Wspólne śpiewanie z Męskim Chórem Szantowym „Zawisza Czarny” i wykonawcami festiwalu Shanties 2018 mocno rozgrzało krakowian i turystów przebywających na Rynku Głównym w mroźne sobotnie popołudnie. Uczestnicy niecodziennego koncertu przybyli pod Wieżę Ratuszową z różnymi transparentami i hasłami, m.in.: „Więcej Żagli", „Razem bracia do lin", „Żagle Staw", „Dalej w morze".
Podczas występu pod Wieżą Ratuszową szantymeni zaśpiewali kilka znanych pieśni morskich. A skoro wydarzeni miało miejsce 24 lutego, to nie mogło zabraknąć szanty o tytule... „Dwudziestego czwartego lutego", często nazywanej też jako „Bijatyka". Ta pieśń początkowo była skróconą kompilacją kilku piosenek marynarskich opiewających zwycięstwa angielskich okrętów nad śródziemnomorskimi piratami. I tak po Rynku rozchodził się śpiew chóru szantymenów i licznej widowni: „No i... znów bijatyka, no i... znów bijatyka, no i... bijatyka cały dzień...".
Na zakończenie wszyscy zaśpiewali też tradycyjnie szantę „Pożegnanie Liverpoolu". To jedna z najsłynniejszych piosenek szantowych, która jest pożegnaniem wyśpiewywanym portowi w Liverpoolu przez marynarza wypływającego w rejs w kierunku Kalifornii. Śpiewano więc: „A więc żegnaj mi, kochana ma, już za chwilę wypłyniemy w długi rejs. Ile miesięcy cię nie będę widział, nie wiem sam, lecz pamiętać zawsze będę cię...".
37. Międzynarodowy Festiwal Piosenki Żeglarskiej Shanties 2018 odbywa się od czwartku do niedzieli (22-25 lutego). Organizatorzy spodziewają się, że w sumie impreza zgromadzi ok. 10 tys. widzów. Festiwal zakończy się niedzielnymi dwoma koncertami w Kinie Kijów (al. Krasińskiego 34): szanty klasycznej „Down, derry down…” (początek o godz. 12) oraz koncertem finałowym (godz. 16). Organizatorem imprezy jest Krakowska Fundacja Żeglarstwa Sportu i Turystyki „Hals”.
Autor: Piotr Tymczak
ZOBACZ KONIECZNIE: