W programie najbliższej sesji Rady Miasta Krakowa znalazł się projekt uchwały, zgłoszony przez grupę prezydenckich radnych, apelujących do prezydenta Krakowa o podjęcie wszelkich możliwych działań w kwestii rewitalizacji bulwaru Podolskiego.
W uzasadnieniu zapisano jedynie, że celem jest ożywienie tej części Krakowa na zasadzie współpracy między miastem a podmiotami prywatnymi, które zainteresowane są wykonaniem prac rewitalizacyjnych na swój koszt.
Sprawdziliśmy, o co konkretnie chodzi. Okazuje się, że dwóch młodych przedsiębiorców, prowadzących Lost Bar przy ul. Szewskiej, chce posprzątać i uporządkować bulwar Podolski, między ujściem Wilgi a mostem Piłsudskiego, a następnie postawić tam kilka food trucków, ławki, leżaki, stoliki, czasowe zadaszenie w formie żagli, darmowe toalety; urządzić plac zabaw, parking dla rowerów, przystań; zasadzić kwiaty; wprowadzić oświetlenie. Kompleks funkcjonowałby sezonowo, w ciepłe dni. Kwestią negocjacji z miastem byłaby ewentualnie sprawa sprzedaży alkoholu.
- W zamian za zrewitalizowanie tego terenu chcielibyśmy, by miasto zwolniło nas czasowo z opłat za dzierżawę albo udzieliło bonifikaty - mówi Rafał Pieja, który chce zagospodarować bulwar Podolski wraz ze wspólnikiem Pawłem Wilkiem.
Niekonwencjonalne metody
Przedsiębiorcy ze swoim pomysłem zwrócili się do radnego Łukasza Wantucha z prezydenckiego klubu „Przyjazny Kraków”. - Wiemy, że radny Wantuch jest znany z niekonwencjonalnych metod działania i wspierania nowych inicjatyw proponowanych przez młodych ludzi. Dlatego zwróciliśmy się do niego, by pokierował nas jak przejść przez administracyjne szczeble, aby pomysł zrealizować. W końcu po to wybieramy radnych, by nam pomagali - stwierdza Rafał Pieja.
Radny Wantuch postanowił zacząć od przygotowania projektu uchwały w sprawie zagospodarowania bulwaru Podolskiego. Jeżeli wszyscy (albo większość) radni poparliby taką inicjatywę, przedsiębiorcy mieliby w ręku ważną kartę przetargową w rozmowach z urzędnikami.
- Byłem na miejscu. Teren jest zaniedbany. Uznałem więc, że pomysł jego rewitalizacji jest ciekawy. Wiem, jak pracuje urząd i wiem, że taka uchwała kierunkowa by pomogła - wyjaśnia radny Wantuch.
Wątpliwości
Inni radni mają jednak wątpliwości, czy w taki sposób powinno się wspierać prywatny biznes. - To jest na pewno kontrowersyjne - komentuje Włodzimierz Pietrus, szef klubu PiS w radzie. - Powinno się ożywiać bulwary. Food trucki to jednak działalność objazdowa. Można rozważać ich ustawienie okazjonalnie, ale jeżeli już coś miałoby stanąć na terenach publicznych na stałe, to powinny być organizowane przetargi.
Radny Wantuch odpowiada: - Skoro przedsiębiorcy się do mnie zgłosili, to moim obowiązkiem było zareagować. Zdaję sobie sprawę, że nie będzie to działalność charytatywna, ale uznałem, że warto wesprzeć ten pomysł, bo przyniesie korzyści mieszkańcom i miastu w postaci kolejnej atrakcji nad Wisłą i wyremontowania bulwaru, w dodatku nie za gminne pieniądze. Niech jednak wszyscy radni ocenią, czy to dobre rozwiązanie.
Wyborcze pomysły
Okazuje się, że obecnie każdy może zabiegać o ustawienie nad Wisłą np. food trucka. W Wydziale Spraw Administracyjnych Urzędu Miasta usłyszeliśmy, że w takim celu najpierw trzeba zebrać opinie m.in. konserwatora zabytków oraz plastyka miasta i, jeżeli są zgody, wniosek może zostać rozpatrzony pozytywnie.
Przygotowywane są jednak zmiany. Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, zabiegający o kolejną kadencję, zadeklarował w swoim programie wyborczym, że powstanie wizja całościowego zagospodarowania bulwarów. Jej opracowywaniem już zajął się Zarząd Zieleni Miejskiej.
- Chcemy, by taki projekt był gotowy w przyszłym roku i wtedy zamierzamy konsultować go z mieszkańcami. W dokumencie zaproponujemy, jakie funkcje można byłoby wprowadzać na danych odcinkach bulwarów - informuje Piotr Kempf, dyrektor ZZM. Zgadza się z tym, że jak już będzie wiadomo, gdzie daną działalność będzie można wprowadzić (np. food trucki), to powinno się ogłaszać przetarg.
Zagospodarowanie bulwarów jest jednym z głównych tematów kampanii wyborczej. Małgorzata Wassermann, kandydatka PiS na prezydenta Krakowa, przedstawiła koncepcję zakładającą utworzenie wzdłuż Wisły m.in. basenów z plażami. Inwestorem ma być miasto, a pierwszy taki kompleks byłby oddany do użytku już w przyszłym roku. Docelowo miałoby powstać 8-10 kompleksów, a na każdy z nich złożyłyby się: plaża z basenem, sieć gastronomiczna, strefa relaksu, plac zabaw, stoliki do gry w szachy. Wassermann obiecuje też budowę mariny dla jachtów na Zabłociu,w pobliżu mostu Kotlarskiego, jaki opracowało stowarzyszenie skupiające właścicieli barek cumujących na Wiśle przygotowało koncepcję budowy nowoczesnej przystani na bulwarach na Zabłociu. W marinie mają mieć swoje siedziby: policja wodna i WOPR, szkółki żeglarskie, warsztaty szkutnicze, sklepy wodniackie.
Małgorzata Wassermann proponuje też projekt powstania dużych parkingów przykrytych masywnym, „zielonym” stropodachem, który będzie podparty na betonowych słupach bez wypełnienia ścian. Ponad terenem zalewowym stropodachu prezentowane mogą być wzorcowe budynki energooszczędne w różnych wariantach. Zdaniem Małgorzaty Wassermann idealnym miejscem na takie zagospodarowanie terenu jest duży obszar należący do miasta, usytuowany nieopodal Krakowskiego Yacht Clubu w rejonie mostu Wandy.
Kandydat niezależny Łukasz Gibała obiecuje nie tylko wydłużenie i zmodernizowanie bulwarów wiślanych, ale też na całej długości wyposażenie ich w elementy „małej architektury”, takie jak oświetlenie, dodatkowe ławki, leżaki, stoliki do szachów czy place zabaw dla dzieci.
Łukasz Gibała zaprezentował program rewitalizacji bulwarów za ok. 40 mln zł. Jego koncepcja obejmuje:
- przedłużenie Bulwarów na zachód do Bodzowa i na wschód do Lasku Łęgowskiego, po obu stronach Wisły; oznacza to, że docelowa łączna długość Bulwarów wyniesie 30 km (obecna długość: 6,5 km),
- poszerzenie bulwarów do 8 metrów (obecna średnia szerokość bulwarów: 4,5 m),
- wymianę nawierzchni na całej długości istniejących alejek,
- umiejscowienie na całej długości nowych bulwarów ławek i latarni (co 100 m – co oznacza 300 ławek i latarni),
- stworzenie co 3 km punktów z infrastrukturą rekreacyjną; naprzemiennie: siłownia na wolnym powietrzu, plac zabaw, ścianka wspinaczkowa (5 miejsc) tory do boule i stoliki do szachów (5 miejsc).
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
