Inicjatorzy akcji społecznej w obronie S7 planowali zorganizować wczoraj pikiety i manifestacje pod Urzędem Wojewódzkim i magistratem. - Postanowiliśmy jednak, najpierw rozmawiać, a potem krzyczeć, jeżeli samorządowcy nie zaczną działać- tłumaczył Sebastian Piekarek, organizator akcji..
List otwarty trafił m.in. na ręce wiceprezydenta miasta Wiesława Starowicza, do biur posłów PO i PiS oraz Urzędu Marszałkowskiego. - Jestem już po spotkaniu z ministrem Millerem, będziemy robić wszystko co możemy, myślę, że jeszcze nie wszystko stracone - zapewniał marszałek Marek Sowa.
Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Podrobili 17 tys. ton paliwa, staną przed sądem