Policjant kończąc służbę wyjrzał przez okno, a tam zobaczył idącego chodnikiem mężczyznę, który łudząco był podobny do osoby poszukiwanej przez katowicką policję. Mundurowy niezwłocznie wybiegł więc na zewnątrz, aby go wylegitymować. Po sprawdzeniu danych osobowych, 48-latek został zatrzymany, gdyż faktycznie ukrywał się przed organami ścigania i karą więzienia.
Następnie, po kilku minutach, do dyżurnego zgłosił się 27-letni mężczyzna, zaniepokojony o swojego kolegę, którego chwilę wcześniej widział, jak wchodził do tego budynku. Na wszelki wypadek również został sprawdzony – kolega zatrzymanego nie był jednak poszukiwany.
Chwilę później do komisariatu wbiegł zdenerwowany i roztrzęsiony 42-letni mieszkaniec Krakowa, twierdząc, że został pobity i okradziony przez dwóch sprawców. Pokrzywdzony szczegółowo opisał wygląd napastników. Podane rysopisy odpowiadały wizerunkom zatrzymanego przed momentem poszukiwanego oraz jego przyjaciela. Wszelkie wątpliwości, co do ich udziału w zdarzeniu rozwiały przeszukania.
Przy starszym sprawcy, mundurowi znaleźli telefon komórkowy należący do pokrzywdzonego, a w plecaku młodszego – skradzioną kartę płatniczą. Odpowiedzą za rozbój - grozi im do 12 lat pozbawienia wolności.
WIDEO: Magnes - Kultura Gazura - odcinek 32
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto