- To nowy obiekt - dziwi się Marek Wyroba, mieszkaniec ul. Rakowickiej. - Ludzie boją się tamtędy chodzić.
- Tunel jest bezpieczny - zapewnia Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. -
Rzeczywiście w sobotę, po wielkich nocnych opadach deszczu strop zaczął przemakać. Na miejscu pojawiły się odpowiednie służby, ale nie stwierdziły zagrożenia.
Pyclik dodaje, że dziś rozpoczną się szczegółowe badania, które dadzą odpowiedź, dlaczego tunel przecieka.
- Jeżeli okaże się, że wina leży po stronie wykonawcy, nakażemy naprawę. Jeśli natomiast będą to jakieś inne usterki pozagwarancyjne, sami przystąpimy do ich usuwania. Jeszcze nigdy w tym miejscu nie było takich problemów. Być może spowodowała je gwałtowna, bardzo intensywna ulewa w nocy z piątku na sobotę. Zacieki wcześniej też się w tunelu pojawiały, ale jak przekonują fachowcy, jest to zupełnie normalne i nie powoduje zagrożenia dla budowli.
Tunel szybkiego tramwaju to to unikatowy obiekt w skali całego kraju. Jest najdłuższy, największy, najgłębiej położony i najlepiej wyposażony w nowoczesne systemy bezpieczeństwa. Przy jego budowie i wykańczaniu zastosowane zostały najnowsze osiągnięcia w zakresie technologii budowy, materiałoznawstwa i wyposażenia obiektu. A jednak nie zapobiegło to przemakaniu.