- Okazało się, że pod stolikiem, przy którym siedział mężczyzna, rozbity został słoik z kwasem masłowym. Musieliśmy ewakuować gości i obsługę - opowiada Radosław J. Fronc, właściciel restauracji.
Wezwano policję. Ze względu na duszący odór lokal trzeba było zamknąć. - Przeprowadziliśmy oględziny, sporządziliśmy dokumentację oraz pouczyliśmy obsługę o konieczności złożenia w tej sprawie zawiadomienia o przestępstwie - potwierdziła Katarzyna Padło z biura prasowego małopolskiej Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Wczoraj na miejscu zdarzenia pracowali jeszcze policyjni technicy.
Obecnie właściciel szacuje straty. Zniszczony został parkiet na antresoli. W najbliższych dniach lokal trzeba będzie także poddać dezynfekcji. - Ktoś, kto to zrobił, sprowadził zagrożenie na wielu ludzi - mówi Radosław J. Fronc. Twierdzi, że nie domyśla się, kto mógł być sprawcą ataku kwasem.
Straż pożarna zaznacza, że rozlanie kwasu masłowego trudno uznać za incydent czy żart. - To niebezpieczna substancja, która może powodować bóle głowy i wymioty. By ją usunąć, potrzebny jest specjalistyczny sprzęt - usłyszeliśmy w krakowskiej komendzie Państwowej Straży Pożarnej.
Na Starym Mieście nie milkną echa niedzielnego wydarzenia. Od razu pojawiły się spekulacje, że to może działanie nieuczciwej konkurencji. O komentarz zwróciliśmy się do przedstawicieli lokalnych przedsiębiorców.
- To pierwsze tego typu wydarzenie w centrum. Nie wierzę, że to próba zwalczania konkurencji. Wyjaśnienie sprawy pozostawiłbym jednak policji - ocenia Wiesław Jopek, prezes Krakowskiej Kongregacji Kupieckiej.
- Najważniejsze, że nikt nie ucierpiał. Trudno mówić o pobudkach. Mógł być to niezrównoważony psychicznie człowiek, który kiedyś został źle obsłużony w tym lokalu - sugeruje radny Jerzy Woźniakiewicz, przewodniczący Komisji Praworządności Rady Miasta Krakowa.
Policja zabezpieczyła nagrania z miejskiego monitoringu. Kamery zamontował wczoraj również właściciel lokalu.
Dochodzenie trwa.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+