Krakowscy strażacy usuwają z Wisły pod Wawelem substancję ropopochodną. Plama ma około 30 metrów długości i znajduje się w okolicach ronda Grunwaldzkiego.
Autor: Marcin Karkosza, Gazeta Krakowska
- Jest ona bardzo cienka, dlatego posypujemy ją specjalną substancją biodegradowalną. - relacjonuje kapitan Łukasz Szewczyk ze straży pożarnej. - Nie wiem na razie, skąd się wzięła na Wiśle. Poinformowaliśmy policję o tym zdarzeniu - dodaje.
Policjanci oraz strażacy z łodzi rozłożyli w poprzek rzeki także specjalne taśmy i rękawy, przy pomocy których usuwają plamę z tafli wody.
Byłaś (-eś) świadkiem ciekawego wydarzenia? Daj nam znać! Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo! Przyślij je na adres [email protected]. Do Twojej dyspozycji są też nasze profile na Facebooku: Mój Reporter Kraków | Gazeta Krakowska
To sa pomyje i odchody z latryn ,ktore cumuja vis avis Wawelu .
M
Majcher
Oszczędności, to Oni już dawno przejedli ( premie dla ZIKiT i innych Pasożytów ) !!!!
K
Krakusek
Widocznie ktoś wpadł na pomysł jak oczyścić Wisłę z brudów jakie po niej pływają a na usunięcie, których podobno nie ma pieniędzy, choć zima była krótka i MPO ma duże oszczęności