Autor: Marta Paluch
Główni oskarżeni w tej sprawie to organizatorzy procederu Łukasz Z. (dostał wyrok: 8 lat więzienia), jego żona Justyna Z. (7 lat wiezienia) oraz Joanna M. (6,5 roku). Pozostali oskarżeni to przewoźnicy, którzy wywozili ludzi do Apulii we Włoszech, gdzie ci byli zmuszani do pracy w nieludzkich warunkach. Poszkodowanych jest ok. 900 osób. W obozach dochodziło m.in. do przemocy fizycznej wobec pracowników.
Prokurator żądał wyższej kary, więc od wyroku (zapadł pod koniec 2013 roku) się zażalił. To samo zrobiła obrona, uznając je za zbyt wysokie.
We wtorek w sądzie obrońcy przewoźników udowadniali m.in., że ich klienci tylko transportowali poszkodowanych na miejsce, i że nie do końca zdawali sobie sprawę, dokąd ich wiozą. Prokuratorzy (a było ich na sali aż trzech) podkreślali natomiast, że przewoźnicy byli częścią grupy przestępczej.
Proces w Krakowie trwał w l. 2007-13. W tym samym czasie sądzono również część Polaków - organizatorów procederu, we Włoszech (poza nimi skazany został też m.in. Ukrainiec).