https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Tele-Fonika ma działkę na Złocieniu pod budowę szkoły. O tym, czy powstanie tam taka placówka zadecydują negocjacje z miastem

Piotr Tymczak
Tele-Fonika dysponuje dużym terenem na osiedlu Złocień przy ulicy Agatowej, na którym ma obecnie jeden ze swoich zakładów. Na tym obszarze może udostępnić działkę pod budowę szkoły
Tele-Fonika dysponuje dużym terenem na osiedlu Złocień przy ulicy Agatowej, na którym ma obecnie jeden ze swoich zakładów. Na tym obszarze może udostępnić działkę pod budowę szkoły Fot. google maps
Bogusław Cupiał kiedyś wspierał Wisłę Kraków, a teraz stworzona przez niego firma Tele-Fonika jest gotowa pomóc miastu w budowie szkoły na osiedlu Złocień. Stawia jednak warunek - gmina powinna zgodzić się na inwestycje mieszkaniowe w tym rejonie.

O wielkim problemie os. Złocień pisaliśmy w połowie maja. Jest tam 10 tysięcy mieszkańców, za kilka lat ma być ich ponad 30 tysięcy, a szkoły jak nie było, tak nie ma.

CZYTAJ TEŻ: Na Złocieniu zabrakło miejsca na szkołę, a deweloperzy budują na potęgę

Urzędnicy nie mają wytłumaczenia, jak to się stało, że znalazły się tam tereny dla deweloperów, a nie ma gminnej działki na placówkę edukacyjną. Proponują, by dzieci ze Złocienia dowozić do szkoły w Bieżanowie. Mieszkańcy nie chcą się na to zgodzić. O ich walce o szkołę dowiedziały się władze firmy Tele-Fonika, która na Złocieniu ma jeden ze swoich zakładów i duży obszar pod inwestycje.

Tele-Fonika złożyła więc propozycję miastu, że jest gotowa rozmawiać o wydzieleniu części swojego terenu pod budowę szkoły. Warunki byłyby kwestią przyszłych negocjacji. Firma oczekuje też zmiany planów zagospodarowania. Obecnie na terenie należącym do spółki założonej przez Cupiała plan dopuszcza budowę obiektów przemysłowych. Tele-Fonika chce mieć możliwość postawienia tam bloków mieszkalnych. Na zmianę zagospodarowania tego terenu pozwala Studium dla Krakowa.

Zobacz jak Kraków się zmienił przez 74 lata. Zdjęcie lotnicz...

Grzegorz Stawowy, przewodniczący Komisji Planowania Rady Miasta, przyznaje, że to obszar, na którym w Studium uwzględniono powstanie wieżowców, tzw. krakowskiego Manhattanu. Zaznacza jednak, że radni mogą zastrzec w zmienionym planie, aby przy szkole była zabudowa nieodbiegająca wysokością od obecnie istniejącej na Złocieniu. Teraz propozycję przeanalizuje prezydent. Mieszkańcy Złocienia chcą okrągłego stołu, by znaleźć najlepsze rozwiązanie.

Firma byłego właściciela Wisły Kraków Bogusława Cupiała 21 maja złożyła miastu propozycję, która ma rozwiązać problem braku szkoły na osiedlu Złocień. Tele-Fonika Kable jest gotowa rozmawiać na temat powstania placówki edukacyjnej na części swojego terenu. W zamian oczekuje zmian w zapisach miejscowego planu zagospodarowania, które pozwolą na budowę na tym obszarze bloków mieszkalnych. Według naszego informatora kwestia ceny i warunków sprzedaży terenu pod budowę szkoły pozostaje do uzgodnienia.

Otrzymaliśmy oficjalne potwierdzenie z Tele-Foniki, że zarząd z uwagą i życzliwością obserwuje zyskującą coraz większe poparcie społeczną akcję mieszkańców Złocienia na rzecz budowy szkoły podstawowej. 21 maja spółka złożyła do władz Krakowa wniosek z gotowością udostępnienia części terenu pod usługi publiczne (a więc m.in. szkołę) i partycypację w takim przedsięwzięciu.

Tele-Fonika ma obecnie na os. Złocień duży obszar, na którym obowiązujący miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dopuszcza budowę obiektów przemysłowych. Tele-Fonika jest gotowa oddać część tego terenu pod budowę szkoły, o którą od lat walczą mieszkańcy.

W zamian firma produkująca kable i przewody oczekuje od miasta zmiany zapisów miejscowego planu zagospodarowania i zgody, aby na wspomnianym terenie, w rejonie ul. Domagały i Agatowej, można było budować bloki mieszkalne zamiast hal produkcyjnych. Obowiązujące „Studium zagospodarowania przestrzennego Krakowa” przewiduje na tych działkach zabudowę mieszkaniową, co oznacza, że prezydent może zaproponować, a radni przegłosować zmiany w planie.

- Zmiana taka powinna umożliwić przeznaczenie wspomnianych nieruchomości na cele zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej i usług, w tym także oświatowych - informuje Witold Nieć z Tele-Foniki.

Zwraca też uwagę, że obecnie obowiązujące plany zagospodarowania przestrzennego wymuszają na Tele-Fonice utrzymanie oraz dalszy rozwój działalności produkcyjnej, co jest sprzeczne z aktualną polityką przestrzenną miasta zapisaną w Strategii Rozwoju Krakowa oraz w „Studium”. Tele-Fonika wyraziła więc gotowość do natychmiastowych rozmów z władzami i oczekuje teraz na odpowiedź.

- Pismo z Tele-Foniki otrzymała Komisja Planowania Przestrzennego i Ochrony Środowiska Rady Miasta Krakowa. Nie zostało ono jeszcze przekazane prezydentowi - wyjaśnia Małgorzata Tabaszewska z biura prasowego urzędu.

Grzegorz Stawowy, przewodniczący Komisji Planowania, przyznaje, że wpłynął wniosek Tele-Foniki i jest przygotowane pismo do prezydenta w tej sprawie, by przeprowadził analizę możliwości zmiany planów zagospodarowania, pozyskania gruntów od Tele-Foniki i odpowiedział, czy widzi sens dla proponowanego rozwiązania.

- Tele-Fonika w zamian nie tylko oczekuje zmiany planu zagospodarowania na Złocieniu, ale także przy ul. Wielickiej, gdzie ma tereny pod zabudowę usługowo-mieszkaniową, a chce mieć same mieszkania. Tam zmiana planu wiązałaby się z wyznaczeniem większego obszaru na zieleń i parkingi - mówi radny Stawowy.

Tele-Fonika nie wskazała konkretnie, jaką działkę może przekazać pod budowę szkoły. Zdaniem mieszkańców Złocienia, co potwierdza też radny Stawowy, w grę wchodziłby teren przy ul. Agatowej - w rejonie pętli autobusowej na Złocieniu. - Potrzebna będzie działka wielkości około 1 hektara - mówi radny Stawowy.

Przyznaje też, że „Studium” pozwala na budowę wieżowców na części terenów w rejonie Złocienia. Zaznacza jednak, że radni wprowadzając zmiany w planie, mogą zastrzec, aby na terenach Tele-Foniki nie powstały zbyt wysokie budynki. - My walczymy o szkołę. Za jaką cenę? Nie wiemy. Wiemy, jaka jest alternatywa dla Złocienia - albo 250-metrowe biurowce, albo przemysł. Zmiana tego na rozproszone budownictwo mieszkaniowe ze szkołą to dobre rozwiązanie - komentuje Marcin Szymański, radny Dzielnicy XII i mieszkaniec Złocienia.

Komitet Mieszkańców Osiedla Złocień „My, Złocień” wystosował też list otwarty, w którym zaapelował, aby zorganizować cykl spotkań w formie okrągłego stołu w sprawie znalezienia gruntu na budowę szkoły, przy której mogłoby też powstać przedszkole, dom kultury, może również basen i zielony teren rekreacyjny.

Walka o szkołę na Złocieniu

Na osiedlu Złocień mieszka ok. 10 tys. mieszkańców, a w najbliższych latach będzie ich przybywać. Wydano zezwolenia na budowę tam bloków dla ok. 25 tys. osób. Wielkim problemem jest brak gminnego terenu na szkołę. Urzędnicy nie potrafią wytłumaczyć, jak do tego doszło. Aby ratować sytuację, proponują dowożenie dzieci do szkoły w Bieżanowie (do której już teraz dojeżdża ponad 100 uczniów ze Złocienia), trasą, na której są korki, a będzie jeszcze gorzej z powodu inwestycji kolejowych.

Po rozbudowie szkoły w Bieżanowie będzie mogło trafiać tam znacznie więcej dzieci ze Złocienia, a do tego urząd od 1 września tego roku zarezerwował dla nich bezpłatne kursy miejskim autobusem. Mieszkańcy Złocienia uznają propozycję za rozwiązanie jedynie prowizoryczne. Nie wyobrażają sobie, by wielkie osiedle pozostawało bez szkoły. Szacuje się, że na samą jej budowę potrzeba około 5 lat.

Urzędnicy tłumaczą, że pomyśleli o budowie szkoły na Złocieniu, tyle że... na prywatnych działkach, do których gmina nie ma dostępu. Tereny pod zabudowę mają natomiast deweloperzy.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Poważny program

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Krakusek
A mnie nie przestaje zadziwiac, ze ludzie lupuja mieszkania na osiedlach bez infrastruktury potrzebnej do normalnego funkcjonowania. Nie widzieli, ze nie ma szkoly? Czy nie przypuszczali, ze beda mieli dzieci, ktore beda musialy uczeszczac do szkol, przedszkoli?
Podobnie na Ruczaju, kazdy kupowal mieszkania 'na hura' ale nie pomyslal, ze istniejace szkoly i przedszkola nie pomieszcza wszystkich dzieci i beda przepelnione.
Kolejny przyklad to nowe osiedle czyzynskie. Ogromne osiedle, bez ogolnodostepnych miejsc parkingowych, z mala uliczka wyjazdowa, z mozliwoscia skretu tylko w prawo w Stella-Sawickiego. Czy nikt z kupujacych nie widzial tego wczesniej? nie widzieli jak wyglada uklad drog w tamtej okolicy? Jaki jest plan osiedla i ile jest miejsc parkingowych bezplatnych?
Skad sie bierze taki brak myslenia perspektywistycznego? Szczegolnie, ze mieszkania nie sa tanie i niejedokrotnie ludzie zaciagaja na nie kredyty na cale zycie.
a
asz
Tak się jakoś złożyło, że z publicznych pieniędzy budowało się mieszkania (w dość dogodnych cenach!), wraz ze szkołami, świetlicami, przychodniami, parkami itd - 30 lat temu i wcześniej. Z różnych powodów, choć przez suwerena zwykle nie przyjmowanych do wiadomości, polskich miast nie stać do dziś na takie ekstrawagancje. Prywatni inwestorzy mieszkaniowi, zwani po polsku deweloperami, mają gdzieś infrastrukturę społeczną i ci im zrobisz. Bo są to przedsiębiorcy, mający poważną pozycję w państwie, a nawet ostatnio dostali od premiera Morawieckiego tzw. konstytucję biznesu. W tej biedzie osiedlowej najlepiej radzą sobie ci, co rządzą duszami mieszkańców, którzy potrafią wydusić z przesiedleńców do nowych osiedli forsę na kościoły. Podobno po dobroci. Na szkoły nikt się nie chce zrzucać, a władca miejskich funduszy - rada miasta - najwyraźniej gubi się w mnogości wydatków ze skąpej kasy i tradycyjnie na to akurat jej nie wystarcza środków.
u
u
Złocień ma fajne położenie, mógłby właściwie być oddzielnym miastem, albo chociaż sołectwem.
d
dr
Czego mają ci ludzie zazdrościć? Tej bezproduktywnej pracy, którą na bank większość z was straci za 10-12 lat? Bo to prawie pewne, że status ekonomiczny Polaków będzie wzrastał a co za tym idzie korporacje będą musiały więcej płacić. A dopóki będą mieć one wybór pracowników na Ukrainie, w Rumunii, Indiach czy innych "Pakistanach" to będą z tego korzystać. I co zrobisz jeden z drugim tak naprawdę bez żadnego doświadczenia zawodowego za te 10-12 lat? Albo będziesz tyrać za jakieś ochłapy finansowe albo będziesz szukać pracy (będąc w wieku 40-45 lat) i zapewne mało kto będzie chciał cię zatrudnić (nawet do przysłowiowej Biedronki).
p
psychiatra
łapką na muchy w nos. Jak nie pomoże, to polecam lewatywę.
K
K
Chyba Pan zazdrości tej pracy biurowej ...
n
niemoc urzędnicza
Miasto przez lata nie wpadło na to, że jak pozwala się budować mieszkania to kiedyś zajmą je lokatorzy, którzy bedą mieli dzieci. A jak dzieci podrosną powinny mieć gdzie pójść do przedszkola albo nawet szkoły ...
Ciekawe co w tym temacie robi osoba z pensją zastępcy prezydenta ds. Edukacji ?
G
Gość
Powinna być wybudowana szkoła oraz utrzymany -a nawet rozbudowany -przemysł. Żadnych dalszych bloków mieszkalnych czy biurowców. Kraków nie może bez końca się zabudowywać i wysysać ludności innym samorządom. Precz z biurowcami. Tam siedzą same darmozjady -z ich pracy nie ma żadnego pożytku a jest ona obciążeniem dla gospodarki narodowej. Pracującym w fabryce - order, pracującym w biurze - błotem w twarz.
ś
św.NH
Lucypera rezydencja śle światło na Mordor Stradom, z zera na milionera. Szachu po ściemie.
M
Maciejas
NIM TE WSZYSTKIE "WSPANIAŁE" SZKOŁY I NOWE BLOKI POWSTANĄ MOŻE BY TAK MIASTO ZADBAŁO O PODSTAWĘ CZYLI INFRASTRUKTURĘ DROGOWĄ BO DOJECHAĆ CZY WYJECHAĆ ZE ZŁOCIENIA TO KATASTROFA !!! JEDEN DOJAZD W ŚLEPĄ DROGĘ ! KTO MA ROZUM W MIEŚCIE !!! BUDOWA ULICY W PÓŁNOCNYM KIERUNKU TRWA NIE WIEN ALE JUŻ KILKA LAT!!! CO ZA CYMBAŁY URBANIŚCI MIEJSCY SĄ W KRAKOWIE ! DYPLOMY NA ARCHITEKTURZE CHYBA ZA CIELAKA DOSTALI !!! DO ZŁOCIENIA DROGI I DROGI I DROGI, A MOŻE BY TAK PRZYSTANEK KOLEJOWY ( 10CZY 30 TYŚ LUDZI TAM MA MIESZKAĆ?
A
Abaqus
Gdzie urzednicy nie moga tam ludzie musza.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska