O godz. 9.30 w wtorek na chodniku przy ul. Hoborskiego w Krakowie-Sidzinie znaleziono zastrzelonego Leopolda J. Miał w głowie dwie rany postrzałowe, znaleziono przy nim dwie łuski. Trzy godziny później w okolicach cmentarza na Bielanach przy ul. Orlej znaleziono ciało innego mężczyzny, Marka K. Ma również rany postrzałowe głowy, znaleziono przy nim broń.
Mężczyźni kierowali znaną firmą deweloperską Luka-Pol. Wśród wielu wersji zdarzeń rozważanych przez policję pojawia się również taka, że prezes firmy zastrzelił wiceprezesa, a później sam popełnił samobójstwo.
W mediach wielokrotnie było głośno o nierzetelności firmy. Przez wiele miesięcy Luka-Pol zwodził swoich klientów, którzy kupili mieszkania na osiedlu Klinek w podkrakowskich Kosocicach. W umowach przedwstępnych, które klienci zawierali u notariusza, deweloper zobowiązał się, że do 31 marca 2008 r. zbuduje mieszkania i podpisze umowy kupna-sprzedaży. Nie zrobił tego. Mimo, iż do budynków nie były doprowadzone media, nie miały one odbioru technicznego, deweloper wpuścił do nich ludzi. Ci, którzy nie zgodzili się odebrać kluczy do niedokończonych mieszkań, otrzymali wypowiedzenie umów.
Zobacz fragmenty "Kroniki Krakowskiej" TVP dotyczący firmy Luka Pol
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Nowe fakty w sprawie śmierci Urszuli Olszowwskiej
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy