https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Sprawdzą światła przy ul. Brożka i Zakopiańskiej [MÓJ REPORTER]

Marcin Karkosza
fot. Michał Gąciarz
Czytelnik zwraca uwagę na nieefektywne ustawienie świateł na skrzyżowaniu ul. Brożka z ul. Zakopiańską oraz tej pierwszej z ul. Cegielnianą. Proponuje, aby zmienić działanie sygnalizacji. Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu zapewnia, że przyglądnie się sprawie, jednak już dziś wiadomo, że dużych zmian w tym miejscu nie będzie.

- Na ul. Brożka prawie przez cały dzień tworzy się korek, który często sięga aż do ulicy Kapelanka. Zauważyłem, że przepustowość w tym miejscu znacznie zmniejszają światła zamontowane na skrzyżowaniu z ul. Cegielnianą - mówi pan Marcin Kowalski, jeden z krakowskich kierowców. - Chodzi o to, że światło czerwone zapala się na nich, pomimo że na kolejnej sygnalizacji przy skrzyżowaniu z ul. Zakopiańską jeszcze świeci się zielone. Samochody muszą się jednak zatrzymać, a odcinek 100 metrów pomiędzy światłami pozostaje pusty - złości się czytelnik.

Dwie sygnalizacje w tym miejscu zamontowano, aby umożliwić kierowcom wyjazd oraz wjazd na znajdującą się pomiędzy nimi prostopadłą ul. Cegielnianą. Według czytelnika, takie rozwiązanie nie sprawdza się zbyt dobrze.

- Z ul. Cegielnianej zwykle wyjeżdża zaledwie kilka samochodów, co oznacza, że na całym 100-metrowym odcinku ustawia się zaledwie kilku kierowców. To nieefektywne rozwiązanie - tłumaczy pan Marcin i podaje pomysł, jak można by usprawnić przejazd: - Proponuję by opóźnić zapalanie czerwonego światła dla samochodów jadących ulicą Brożka, a przy światłach dla samochodów jadących ul. Cegielnianą zamontować zieloną strzałkę - dzięki temu korek mógłby się zmniejszyć o połowę. ZIKiT powinien to rozważyć - przekonuje pan Marcin.

Przedstawiciele ZIKiT przyznają, że rzeczywiście dochodzi do opisanej przez mieszkańca sytuacji, tłumaczą jednak, że wprowadzone rozwiązanie jest konieczne.

- Czerwone światło musi zatrzymywać kierowców przed ul. Cegielnianą, aby tarcza samego skrzyżowania nie była blokowana, co umożliwia sprawny wyjazd z ulicy, ale także wjechanie w nią aut jadących od strony ul. Tischnera, z czego korzysta już wielu kierowców - mówi Michał Pyclik, z ZIKiT. - Dodatkowo, pomimo że chwilowo odcinek pomiędzy sygnalizacjami jest pusty, to w momencie gdy w ciągu ul. Brożka zaczyna świecić się zielone kierowcy zapełniają tę przestrzeń. To oznacza, że efektywne zielone przy ul. Zakopiańskiej nie jest tracone - dodaje.

Według drogowców, także zielona strzałka przy wyjeździe z ul. Cegielnianej niekoniecznie musi sprawdzić się w tym miejscu. Zapewniają jednak, że przetestują zaproponowane rozwiązanie.

- Obawiamy się, że może to spowodować, iż część kierowców będzie próbować objeżdżać ul. Brożka przez pobliskie osiedle Cegielniana - tłumaczy Michał Pyclik. - Chcemy jednak sprawdzić, jak będzie to funkcjonować, więc planujemy testowo wprowadzić w tym miejscu zieloną strzałkę - zapewnia.

Urzędnicy przypominają także, że wszystkie sygnalizacje w tym miejscu pracują w Systemie Automatycznego Sterowania Ruchem. - System liczy pojazdy i dobiera maksymalne długości zielonego światła na bazie pomiarów. Z uwagi na duże obciążenia na wszystkich wlotach skrzyżowania Brożka - Zakopiańska - Wadowicka - Tischnera, niestety nie mamy dużego pola manewru, ale przyjrzymy się, czy w obrębie skrzyżowania wszystko działa zgodnie z założeniami - obiecuje Michał Pyclik.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić!
Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 25

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Ł
Łukasz
Kiedy ta zielona strzałka zawiśnie?
Mam propozycję aby zlikwidować postój TAXI w tym miejscu i zamiast niego dodać pas dla samochodów wyjeżdżających z cegielnianej w kierunku zakopiańskiej, oczywiście z zielona strzałką.
c
cierpliwy do granic
Kolejny stały, do znudzenia monitowany, przykład to skrzyżowanie Piastowska - Reymonta. Kolejka do skrętu w Reymonta - z innych kierunków nic nie jedzie a zielone do skrętu w kolejnych cyklach zgubione. Jak długo można tolerować takich fachofffców zykidowskich. Czy ktoś im wreszcie podziękuje najlepiej kopem ?!
...
"ZIKIT zapewnia, że przyglądnie się sprawie, jednak już dziś wiadomo, że dużych zmian w tym miejscu nie będzie"
uwaga - tłumaczę:
będziemy udawać że cokolwiek nas to obchodzi, ale generalnie to mamy was tak samo w d..ie jak zawsze,
spie...jcie dziady
g
gosc
zwykli ludzie muszą mówić zykitowi jak ustawiać światła...
następny przykład pod kauflandem na norymberskiej tam lewoskręt przepuszczał 3 auta na godzinę...
g
gość
Na Brożka to 2 zmiany to minimum, korek jest od Kapelanak, ja już czasem wole stać razem z wami, bo to jest obłęd na tym Brożka. Dziś wracam i tak korek na Tischnera od estakady, potem czerwone
na cegielnianej, czerwone na Borsuczej i jeszcze na Kapelnaka, potem na Kobierzyńską staż nie pozwoliła wjechać i trzeba było tymi dziurami się tłuc, na jepa kupić, dlaczego Zachodniej nie można połaczyć z Grota, tylko trzeba sie prześlizgać przez Kobierzyńska i się złościć od samogo poczatku?
g
gość
Rondo Grzegórzeckie zamiast Mogilskie
i
isi s
Oglądałem taki dokument o ruchu samochodowym w Australi chyba w Sydney, był tam most bardzo ruchliwi, więc zarzadca CODZIENNIE zmieniał ilość pasów ruchu "w tą stronę albo drugą" w zależności
od natężenia ruchu, tak się po prostu pracuje, a nie "nie da się", przecież mam wrażnie że jeśli Kraków, przebudował by ronda Mogilskie, Mateczne, wylot na Warszawę, to skrzyżowanie z artykułu i jeszcze jakiś kilka usprawnień, łącznie z zieloną falą dla najbardziej ruchliwych dróg, to Kraków, bylby normalnym miastem, a nie jednym z najbardzij zakorkowanych!!!
G
Greg
Wyjeżdżam tam codziennie z cegielnianej i można zakwitnąć na czerwonym ta zielona strzałka na pewno pomoże - zawsze trzeba stać co najmniej dwie sekwencje świateł w ciągu dnia.
Te inteligentne światła na skrzyżowaniu Wadowicka-Zakopiańska to jest jakaś porażka, tam nie ma czym sterować i co liczyć bo z każdej strony jest korek. Po co wydawać kasę na drogie systemy, założyć liczniki przynajmniej wszyscy będą wiedzieć kiedy pojadą i nie zaśpią.
g
gucio
Na skrzyżowaniu Tischnera z Zakopiańską korki są przez cały dzień. Tam może pomóc tylko tunel albo estakada.
A
ABC
Debilne ustawianie sygnalizacji świetlnej co każde przejście dla pieszych, jak i jej późniejsza synchronizacja to poprostu żenada, ponadto większość świateł w nocy powinna być wyłączana.

Budowanie nowych dróg, remonty obecnych czy wychwalane remonty nakładkowe, które są chyba rzeczywiście najlepsze z tego wszystkiego, nic tak naprawdę nie da, jak po chwili stanie kilka nowych/kolejnych sygnalizatorów świetlnych. ZIKIT powinien raczej ruszyć dupę i sprawdzić wszystkie światła, a nie tylko po to, żeby postawić nowe, bo to co się dzieje obecnie, to jakaś masakra.

Budowa LEMA dużo dała, ale obecnie zabijają ją światła.
Remont MOGILSKIEJ też dużo dał, ale obecnie jest to samo co w przypadku LEMA.
Remonty nakładkowe przynajmniej mają taki plus, że są szybkie, mimo to remontowane są drogi, które powinny być wyremontowane, albo w całości, albo później kosztem tych ważniejszych.
k
kra
Jechałem tam dzisiaj. Korek jak zawsze, a na lewym pasie koleżka z otwartymi szybami powolutku zjeżdża sobie na pas do skrętu w lewo w wadowicką, bo z daleka wydaje mu się, że już jest pomarańczowe. I ok, ale do jazdy prosto nadal jest zielone przez dłuższą chwilę. BRAK EMPATII - ot jedna z głównych przyczyn korków...
g
gość
Jeszcze kilkanaście lat i urzędnicy będą za ciebie decydować o wszystkim, a ty będziesz jak marionetka. Już się tak czuje jak stoję na ul. Grota przy ul. Zachodniej, gdy chce przejść wieczorem przez jezdnie, droga pusta, żadem samochód nie jedzie, mam pas oddzielający dwie jezdnie, a ja stoję na czerwonym. To nie kwestia tylko kierowców, że narzekają na światła, ale tez pieszych i rowerzystów.
g
gość
Z tymi światłami to jest obłęd, to jest jakieś widzi mi się jakiegoś urzędnika, nic więcej, coś mu się w głowie ubzdurało i to robi!!! Jechałem Mogliską, te światła to świecą jak poj... na wszystkich się stoi, na Lema też coś nie gra, a to skrzyżowanie Lema z Mogliską miało usprawnić ruch po mieście, a wydaje mi się że jest odwrotnie, bo doszedł kolejny punkt dłuuuuugiego stania na kolejnych światłach.
g
gość
Mój kuzyn mówił mi że w Katowicach jak wybudowali tunel przy Spodku to Katowice od tego czasu nie stoją w korkach, a jak tunel był zamknięty, to Katowice sparaliżowane komunikacyjnie.
B
Bałt
Problem polega na skrecaniu w prawo z Zakopianskiej w Tischnera, wtedy piesi mają tam zielone przechodząc przez tischnera. Pojazdy zamiast wykorzystać drugi pasmo ustawienia się przed pasami i skrócić dzięki temu korek stoją jak zaczarowani czekając aż piesi przejdą, czasem tylko 3 auta tylko skrecaja na jedynej fazie sygnalizatory. Korzystajmy tam z tzw. przekładki i zajmujmy dwa pasy nie jeden

Wybrane dla Ciebie

Test dla fanów żużla. Rozpoznaj zawodników z polskiej ekstraligi

Test dla fanów żużla. Rozpoznaj zawodników z polskiej ekstraligi

Dawne kino Światowid zamknięte na trzy lata. Budynek czeka gruntowna modernizacja

Dawne kino Światowid zamknięte na trzy lata. Budynek czeka gruntowna modernizacja

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska