Są dwa powody takiej decyzji. Po pierwsze, przedłużyło się gromadzenie dokumentów dla Czarnowiejskiej. Bez decyzji środowiskowej nie można liczyć na dofinansowanie. Równocześnie urzędnicy informują, że wyczerpuje się pula pieniędzy na inwestycje w Małopolskim Regionalnym Programie Operacyjnym. Gmina chce wykorzystać, co zostało, więc kieruje dofinansowanie na pewniejsze inwestycje.
- W ciągu miesiąca złożymy wniosek o Franciszkańską i Dominikańską. Czarnowiejska będzie musiała być realizowana na razie z pieniędzy miejskich - informuje Janusz Moskwa, dyrektor biura funduszy europejskich.
Projekt uchwały pojawi się na najbliższej sesji. Radni są podzieleni. Jedni za priorytet uważają remont ulic w okolicy placu Wszystkich Świętych. Inni są za Czarnowiejską, którą jeżdżą autobusy dowożące tłumy ludzi do Mydlnik, Bronowic oraz studentów na miasteczko AGH i Kampus UJ.