Kilka tygodni temu władze ArcelorMittal zapowiedziały tymczasowe wygaszenie wielkiego pieca i wstrzymanie pracy stalowni. Jako powody tej decyzji podano m.in. coraz większą nadwyżkę produkcji stali na rynku polskim i europejskim, napływ tanich wyrobów hutniczych, głównie zza naszej wschodniej granicy, ciągle rosnące koszty związane m.in. z cenami energii elektrycznej, a także wzrost opłat za emisję dwutlenku węgla. Do tego dochodzi jeszcze spadająca liczba zamówień, m.in. z branży motoryzacyjnej.
„Apelujemy o powstrzymaniu importu stali z państw Europy Wschodniej oraz Chin sprzedawanej w dumpingowych cenach, które niszczą rynek, poprzez wprowadzenie odpowiednich ceł” - można przeczytać w projekcie rezolucji, która będzie głosowana na sesji w środę 22 maja 2019.
Jej inicjatorzy podkreślają, że decyzja o wyłączeniu wielkiego pieca i oraz stalowni spowoduje, że ok. 1200 osób zostanie pozbawionych pracy. Do tego dojdą także zatrudnieni w firmach współpracujących z kombinatem. Efektem będzie wzrost bezrobocia i „utrata warunków życiowych tysięcy rodzin w Krakowie”.
„Rozwiązanie tego problemu wymaga szybkich i stanowczych decyzji na szczeblu rządowym, dlatego też zwracamy się o podjęcie niezwłocznych działań” - tak radni zakończą swój apel.
Kilka dni temu minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz zapewniała w Krakowie, że rząd będzie zabiegał o to, by do wygaszenia wielkiego pieca nie doszło. - Jestem w stałym kontakcie z władzami ArcelorMIttal, rozmawiamy, będzie też spotkanie z premierem Mateuszem Morawieckim – mówiła minister Emilewicz. Zaznaczyła, że na razie nie ma terminu spotkania premiera z władzami Mittala.
Z apelem do premiere już wystąpił prezydent Jacek Majchrowski. Prezydent zwrócił się do szefa rząduo podjęcie działań na szczeblu rządowym oraz udzielenie wsparcia Gminie Miejskiej Kraków dla zapewnienia odpowiedniego poziomu pomocy, zarówno dla pracowników ArcelorMittal Poland oddział w Krakowie, jak i adeptów kierunków hutniczych na krakowskich uczelniach wyższych. Prezydent w apelu do premiera stanowczo podkreślił, że „brak realnych działań na poziomie co najmniej krajowym dotknie przede wszystkim ludzi – pracowników, zarówno samej huty, jak i spółek powiązanych biznesowo z ArcelorMittal Poland”.
WIDEO: Krótki wywiad. Kosmiczna misja magistratu
