WIDEO: Krótki wywiad
Z blisko 50-minutowym opóźnieniem jeździły autobusy MPK w poniedziałek rano. W rejonie ronda Matecznego utworzyły się ogromne korki.
Wszystko dlatego, że robotnicy, którzy wykopali dziurę na jednym z pasów, nie skończyli prac o uzgodnionej z drogowcami godzinie.
- Deweloper buduje biurowiec w rejonie Matecznego. Robotnicy robili przyłącz do nowego budynku. Wykopali dziurę, do 4 rano mieli zakończyć prace - tłumaczy Michał Pyclik z biura prasowego Zarządu Dróg Miasta Krakowa. Tak się jednak nie stało.
- Robotnicy tłumaczyli się, że nie wywieźli na czas materiałów, jak również usterką maszyny, którą wykonywane były prace - dodaje Pyclik. Twierdzi, że firmie, która buduje biurowiec, została naliczona kara: 3,7 tys. złotych.
Kierowcy zmagali się z utrudnieniami jeszcze po godz. 10. Pas do skrętu w lewo wciąż zajmowała oznakowana laweta, ostrzegająca jadących przed robotami budowlanymi.
Drogowcy nie potrafili uporać się z problemem od razu, trzeba było czekać kilka godzin, aby w końcu płynnie przejechać przez ten newralgiczny punkt Krakowa.
Na autostradzie Kraków - Katowice spłonął autokar [ZDJĘCIA]
