Prokurator w mowie końcowej prokurator zażądał jednego roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata, grzywny w wysokości 1,8 tys. zł i nakazu naprawienia szkód poszkodowanym pasażerom. Oskarżony wnosi jednak o uniewinnienie.
Wyrok w sprawie pierwszego z dwójki pseudotaksówkarzy uprawomocnił się 7 lutego. Sąd oddalił apelację Edwarda Z. i utrzymał karę dwóch lat ograniczenia wolności w zawieszeniu na trzy lata, grzywnę 2 tys. zł i nakaz naprawienia szkód poszkodowanym pasażerom. Sędzie okazał się bardziej surowy niż prokurator, który żądał 1,5 roku ograniczenia wolności w zawieszeniu.
Proces i wyroki mają być przestrogą dla przewoźników, którzy chcieliby oszukiwać pasażerów. Urzędnicy miejscy twierdzą, że to już działa. Po tym, jak dwoma pseudotaksówkarzami zainteresowała się prokuratura, zniknęli oni z okolic dworca. Nie pojawili się też żadni następcy.
Urząd miasta już w trakcie procesu odebrał obu przewoźnikom licencje taksówkarskie. Sami z kolei zrzekli się licencji na tzw. przewóz osób.
Wybierz Wpływową Kobietę Małopolski 2012 Zobacz listę kandydatek i oddaj głos!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie
Ferie zimowe 2012. Zobacz, jak możesz je spędzić w Krakowie!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!