- Zgłoszenie dostaliśmy o godzinie 0:49. Na miejscu pierwszy strażacy pojawili się już po sześciu minutach - relacjonuje przebieg akcji kpt. Łukasz Szewczyk, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej. - Po przybyciu na miejsce okazało się, że 70% dachu jest już zajęte ogniem. Ogień został dość późno dostrzeżony - dodaje rzecznik.
Z pożarem przez noc walczyło 37 strażaków. - Na razie jest za wcześnie by mówić o przyczynach pożaru - wyjaśnia kpt. Szewczyk. Straty wycenia się na kilkanaście tysięcy złotych.
To było kameralne przedszkole
Do przedszkola na co dzień uczęszczało prawie 100 dzieci. Na razie nie wiadomo co się z nimi stanie. Władze miasta decyzje mają podjąć najprawdopodobniej w poniedziałek. Tymczasem pojawił się pomysł wśród rodziców, aby wszystkie dzieci przenieść do budynku Zespołu Szkół przy ulicy Grochowej. Tam do dyspozycji jest całe wolne piętro.
- Najważniejsze jest dobro dzieci. Nie wyobrażam sobie, aby teraz po kilkoro dzieci upychać po przedszkolach w całym mieście - mówi Michał Sterecki, przedstawiciel rady rodziców. - Dla nas ten pożar to duży cios. Jeszcze niedawno władze miasta chciały zamknąć tą placówkę. Udało nam się ja obronić - dodaje.
- Liczymy, że uda się szybko wyremontować budynek. Bardzo nam na tym zależy. Szczególnie, że nasze przedszkole cieszy się bardzo dobrą opinią wśród rodziców - mówi, dyrektorka przedszkola Beata Płaza.
CO TY WIESZ O WIŚLE? CO TY WIESZ O CRACOVII? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!