"Plan na zagospodarowanie poszpitalnych terenów Wesołej, którego zmianę wymusiła sytuacja gospodarczo-polityczna, na nowo się krystalizuje" - czytamy w komunikacie na kraków.pl
Znajdujemy jednak w nim konkrety.
Na 16 budynków przejętych od szpitala 10 ma gospodarzy. To m.in. KBF, designerzy, Capella Cracoviensis, Spółdzielnia Muzyczna, administracja szpitala św. Ludwika, ARMK i firmy gastronomiczne. Jeden (Klinika Psychiatrii) jest nadal wykorzystywany przez Szpital Uniwersytecki, cztery czekają na zagospodarowanie (ARMK prowadzi rozmowy z potencjalnymi inwestorami). W dawnym budynku urologii, gdzie mają powstać 3 restauracje wraz z placem zabaw i przestrzenią rekreacyjną trwają intensywne prace remontowe. Podobnie jest w przyszłym centrum edukacyjno-gastronomicznym. Pojawiają się kolejne propozycje dotyczące wykorzystania wolnych przestrzeni.
"Więc w czym problem? Spółka przynosi straty – mówią radni" - czytamy w komunikacie. A miasto spółkę bierze w obronę. – Agencja Rozwoju Miasta Krakowa miała komercyjne pomysły na wykorzystanie Wesołej, ale z nich zrezygnowała, gdyż wynik konsultacji społecznych był jednoznaczny. Mieszkańcy chcą Wesołej dla siebie – odpowiada z-ca prezydenta Krakowa Jerzy Muzyk – Spółka nie ma zarabiać na Wesołej, ma zagospodarować poszpitalne tereny, tak by jak najlepiej służyły mieszkańcom.
Pięknie, ale o tym było już wiadomo kilka lat temu i to mieszkańcy musieli boksować się z urzędnikami, by nie narzucono zagospodarowania Wesołej odgórnie.
"Może jednak do niektórych pomysłów będzie trzeba wrócić?" - zostawiają sobie furtkę urzędnicy i spółka.
"– W kwestii zagospodarowania Wesołej są trzy możliwości: finansowanie komercyjne, działalność komercyjno-publiczna lub utrzymywanie całości ze środków miasta. Moim zdaniem, powinniśmy zdecydować się na finansowanie komercyjno-publiczne – tłumaczy Jan Pamuła – na realizację postulatów mieszkańców, na tworzenie zielonej kreatywnej dzielnicy potrzebne są pieniądze. I to niemałe. Samo utrzymanie zabytkowych poszpitalnych budynków kosztuje 5 mln zł rocznie. Nasi najemcy już teraz dzielą się na komercyjnych i tych, którzy płacą stawki preferencyjne, bo prowadzą ważną z punktu widzenia miasta działalność kulturalną, także na rzecz mieszkańców Wesołej. Pytanie, których ma być więcej. Zwłaszcza, że miasto chce budować nowoczesną siedzibę Biblioteki Kraków."
A czy nie warto było, patrząc z perspektywy straconych lat... najpierw zrobić plac zabaw, stare budynki, może nie pięknie odnowione, byle bezpieczne, wynająć pod knajpy za przystępną, a nie kosmiczną cenę. Stworzyć klika dodatkowych atrakcji, więcej niż kilka ławek postawić, alejki spacerowe przygotować. I tam, gdzie już coś działa codziennie, coś co przyciągnąć może każdego, organizować wystawy, warsztaty i inne akcje. Niestety władza lubi organizować sprawy "kompleksowo" i tak próbowała, a teraz próbuje raz jeszcze...
Bilans zysków i strat
"Analizując sprawozdania finansowe ARMK warto zauważyć, że w ramach podpisanych umów pomiędzy spółką i Gminą Miejską Kraków, rekompensata za zlecone zadania, tak jak np. zagospodarowanie terenów zielonych i budynków na Wesołej, następuje w formie dokapitalizowań, które są księgowane w bilansie jako kapitał zapasowy i nie są ujmowane w rozliczeniu przychodów i rozchodów. Na koniec 2022 roku kapitał ten wynosił 34 903 584,67 zł, a na 30 września 2023 roku – 44 703 573,46 zł. Natomiast koszty ponoszone przez ARMK w związku z realizacją zadań widnieją w rachunku zysków i strat. Taki model przepływów finansowych pomiędzy Gminą i Spółką powoduje, że na papierze ARMK przynosi straty, które są pokrywane z kapitału zapasowego. Ten sposób rozliczeń jest transparentny, przejrzysty i korzystny podatkowo. Spółka nie ma problemów z płynnością finansową, a jej zobowiązania są regulowane terminowo. Przychody w 2022 roku wyniosły 2 292 756,92 zł, a do 30 września 2023 roku – 2 578 655,91 zł. W tej chwili ARMK nie ma potrzeby zaciągania kredytów obrotowych na bieżącą działalność, a prowadzone rozmowy z bankami dotyczą ewentualnie długoterminowego finansowania realizowanych inwestycji."
"ARMK w tej chwili zatrudnia 30 osób. Majątek spółki jest wyceniany na 346 728 001,64 zł, a kapitał zakładowy wynosi 307 949 700,00 zł. Sytuacja finansowa jest więc stabilna i nie ma obaw o dalszy rozwój Spółki – zapewnia prezes Pamuła". I zaznacza, że "budżet ARMK to nie tylko Wesoła. To także, a właściwie w tej chwili przede wszystkim budowa Krakowskiego Centrum Muzyki w Cichym Kąciku".
Przy spółkach miejskich zawsze pojawia się jednak pytanie. Czy konieczne jest ich powoływanie, z prezesem, kadrą menadżerską, siedzibą, wydatkami bieżącymi itd. Tramwaj do Mistrzejowic, na Górkę Narodową czy przebudowę 29 Listopada - realizują jednostki miejskie, urzędnicy. Spółka ma swoje finansowo-księgowe zalety, ale pod warunkiem, że wszystko idzie zgodnie z planem i szybko, tu o tym mówić trudno.
Nie brzmi to dobrze. Sprawa Wesołej ciągnie się już od lat. Było też sporo sporów z mieszkańcami, w konsultacjach jasno powiedzieli, że chcą terenu otwartego dla siebie, ale urzędnicy miejscy mieli sporo oporów by w końcu pójść tym tropem. Znaczy jeśli pójdą, bo na razie jest o tym mowa...
Na razie dzieje się to cytując sporą cześć komunikatu. Niech mieszkańcy sami ocenią, czy to ich po latach satysfakcjonuje...
"Szeroko pojęta kultura i zielone przestrzenie dające wytchnienie. Nowy, całościowy pomysł na Wesołą został zaprezentowany pod koniec października na konferencji prasowej. Pisały o nim nie tylko media lokalne. Także te ogólnopolskie.
– Na Wesołej dzieje się coraz więcej – mówi Jan Pamuła, prezes Agencji Rozwoju Miasta Krakowa, która odpowiada za zagospodarowanie i rewitalizację poszpitalnego terenu – stąd także zainteresowanie nowych instytucji i podmiotów obecnością w tej właśnie części miasta. Po światowej premierze w Warszawie, multimedialna wystawa „Kaplica Sykstyńska. Dziedzictwo”, która dzięki zaawansowanej technologii pozwala na odwzorowanie prawdziwej kaplicy i fresków Michała Anioła ma być prezentowana w Krakowie, właśnie na Wesołej.
Kultura ważnym elementem zrównoważonego rozwoju
Ruszyła Apteka Designu, w kościele Niepokalanego Poczęcia NMP w ramach Centrum Muzyki Sakralnej odbywają się bezpłatne koncerty, poszpitalne budynki są wykorzystywane na wystawy młodych artystów i studentów ASP – właśnie zakończyła się prezentacja prac w ramach tegorocznego festiwalu Open Eyes Art Festiwal, po Via Medicorum w czasie spacerów organizowanych we współpracy z UJCM wędrują zainteresowani medyczną historią dzielnicy. Trwają ustalenia dotyczące konkursu architektoniczno-urbanistycznego dla studentów krakowskich uczelni na zagospodarowanie wspólnych przestrzeni. KBF systematycznie organizuje warsztaty dotyczące zagospodarowania Wesołej zgodnie z potrzebami różnych grup społecznych i interesariuszy identyfikujących się z tym miejscem: mieszkańców, aktywistów, studentów, pacjentów i ich rodzin (wciąż działają tu kliniki), a także pracowników okolicznych biur oraz przedstawicieli działających tu instytucji.
– Dzięki konsultacjom społecznym wiemy, czego mieszkańcy oczekują od Wesołej – mówi Carolina Pietyra, dyrektorka KBF, miejskiej instytucji, która ma animować życie kulturalne dzielnicy – a trwający proces partycypacyjny pozwala sformułować konkretne propozycje zgodne z tą wizją. Jednak, jak podkreślają zaangażowani w proces eksperci, rozwiązania dotyczące wspólnej przestrzeni nie mogą być ostateczne. Potrzeby mieszkańców i interesariuszy ewoluują, a my chcemy, by Wesoła była dzielnicą skrojoną na miarę przyszłych scenariuszy rozwoju naszego miasta. Aktualnych zarówno dziś jak i jutro.
Tak zresztą dzieje się w całej Europie i na świecie. Najlepsze dzielnice kreatywne powstają w sposób organiczny, tworzą się niejako od podstaw, w procesie. Narzucane odgórnie zaplanowane rozwiązania słabo się sprawdzają, co najlepiej widać w Nantes, gdzie po dwóch stronach rzeki funkcjonują dwie dzielnice kreatywne. Jedna powstawała organicznie, druga została wymyślona odgórnie."
Polska policja wymienia flotę!
