Kraków. Przyszłość terenów po kopalni iłów w Zesławicach. Skoro nie bloki, to może park?

FLESZ - Czy czeka nas największa susza od 100 lat?

Od kilku tygodni wśród mieszkańców Krakowa krążyły plotki, jakoby na terenie po byłej kopalni iłów w Zesławicach planowano budowę osiedla mieszkaniowego. Taką informację w interpelacji do prezydenta Jacka Majchrowskiego przekazał radny miejski Łukasz Sęk. Przy okazji wyszły na jaw faktyczne plany na zagospodarowanie tych gruntów.

Rzeczywiście w przeszłości był pomysł budowy mieszkań. Inwestor - spółka Zesławice - chciała skorzystać z zapisów ustawy "lex deweloper", zakładającej różnego rodzaju ułatwienia w przygotowaniu i realizacji inwestycji mieszkaniowych. Spółka starała się w Urzędzie Miasta Krakowa o decyzje środowiskowe dla swoich zamierzeń - trzykrotnie.

Ale jak informują urzędnicy, za każdym razem wnioski zostały bez rozpoznania, gdyż inwestor nie uzupełnił braków formalnych. Działo się to w minionym roku.

Teraz już nikt o pozwolenie na budowę bloków na terenie byłej kopalni się nie stara. Ponadto prezydent Jacek Majchrowski zdecydował, że grunty mają zostać poddane rekultywacji, tak aby ostatecznie mogły stać się miejscem rekreacji dla mieszkańców, a nawet parkiem.

Urzędnicy podkreślają, że decyzja dotyczy wyłącznie terenu poeksploatacyjnego. I dodają, że prace rekultywacyjne są prowadzone przez spółkę Zesławice.

Zakres prac rekultywacyjnych:

• odłowienie i przeniesienie płazów, a następnie wypompowanie wód opadowych z wyrobiska i osuszenie gruntu;
• zasypanie zlokalizowanej w centrum, najgłębszej części wyrobiska o powierzchni 3,5 ha (niecki);
• wycinka drzew i krzewów, rosnących w istniejących rowach oraz w kolizji z planowanym rowem odwadniającym;
• wyrównanie i wyprofilowanie terenu;
• odprowadzenie wód opadowych;
• odbudowa skarp, wyprofilowanych w formie półek, wykonanie wałów, mających na celu zabezpieczenie i stabilizację istniejących skarp;
• wykonanie prac porządkowych.

Na gruntach, objętych rekultywacją, obowiązuje plan zagospodarowania przestrzennego. Część z działek zgodnie z tym dokumentem przeznaczona jest na publiczną zieleń urządzoną. Plan nie umożliwia na terenie byłej kopalni budowy mieszkań.

Ustawa "lex deweloper", z której chciał skorzystać inwestor, umożliwia budowanie z pominięciem planu zagospodarowania. Ale wszystko wskazuje na to, że na pomysłach się skończyło.

Urzędnicy nie wykluczają zagospodarowania terenu pod rekreację i park. Ale będzie to możliwe w momencie, gdy gmina kupi grunty. Ale jak wynika z odpowiedzi urzędników na nasze pytania, na razie na wykup nie ma pieniędzy.