Kraków. Przy Błoniach od 2020 r. będzie działał hotel AC by Marriott. To inwestycja, która wcześniej wywołała burzę

AC by Marriott w Krakowie - o powierzchni 22 tys. metrów kw. - będzie miał 300 pokoi w pięciu kategoriach, dziewięć sal konferencyjnych o łącznej powierzchni 670 mkw., wielofunkcyjną restaurację z ogródkiem o powierzchni 600 mkw. oraz basen wraz zapleczem spa o powierzchni prawie 500 mkw. W garażu przewidziano 110 miejsc parkingowych, są też trzy miejsca dla autokarów.

"To nowe miejsce na mapie Krakowa, które z pewnością pod brandem Marriotta przyciągnie wielu gości biznesowych, jak również sektor turystyczny. Obecnie budowa jest na etapie stanu surowego zamkniętego z wykończoną elewacją" - informuje Portfel Inwestycyjny.

Inwestor, spółka z Grupy Portfel Inwestycyjny, działa na polskim rynku od prawie 10 lat. Jak podaje, w ostatnim czasie zainwestowała kilkaset milionów złotych w rozmaite projekty deweloperskie, a obecnie tworzy grupę hotelową. Grupa Portfel Inwestycyjny powstała z inicjatywy Macieja Zientary, bankiera inwestycyjnego, przedsiębiorcy, zarządzającego funduszami inwestycyjnymi. Projekt realizowany przy al. 3 Maja w Krakowie zostanie sfinansowany we współpracy z Santander Bank Polska.

Otwarcie hotelu zaplanowane jest na jesień 2020 roku. Za jego uruchomienie i zarządzanie odpowiada spółka operatorska z grupy Portfela Inwestycyjnego – Portfel Inwestycyjny Management. Będzie to wtedy drugi obiekt spółki PI Management zarządzany pod marką Marriott - po liczącym 253 pokoje hotelu Renaissance Old Town w Gdańsku, którego budowa trwa. Spółka - jak informuje - w planach ma kolejne obiekty w Krakowie i nie tylko. Od 2019 r. w portfolio Portfela Inwestycyjnego Apartamenty&Hotele znajdują się również apartamenty w najmie krótkoterminowym w trzech lokalizacjach w Krakowie.

AC by Marriott jest jedną z marek hotelowych z portfolio Marriotta. Kraków będzie trzecim miastem z hotelem pod tą marką w regionie Europy Środkowo-Wschodniej - po Wrocławiu i Rydze.

Autorem projektu jest biuro B2 Studio z Krakowa, głównym projektantem - Witold Frączek. „Architektura budynku jest uporządkowana, wręcz klasyczna, ale równocześnie dynamiczna i nowoczesna, dzięki czemu doskonale wpisuje się w zobowiązujące otoczenie al. 3 Maja i Krakowskich Błoń. Sposób kompozycji elewacji oraz zastosowane plastyczne środki wyrazu (eleganckie grafitowe elewacje kontrastujące z kolorami i światłem wnętrz), podkreślają wyjątkowy charakter budynku związany z jego funkcją. Lekkość bryły uzyskano dzięki znacznej ilości przeszkleń, zwłaszcza w poziomie parteru, który w całości osłonięty jest szkłem fasadowym. Osiągnięty w ten sposób efekt wywołuje wrażenie obiektu unoszącego się w powietrzu” – taką wypowiedź projektanta Witolda Frączka przytacza inwestor w informacji prasowej o obiekcie.

Projekt wnętrz powstaje przy współpracy z biurem Tremend z Warszawy, które realizuje projekty dla takich marek hotelowych jak: Accor, Intercontinental, Marriott, Louvre Hotels. „Krakowski projekt ma być elegancki i ponadczasowy. Zastosowana kolorystyka, to inspiracja kolorów ziemi i natury. Lokalizacja obiektu w bliskości Parku Jordana i Błoń Krakowskich pozwala na zastosowanie akcentów zieleni jako wyrazu bliskości z otaczającymi terenami. Wnętrza zaprojektowane są tak, aby obiekt przez najbliższe lata dawał poczucie harmonii, a nie sezonowej mody" - to z kolei cytowana wypowiedź Magdaleny Fedorowicz-Boule, architekt z biura Tremend.

Przypomnijmy, że chodzi tutaj o inwestycję, która ponad trzy lata temu wywołała w Krakowie falę oburzenia. Znana była dotąd jako aparthotel Błonia Park. Gdy ruszała budowa, wielu krakowian krytykowało, że Błonia są "obudowywane", aktywiści miejscy wytykali, że zezwolono na bardzo wysoki budynek w tak wyjątkowym miejscu.

Obiekt był określany jako aparthotel, czyli hotel, który ma wielu właścicieli. Oferowano w nim apartamenty na sprzedaż, a wtedy mieszkańcy i aktywiści podnieśli alarm, że będzie to zatem blok mieszkalny, a nie hotel, na którego budowę pozwala plan miejscowy - w odróżnieniu od "mieszkaniówki", która jest wykluczona.

Jak pisaliśmy na początku tego roku, teoretycznie inwestycja miała być już dawno zakończona. Jednak ponieważ budziła kontrowersje, a w efekcie też badała ją prokuratura, „szkodliwie wpłynęło to na perspektywę tego projektu” - jak usłyszeliśmy w styczniu br. od przedstawiciela inwestora. - Projekt wstrzymaliśmy, by nie budzić niepotrzebnych emocji. Zastanawiamy się, co z tym fantem dalej zrobić - mówił nam wtedy Maciej Zientara, szef rady nadzorczej spółki Błonia Park.

Sprzedaż apartamentów została zawieszona, a podpisane umowy - skasowane. Spółka szukała pomysłu, co dalej z inwestycją. Jak się teraz okazuje, będzie to hotel AC by Marriott.