FLESZ - Futbol zostanie unowocześniony?

- Logo igrzysk jest już gotowe, ale jeszcze nie zostało udostępnione opinii publicznej. Zapewne zostanie ono pokazane przy okazji podpisania umowy host city - informuje Magdalena Opyd p.o. rzecznika prasowego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego.
Wspomniana umowa host ciy to najważniejszy dokument jaki mają podpisać niebawem organizatorzy igrzysk, a więc Kraków i Województwo Małopolskie ze Stowarzyszeniem Europejskich Komitetów Olimpijskich (EOC).
Spółka Igrzyska Europejskie 2023 jest jednoosobową spółką Województwa Małopolskiego. Powołana została w celu przygotowania i realizacji przedsięwzięć związanych z organizacją igrzysk, które mają się odbyć na przełomie czerwca i lipca przyszłego roku. Kraków ma przystąpić do spółki po podpisaniu umowy host city. Prezydent Krakowa zaznaczał, że złoży podpis, jeżeli miasto będzie miało rządowe gwarancje na inwestycje. Tak się ostatnio stało. Kraków otrzymał promesę z ministerstwa infrastruktury na zadania drogowe i tramwajowe za 350 mln zł oraz dotację z ministerstwa sportu na kwotę 150 mln zł na przedsięwzięcia sportowe (m.in. modernizacja stadionu Wisły i toru kajakowego przy ul. Kolnej).
Spółka Igrzyska Europejskie 2023 złożyła dotychczas dwa zapytania ofertowe. Pierwsze z nich dotyczyło zaprojektowania logo imprezy oraz elementów komunikacji (papier firmowy, wizytówki, dyplomy, teczki, tabliczki itp.), a także zaprojektowania systemu wystawienniczego i materiałów reklamowych (banery, flagi, banery internetowe, rollupy, ścianki ekspozycyjne, namioty, balony itp.), przykładowych nakładek do wykorzystania w mediach społecznościowych, wyglądu strony głównej www, elementów scenografii dla strefy VIP, elementów oznaczenia miast i regionu. Wybrano ofertę firmy Advertstudio z siedzibą w Krakowie, opiewającą na 106 872 zł.
Kraków czeka ogromny wydatek związany ze stadionem Wisły. Ko...
Drugie zamówienie dotyczyło opracowania graficznej i funkcjonalnej koncepcji strony internetowej IE 2023. W tym wypadku wpłynęły dwie oferty firm: OpenForm z Krakowa (78 597 zł) oraz Eura7 z Krakowa (233 482,17 zł) i wybrano tańszą propozycję.
Przypomnijmy, że od kosztów związanych z logo imprezy rozpoczęły się kontrowersje towarzyszące przygotowaniom Krakowa do organizacji igrzysk zimowych w 2022 roku (ostatecznie krakowianie w 2014 r. zagłosowali w referendum za rezygnacją z kandydowania do tej imprezy). Wtedy logotyp zaprojektowała szwajcarska firma Event Knowledge Services za prawie 79 tys. zł. Osiem lat temu szok wśród mieszkańców wzbudziły koszty tego zamówienia. Zadawano też pytanie, dlaczego prac nad logo nie zlecono rodzimym firmom. Tym razem rozstrzygnięcia pierwszych dwóch zamówień oznaczają, że pieniądze zostaną w Krakowie.
Przeciwnicy igrzysk woleliby, aby środki były przekazane na inne zadania. - Jest wiele argumentów przemawiających za tym, aby zrezygnować z igrzysk, ale teraz podstawowy jest taki, że pieniądze rezerwowane na organizację imprezy powinny zostać przeznaczone na systemową pomoc dla uchodźców z Ukrainy. Skoro Urząd Miasta uruchomił zbiórkę pieniędzy na stworzenie w Krakowie Domu Pomocy Społecznej dla osób chorych oraz niepełnosprawnych, które musiały uciekać przed wojną z Ukrainy, to jak tu komentować wydatki na przygotowania imprezy sportowej trzeciej kategorii - mówi Joanna Malita-Król z Akcji Ratunkowej dla Krakowa, pełnomocniczka Komitetu Mieszkańcy Przeciw Igrzyskom. Wcześniej wśród argumentów przeciw igrzyskom ich przeciwnicy wymieniali przede wszystkim koszty, mały prestiż imprezy w świecie, zaplanowanie jej w roku wyborczym - co może zostać wykorzystane przez polityków do autopromocji, zbyt krótki czas na realizację inwestycji związanych z igrzyskami.
Przypomnijmy, że w przygotowanym przez Urząd Marszałkowski raporcie koszty związane z organizacją igrzysk oszacowano na 366 925 000 zł (z wyłączeniem wydatków związanych z organizacją zawodów lekkoatletycznych, które zaplanowano na Stadionie Śląskim w Chorzowie). Pieniądze mają zostać przeznaczone m.in. na sygnał telewizyjny - 60 mln zł; bezpieczeństwo - 38,5 mln zł; ceremonię otwarcia igrzysk - 15,2 mln zł; branding, dekoracje - 15 mln zł; promocję krajową i międzynarodową - 11 mln zł; ceremonię zamknięcia igrzysk - 10 mln zł; oficjalne ubrania - 8,5 mln zł; obsługę centrum prasowego, centrum radiowotelewizyjnego, dziennikarzy - 7 mln zł; produkcję wydawnictw, gadżetów, pakietów powitalnych - 3,25 mln zł; eventy promujące igrzyska - 2,5 mln zł; udział w imprezach międzynarodowych/lobbing - 1,3 mln zł; skomponowanie, wykonanie, nagranie przeboju igrzysk - 600 tys. zł; projekt i produkcję znicza olimpijskiego - 150 tys. zł; maskotki olimpijskie - 150 tys. zł.
- W raporcie przedstawiliśmy szacunkowe kwoty - podkreśla marszałek małopolski Witold Kozłowski. Koszt logo igrzysk w raporcie oszacowano na 250 tys. zł. Zostanie więc wykonane za kwotę mniejszą o ponad połowę.
Marszałek Kozłowski przekonuje też: - Pieniądze przekazane na organizację igrzysk nie będą zmarnotrawione, każda złotówka ostatecznie wpłynie do kieszeni mieszkańców Małopolski. Trzeba będzie zapłacić ludziom za usługi, materiały. Oprócz tego pieniądze trafią do Urzędu Skarbowego w formie podatków.
W Urzędzie Marszałkowskim zwracają uwagę, że trzeba też patrzeć na zyski. Wyliczają, że dzięki ekwiwalentowi promocyjnemu (szacowany na ok. 250 mln zł) i inwestycjom związanym z igrzyskami w sumie do regionu trafi 1,6 mld zł. Mają być też wpływy z transmisji telewizyjnych (będą znane po sprzedaniu praw do transmisji) i od sponsorów, a także ze sprzedaży biletów (ok. 5 mln zł). Władze województwa przekonują, że na organizacji igrzysk zyskają m.in. sektory branż: turystycznej, usługowej, czyli lokalni przedsiębiorcy, m.in. hotelarze, restauratorzy, producenci żywności, sprzedawcy, przewoźnicy.
- Blok jak zamek w Krakowie! "Najoryginalniejszy" w mieście! Kto jeszcze nie widział?
- Bierzemy je na potęgę! Oto efekty uboczne popularnych leków bez recepty.
- Zatopione Skawce. Wieś na dnie Jeziora Mucharskiego
- Te znaki zodiaku to najlepsze żony
- Z aptek zniknęło kilkanaście popularnych leków. Wycofał je GIF
- "Perły Śródmieścia" usunięte. To kolejna akcja krakowskiej straży miejskiej