Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: Prokocim przeciw nowym blokom

Katarzyna Janiszewska
Mieszkańcy założyli komitet protestacyjny
Mieszkańcy założyli komitet protestacyjny fot. krzysiek hawrot
Mieszkańcy Prokocimia protestują przeciw nowej inwestycji przy ul. Kurczaba. Obawiają się, że wysoki blok zasłoni im okna, a wąska dróżka nie poradzi sobie ze wzmożonym ruchem samochodowym. Inwestor nie pomyślał o dodatkowym połączeniu drogowym i nie zanosi się na to, by miało ono powstać. Zezwolenie na budowę urząd miasta wydał już w 2000 r. Dopiero teraz jednak ruszyły prace.

Mieczysława Szarawara, mieszkanka ul. Kurczaba martwi się, że ciężkie samochody naruszą konstrukcję budynków i zagrożą bezpieczeństwu mieszkańców. - W poniedziałek rano obudził mnie brzęk szyb - opowiada Szarawara. - Blok jest stary, ma już ponad 30 lat. Nawet przy normalnej eksploatacji pojawiają się usterki, widać pękanie ścian.

Jej obawy podzielają inni. Zauważają, że samochody budowlane już teraz ledwo przepychają się wąskimi dróżkami. Ulica Kurczaba ma w najszerszym miejscu nieco ponad trzy metry. Ale w rzeczywistości jest znacznie węższa, bo część miejsca zabiera zatoczka parkingowa.

Nowy blok ma powstać w miejscu dawnych ogródków działkowych. Choć plac budowy został ogrodzony, nie ma tam żadnej tablicy informującej, kto jest inwestorem.

Mieszkańców wsparli radni dzielnicy XII Bieżanów-Prokocim. - Jesteśmy przeciwni inwestycji - mówi Zbigniew Kożuch, szef dwunastki". - W 2001 r. inwestor zawarł porozumienie z gminą, że wybuduje połączenie drogowe z ul. Teligi. Ale skoro nie powstało przez tyle lat, trudno przypuszczać, żeby wybudowali je teraz. Nie ma nawet technicznych możliwości - przekonuje. - W budynku ma powstać 180 mieszkań, czyli przybędzie 250 dodatkowych samochodów. Wąska uliczka nie poradzi sobie z takim ruchem.

Sprawą zainteresował się Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu. - 19 kwietnia wystąpiono do nas o umożliwienie wjazdu na działkę ciężkich pojazdów - opowiada Jacek Bartlewicz, rzecznik ZIKiT. - Ale ten pan nie poczekał, aż rozpatrzymy jego prośbę. Wjechał na teren bezprawnie. Dlatego teraz zamierzamy wszcząć wobec niego postępowanie administracyjne - dodaje Bartlewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska