Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Przed nami szczyt czwartej fali pandemii. Studenci zostają na nauce hybrydowej, obowiązkowe maseczki podczas zajęć

Ewa Wacławowicz
Ewa Wacławowicz
Maria Mazurek
Maria Mazurek
Arkadiusz Wojtasiewicz
Ostatni raz szpitale były tak przepełnione COVID-owymi pacjentami w maju, a to jeszcze - jak przewiduje Ministerstwo Zdrowia - nawet nie szczyt czwartej fali pandemii (najwięcej zachorowań, według analiz, ma być notowanych na przełomie listopada i grudnia). - Sytuacja jest poważna - mówi wojewoda małopolski i zapowiada powstanie kolejnych łóżek COVID-owych w regionie i uruchomienie dodatkowych Zespołów Ratownictwa Medycznego. Tymczasem krakowskie uczelnie na razie nie przechodzą na tryb zdalny.

Łukasz Kmita, wojewoda małopolski, podczas zwołanej w piątek konferencji, nie ukrywał zagrożeń.

- Tylko pomiędzy 1 a 11 listopada liczba pacjentów z COVID-19 zwiększyła się z 463 do 890. Dzienna liczba nowych zakażeń w regionie przekroczyła tysiąc - przypomniał wojewoda. - To znów ten moment, by powiedzieć: wszystkie ręce na pokład. Czeka nas trudny czas.

Plan

W ostatnich dniach w Małopolsce codziennie przybywa około tysiąca zakażonych osób. Hospitalizowanych jest 890 pacjentów, w tym 70 - pod respiratorami. Około połowa zakażeń pochodzi z Krakowa i okalającego go powiatu krakowskiego.

Wojewoda decyduje więc o wkroczeniu w kolejny - piąty - etap zwiększania liczby łóżek COVID-owych. Strategia została przedstawiona jeszcze we wrześniu, teraz tylko „odpalane” są kolejne etapy.

W kolejnych kilku dniach w małopolskich szpitalach pojawi się 808 nowych łóżek dla chorych na COVID-19. Między 22 a 29 listopada - jeśli będzie taka potrzeba (a według prognoz będzie) - kolejne 566. Do końca listopada małopolskie lecznice będą więc mogły zająć się 2277 pacjentami zakażonymi koronawirusem. Do ich leczenia będą przeznaczone 184 respiratory.

Wysłuchane apele

O konieczności zwiększenia tych liczb tydzień temu na naszych łamach mówił dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, Marcin Jędrychowski.

Kolejne łóżka właśnie przygotowywane są w szpitalach w Oświęcimiu, Nowym Targu, Wadowicach, Miechowie, Proszowicach, szpitalu Szczeklika w Tarnowie, Klimontowicza w Gorlicach oraz kilku krakowskich lecznicach: Żeromskiego, Narutowicza, Jana Pawła II i wojskowym.

Skutki społeczne vs. zdrowie

Tymczasem największe krakowskie uczelnie - rozmawialiśmy o tym z przedstawicielami Uniwersytetu Jagiellońskiego, Pedagogicznego, Ekonomicznego, Rolniczego i AGH - na razie chcą kontynuować stacjonarny (a właściwie hybrydowy, bo wykłady odbywają się głównie online) tryb nauki.

- Studenci są zwyczajnie stęsknieni za uczelnią, spotkaniami na żywo, „niepandemicznym” studiowaniem - mówi Paweł Kozakiewicz, rzecznik Uniwersytetu Ekonomicznego - Również ich rodzice zwracają uwagę na społeczne skutki (ewentualnego) kolejnego roku studiowania zdalnego.

Dodaje - a w podobnym tonie wypowiadają się pozostali rzecznicy - że trzeba brać pod uwagę zarówno te względy, jak i bezpieczeństwo. - Zatem tak długo, jak będzie to rozsądne: będziemy kontynuować tryb hybrydowy - zapowiada Kozakiewicz.

Natomiast na Uniwersytecie Jagiellońskim - jak informuje Piotr Szumliński, dyrektor Centrum wsparcia Dydaktyki UJ - od środy obowiązuje nakaz noszenia maseczek nie tylko w częściach wspólnych, ale i podczas zajęć.

od 7 lat
Wideo

Jakie są wczesne objawy boreliozy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska