– Protestujemy przeciwko niskim zarobkom i wieloletniej dyskryminacji finansowej pracowników instytucji kultury – mówił Andrzej Rybicki, przewodniczący Krajowej Sekcji Muzeów i Instytucji Ochrony Zabytków NSZZ Solidarność.
Zaznaczył, że w Krakowie i Małopolsce turystyka i związane z nią zwiedzanie muzeów jest jedną z głównych gałęzi przynoszących wpływy. – Kiedy był strajk w Luwrze, to po trzech dniach musiał zostać przerwany. Spowodowały to ogromne prośby do włodarzy Paryża, bo turyści odwoływali w tym mieście rezerwacje hoteli i loty do stolicy Francji. W Krakowie może być podobnie, bowiem Urząd Marszałkowski oferuje nam głodowe pensje – dodał Andrzej Rybicki.
Organizatorem demonstracji był Ogólnopolski Komitet Protestacyjny „Dziady Kultury”. Odbyła się przed wejściem do Muzeum Archeologicznego w Krakowie, gdzie wieczorem zainaugurowano Noc Muzeów. Strajk miał polegać na ograniczeniu wejścia do Muzeum Archeologicznego. Ostatecznie protestujący zdecydowali o jego zawieszeniu, aby nie utrudniać zwiedzania.
W manifestacji uczestniczyli pracownicy instytucji kultury z regionu. Podkreślali, że średnia zarobków (nie licząc pensji dla dyrektorów) nie przekracza 3 tys. zł brutto. Żądają podwyżki o 500 zł wynagrodzenia na etat z wyrównaniem od 1 stycznia 2018 r .
W proteście „Dziady Kultury” uczestniczą m.in. przedstawiciele krakowskich placówek: Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej, Muzeum Archeologicznego, Zamku Królewskiego na Wawelu, Muzeum Narodowego oraz Muzeum Tatrzańskiego w Zakopanem, Muzeum Żup Krakowskich w Wieliczce.
Autor: Piotr Tymczak
ZOBACZ KONIECZNIE:
