I dlatego szkolili ich także funkcjonariusze Oddziału Prewencji Policji, ci którzy na co dzień zabezpieczają np. mecze piłkarskie podwyższonego ryzyka czy imprezy masowe.
Sprawdzianem dla „czerwonych beretów” były zorganizowane pod koniec października na poligonie w Wędrzynie ćwiczenia pod kryptonimem „Prisztina-17/II” (Prisztina to stolica Republiki Kosowa). „Czerwone berety” egzamin zaliczyły na piątkę. Ćwiczono też m.in. prowadzenie rozmów z lokalnymi władzami kosowskiego Novo Selo, w których przedstawicieli wcielili się... urzędnicy miejscy z Sulęcina (na terenie tej gminy leży Węgrzyn).
WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie?
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto