https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Tablice przy drogach mają pomagać kierowcom. Na razie muszą się jeszcze dużo nauczyć. Ile kosztowały?

Piotr Rąpalski
Wojciech Matusik
Kierowcy korzystający z map w telefonach, otrzymują informacje o czasie przejazdu i optymalnej trasie do punktu docelowego. Firma dostarczająca mapy otrzymuje ogromną ilość danych, które wykorzystuje do własnych celów. Dzięki wprowadzanemu właśnie w Krakowie systemowi monitorowania ruchem, miasto zyska porównywalne dane. Częścią systemu jest kilka tablic na ważnych arteriach, które wskazują czas przejazdu, ale w pierwszych dniach mocno się myliły. Muszą się nauczyć Krakowa i jego korków. Urzędnicy tłumaczą też, że tablice nie kosztowały 16 mln zł, to wartość całego projektu, którego tablice są cześcią.

Zadanie jest realizowane w ramach projektu "Rozwój systemu informacji dla podróżujących na obszarze Krakowskiego Obszaru Funkcjonalnego", który jest współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego na lata 2014-2020 – wartość dofinansowania 11 500 508,25 zł. Całkowity koszt inwestycji to ok. 16,6 mln zł.

Dane, które obecnie gromadzi miasto posłużą do zarządzania ruchem, planowania inwestycji czy w przyszłości weryfikacji wjazdów pojazdów, np. do strefy ograniczonego ruchu. Elementem systemu jest siedem tablic zmiennej treści, które będą służyły przekazywaniu różnych informacji kierowcom.

Widoczną dla kierowców częścią systemu są tablice zmiennej treści, natomiast na system składają się:

  • 6 km sieci światłowodowej,
  • 127 kamer ANPR i 41 pkt-ów kamerowych,
  • 7 tablic VMS,
  • 20 stacji pomiaru ruchu drogowego,
  • 6 stacji meteorologicznych,
  • aplikacja, która tym wszystkim steruje (zbiera, przetwarza i agreguje dane) wraz z serwerami i wyposażeniem.

Wszystkie zbierane przez system dane będą zbierane w hurtowni danych i wykorzystywane np. do optymalizacji ruchu w mieście czy planowania inwestycji komunikacyjnych. Część danych (np. czas przejazdu) będzie wyświetlana na tablicach zmiennej treści. Trafią tam również inne przydatne dla kierowców informacje.

– Obecnie trwają testy wdrożeniowe. System zbiera informacje z miasta i jest kalibrowany. Testujemy też same tablice – choćby ich jasność. Już teraz tablice prezentują realne czasy przejazdu, a system jest zasilany danymi z czujników i kamer. Oczywiście mogą zdarzyć się błędy, co jest naturalne w fazie testów – mówi Piotr Trzepak, zastępca dyrektora ds. dróg w Zarządzie Dróg Miasta Krakowa.

Ostatnio mieszkańcy zgłosili nam błędne wskazania czasu dojazdu do mostu Dębnickiego. – Rzeczywiście, z uwagi na pobliski remont, zdemontowane zostały kamery ANPR monitorujące ruch, co uniemożliwia precyzyjny pomiar czasu przejazdu, który jest wyświetlany na tablicy VMS (czas nie był tu aktualizowany i nie powinien się wyświetlać). Zachęcamy do przesyłania nam podobnych uwag, to pozwoli nam szybciej zakończyć etap wdrożenia – dodaje Trzepak.

Czy Unia Europejska stanie się jednolitym państwem?

od 16 lat
Wideo

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
podatnik
Znowu wielki wał.

Niedługo rozliczymy tych urzędasów co napychają swe kieszenie, łapówkami.!
a
autopsja
Znając życie, myślę że taki system jest zbyt trudny do ogarnięcia przez Polaków. Mam tu na myśli tych którzy go wprowadzą w życie. Będzie wielka klapa. Ale jak Unia daje forsę to można się bawić. Czymu nie?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska