https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Sfrustrowany mieszkaniec uderzył radnego po sesji

Przewodniczący dzielnicy Swoszowice Maciej Nazimek został zaatakowany, po tym jak zakończył obrady sesji. Policja bada sprawę
Przewodniczący dzielnicy Swoszowice Maciej Nazimek został zaatakowany, po tym jak zakończył obrady sesji. Policja bada sprawę fot. facebook
Poprosił o rozmowę w cztery oczy. Kiedy znaleźli się już sam na sam w gabinecie, doszło do rękoczynów. Napastnikowi grożą trzy lata więzienia.

Mieszkaniec rzucił się na przewodniczącego dzielnicy i go pobił. Policja bada sprawę. Kolejni radni składają zeznania. Napastnikowi grozi do trzech lat więzienia.

Do zdarzenia doszło po zakończonej sesji. Wtedy do przewodniczącego podszedł jeden z mieszkańców. Stwierdził, że chce z nim zamienić kilka słów. - Powiedziałem, że radni są jeszcze na sali, więc możemy porozmawiać w większym gronie - relacjonuje Maciej Nazimek, przewodniczący rady dzielnicy.

Mężczyzna kategorycznie zaznaczył jednak, że chce rozmawiać wyłącznie z szefem rady. Ten zaprosił go do jednego z pokoi. Poprosił go o chwilę cierpliwości, bo musiał wyjść na obrady zarządu dzielnicy. - Po chwili wróciłem, bo nie chciałem, by mieszkaniec czuł się zlekceważony - opowiada przewodniczący. Właśnie wtedy doszło do ataku.

- O godzinie 21 otrzymaliśmy zgłoszenie, że mężczyzna uderzył w twarz przewodniczącego. Przed przybyciem patrolu napastnik oddalił się - relacjonuje sierż. szt. Krzysztof Łach z małopolskiej policji. - Pokrzywdzony został poinformowany o przysługujących mu prawach.

Dodaje, że mundurowi prowadzą postępowanie pod kątem naruszenia nietykalności funkcjonariusza publicznego.
Pierwszy o incydencje poinformował w mediach społecznościowych radny dzielnicowy Dominik Galas, który twierdzi, że był świadkiem całego zajścia. Według jego relacji mieszkaniec wielokrotnie próbował zabrać głos podczas sesji, jednak nie miał takiej możliwości. To właśnie frustracja miała być powodem napaści. Jednak tej wersji nie potwierdza nagranie z obrad, które wykonała Fundacja Stańczyka.

- Opis wydarzeń radnego Galasa, który umieścił na Facebooku, jest od początku do końca niezgodny z prawdą. Pan radny nie był świadkiem zajścia i nie posiada żadnej wiedzy o zdarzeniu. Budynek rady dzielnicy opuścił jako pierwszy - opowiada Angelika Kuczaj, radna dzielnicy Swoszowice. W podobnym tonie wypowiada się radny Andrzej Balicki. - Po sesji radny Galas był pierwszym radnym, który opuścił budynek po zamknięciu obrad. Nie widział więc sytuacji, gdy wspomniany mieszkaniec Wróblowic zachował się arogancko w stosunku do przewodniczącego. Słusznie więc wezwana została policja, aby uspokoić agresywnego mieszkańca - relacjonuje.

W całej sprawie policja przesłuchała już kilkunastu radnych. Swoje zeznania złożył także przewodniczący. Funkcjonariusze rozmawiali także z napastnikiem. - Nie chcę zdradzać szczegółów całego zajścia oraz tego, co powiedziałem policji. Ten mieszkaniec doskonale wie, co mi zrobił. Choć lepszym określeniem byłoby chuligan - mówi przewodniczący. Na razie nie wiadomo, czy mężczyzna usłyszy zarzuty. Próbowaliśmy się z nim skontaktować. Nie odbierał telefonu.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
Stanisław Tutejszy
Po co nam są potrzebni radni?
...
Po to aby pozostali mogli mieć więcej czasu na wypoczynek, spotkania rodzinne, kino czy spacer.
Po to aby walka o mizerne środki na trzepaki, chodniki zabierała im czas i zdrowie.
Po to aby sąsiedzi żyli w zgodzie i tylko radny był ich wspólnym wrogiem.
Po to aby można było ich krytykować za przechwałki
Po to aby można im zazdrościć diet i darmowego ksero oraz wody mineralnej
Po to aby ich skreślać w następnych wyborach i mamić się nadzieją, że następny będzie lepszy.
Po to aby dyskutowali na zebraniach a nie przynudzali rodzinie na imieninach
Po to abyś ty wyborco miał poczucie wyższości
Po to aby wylać swoje frustracje na innych
Po to aby ...
Radni są potrzebni ale ... ich działania powinny być prospołeczne i państwowe.
Kiedyś na początku naszej drogi do demokracji członkowie rad dzielnic byli w większości społecznikami. Różne komitety budowy kanalizacji, oświetlenia osiedla wyłaniały naturalnych liderów, którzy gospodarzyli dla dobra ogółu wydając nasze wspólne pieniądze, tak jak to się robi ze swoimi. Teraz w większości rady zasilają gracze partyjni. Tu wykuwają się kadry przyszłych radnych miejskich, posłów i senatorów. Bywa że gdzieś rozsądek w wydawaniu publicznych pieniędzy zastępuje interes przewoniczącego lub grupy trzymającej władzę. Ten tekst nie jest analizą. Moje słowa są zbyt wyraziste ale ... tak czuję i odbieram to co stało się z naszą samorządnością. Ludzie mówią, że dyscyplina w głosowaniu to podstawa do przyszłych korzyści.
Ty mi tu...ja ci tu.
Partie to główny polski pracodawca. Zamiast wytyczać cele i zadania na miarę Państwa ... rozdzielają dobrobyt dla jednych, drugich zwalniając z zaszczytów a bywa że i pracy. Ten instrumentalny sposób rządzenia doprowadza nas do absurdów ... wszystko da się przegłosować. Wynik meczu, pogodę, czy porę roku, drogę do nikąd lub most w środku kartofliska. W razie czego bez wstydu i zarzenowania wszystko i tak można zwalić na opozycję lub Marsjan. Żyjemy w Matrixie, gdzie nasze dwa Polskie Plemiona zażyły dwie różne tabletki i postrzegają ten sam świat na dwa różne sposoby.
Przed wiekami Platon wprowadził pojęcie SZLACHETNE KŁAMSTWO, które stosowane w polityce miało na celu zachowanie spokoju społecznego.
Tymczasem zwykli ludzie chcą głównie PRAWDY o czym zapomniało
wielu prezydentów, radnych, posłów i senatorów.
...
Stanisław Tutejszy
.
mowa o galasie oczywiście
.
Z takiego radnego nie ma pożytku - mógł go zlikwidować i nic by się nie stało.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska