Kraków pożyczył 270 mln na spalarnię odpadów

Piotr Rąpalski

1 grudnia 2011, 14:54

Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wydał decyzję o udzieleniu preferencyjnej pożyczki na budowę zakładu termicznego przetwarzania odpadów. Kredyt będzie spłacany z przychodów krakowskiej spalarni, uzyskanych ze sprzedaży energii elektrycznej i cieplnej.

Czytaj także: Kraków: teren pod hotel tanio do wzięcia przy ul. Starowiślnej!

- Pożyczka opiewa na kwotę 270 mln złotych i będzie to nasz wkład w realizację projektu ekospalarni" - informuje Grzegorz Ostrzołek, prezes Krakowskiego Holdingu Komunalnego, który realizuje inwestycję. Kredyt z oprocentowaniem 3,5 proc. w skali roku został udzielony na preferencyjnych warunkach. - Będziemy go spłacać do 2030 z przychodów z energii elektrycznej i cieplnej, jakie wygeneruje zakład przy ulicy Giedroycia - dodaje Ostrzołek. Co ważne, pożyczka nie obciąży budżetu Krakowa, a holdingu, który ma własne przychody.

Cały "Program gospodarki odpadami komunalnymi w Krakowie", którego głównym elementem jest budowa spalarni ma wartość 645 mln złotych. Wiosną Krakowski Holding Komunalny i Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej podpisali umowę na unijne, bezzwrotne dofinansowanie tego projektu. Chodzi o kwotę 371 mln złotych, czyli około 60 proc. wartości całego przedsięwzięcia.

Obecnie trwa ostatni etap przetargu na wykonawcę spalarni. Firmę, która przy ulicy Giedroycia w Nowej Hucie wybuduje zakład, poznamy w pierwszym kwartale 2012 roku. Problem w tym, że stowarzyszenia ekologów zaskarżyły decyzję o oddziaływaniu inwestycji na środowisko potrzebnej do rozpoczęcia prac. Proces toczy się w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym.

Gotowa jest już koncepcja architektoniczna spalarni, która ma skryć instalacje pod dachem przypominającym łany zbóż na polach. Spalarnia będzie miała wydajność w wysokości 220 tys. ton śmieci rocznie. Zakład będzie ostatnim elementem krakowskiego systemu gospodarki odpadami, a trafią tam jedynie te śmieci, których nie da się powtórnie wykorzystać. Zgodnie z planami, krakowska ekospalarnia powinna rozpocząć działalność na przełomie 2014 i 2015 roku.

Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię najpiękniejszych kandydatek!

"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Wideo

Biznes

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas:

Facebook Instagram X (Twitter)

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Spam
Wulgaryzmy
Rażąca zawartość
Propagowanie nienawiści
Fałszywa informacja
Nieautoryzowana reklama
Inny powód

he he he27.02.2012 13:27:26

we Wiedniu jest zamknięta spalarnia bo byłem i widziałem na własne oczy !!1

dfb03.12.2011 22:43:29

jedzcie zasciankowi krakusy do wiednia albo do sztokholmu i zobaczcie, raczej powąchajcie czy śmierdzi? w centrum miasta spalarnia i nikomu nie przeszkadza; i tyu zapytam co robicie ze smieciami, no oczywiscie wy smieci nie produkujecie krakuski cwane, wy je cichcem w piecach domowych spalacie, segregujecie smieci a fige, wam sie niechce, ale jak spalarnia ma byc wiec domagacie sie sortowania, ha ha, judasze zafajdane

bajubongo03.12.2011 06:46:19

Kraków - to ty? to, że dałeś sobie wyprać mózg i nie doczytałeś wszystkich informacji nt spalarni nie upoważnia cię do mówienia w imieniu wszystkich.

Jacek01.12.2011 23:06:03

Kraków chce spalarni:) tak dla tej inwestycji.

Obiektywny01.12.2011 22:28:04

Niejaka Pelagia w komentarzach napisała ,że chce dać sąd pod sąd. Widocznie nie dorosła jeszcze do obecnych czasów . Pewnie pamięta te dawne za "komuny " bo wtedy prościej się rządziło . Władza wiedziała co najbardziej potrzebują obywatele i " spełniała " ich oczekiwania . A tu co tyle pieniędzy do przerobienia przez kilkadziesiąt lat będą spłacać mieszkańcy i to może im się niepodobać . Jakies stowarzyszenia za swoje pieniądze i w swoim wolnym czasie zajmują się protestami na złośc władzy. Decydenci Równiez w krakowie powinni wiedzieć ,że władze się sprawuje i jest podzielona na ustawodawczą ,wykonawczą i sądowniczą. Ale co tam dla nich sąd ONI wiedzą lepiej

pelagia01.12.2011 21:10:09

Na jakiej podstawie prawnej pod są mam iść pod sąd?!
Ps. Prezes sądu zgonie przepisami ma prawo "w ważnych sprawach" ..wyznaczyć termin szybciej...!

ciekawa01.12.2011 20:29:06

Jak sąd uzna argumenty protestujących, to co zrobi Pelagia? "Ważna sprawa dla Krakowa, dla setek tysięcy mieszkańców" to kilkukrotny wzrost opłat za wywóz śmieci z powodu budowy spalarni za miliard złotych brutto, czy może utrata intratnej posadki? Argument o działaniu Prezesa WSA nadaje się do ścigania prawnego przeciwko Pelagii?

smroody01.12.2011 19:35:46

potrzeba jeszcze więcej takich niedouczonych ćwoków, którzy uwierzą w bajkę o "ekologicznej" spalarni. Proponuję zapoznać się z faktami www.krakowrazem.pl
Tam wypowiadają się fachowcy na temat tej "ekologicznej" spalarni.
Jeszcze za mało śmieci Krakusiki spalają w swoich piecach...

BE01.12.2011 19:29:50

Zasyfiony to jesteś ty klarnecie! Kraków to piękne miasto:) A spalarnia jest niezbędna!

smrood01.12.2011 19:27:52

i tak juz jestesmy najbardziej zasyfionym miastem w Polsce, wiec dołóżmy jeszcze więcej smrodu, by już nikt NIGDY nas nie pokonał w tej konkurencji. Co wiocha to inne obyczaje.

Pelagia01.12.2011 19:27:06

Za co za opieszałość! Już tyle miesięcy rozpoznaje sprawę, że szkoda słów! Obecnie znowu...przerwa kiedy następne posiedzenie?! WSA w Krakowie działa jak mucha w smole! Ciekawe co na to prezes sądu? Dlaczego sąd działa tylko kilka godzin nie można na dwie zmiany?! Sędziom nie można nic powiedzieć bo się obrażą! Kpina tak ważna sprawa dla Krakowa dla setek tysięcy mieszkańców a tu się nic nie dzieje! Czy Prezes WSA w Krakowie nie może z uwagi na ważny interes społeczny wyznaczyć terminów, które są zdroworozsądkowe a nie działać na szkodę Krakowa? Ekolodzy w tym wydaniu to "terroryści", którzy są sponsorowani(?) przez "Silesię-Wolnego" robią wszystko, aby tylko opóźnić rozstrzygnięcie ile się da całą sprawę a sąd skrupulatnie daje im wodzić się za nos! Szkoda, że polskie prawo odbiega od np. tego w USA, gdzie przegrany musiałby pokryć koszty wynikłe z opóźnienia( wówczas być może jakby mieli zapłacić miliony złotych, zastanowiliby się, czy im się to "kalkuluje"), a tak ZM, czy inne pseudo stowarzyszenia śmieją się wszystkim w oczy a sąd udaje greka i wyznacza kolejne rozprawy w nieskończoność! WSTYD!

Fabianek01.12.2011 15:22:45

j.w.