Kontrole zwolnień lekarskich są regularnie prowadzone przez pracowników ZUS w całej Polsce. Każdy, kto przebywa na „chorobowym”, może spodziewać się wizyty kontrolera, który sprawdzi czy we właściwy sposób korzysta on z przymusowego odpoczynku od pracy, albo wezwania do gabinetu lekarza orzecznika badającego, czy popularne L4 zostało wystawione zasadnie, a pracownik rzeczywiście nadal nie może wrócić do swoich obowiązków.
W ubiegłym roku pracownicy krakowskiego oddziału ZUS i podległych mu placówek przeprowadzili 6 387 kontroli pod kątem wykorzystania zwolnień lekarskich. W 400 przypadkach wydali decyzję pozbawiająca prawa do zasiłku na łączną kwotę 639,9 tys. zł.
98 tys. zł odzyskano skracając długość odpoczynku chorujących pracowników. Lekarze krakowskiego ZUS w 2017 r. wydali w tym zakresie 10,6 tys. decyzji, a 284 badane osoby uznali za zdolne do pracy.
W przypadku blisko 6 tys. osób kontrolerzy obniżyli podstawę wymiaru wypłacanego zasiłku chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego, na łączną kwotę ponad 7 mln zł. Tego rodzaju decyzje są podejmowane, jeżeli u danego pacjenta ustał tytuł ubezpieczenia, czyli np. rozwiązał on umowę o pracę lub umowa ta wygasła. Niższe wypłaty otrzymały również osoby, które w ciągu 7 dni od wizyty w gabinecie lekarskim nie dostarczyły swojemu pracodawcy papierowego zwolnienia. W ub. roku tego obowiązku nie dotrzymało ponad 2,9 tys. chorych, którym świadczenia obniżono łącznie o 207 tys. zł.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie, odc. 43
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!
Follow https://twitter.com/dziennipolski