Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Ulica Stawowa - śmiertelna pułapka dla pieszych. Dramatyczny list czytelniczki

Pog
Ulica Stawowa
Ulica Stawowa Czytelnik
Do naszej redakcji napisała mieszkanka ulicy Stawowej na Prądniku Białym. Opisuje w nim dramatyczną sytuację komunikacyjną w tym rejonie miasta - ulica nie ma chodników, wokół powstają nowe osiedla, jeździ ciężki sprzęt, a piesi muszą chodzić środkiem jezdni.

List czytelniczki

"Piszę tego maila poniekąd w akcie desperacji. Mieszkam przy ulicy Stawowej w Krakowie.

Przy tej samej ulicy w tej chwili są trzy budowy osiedli mieszkaniowych z ramienia firm deweloperskich Trzmielewski Investment Imperial Capital, Fronton, Des. Łącznie będzie to na ten moment około 10 budynków wielorodzinnych, a w przyszłości chyba więcej, gdyż np. Imperial Capital buduje obecnie 1 z 3 planowanych bloków.

W wyniku wspomnianych inwestycji ulica Stawowa stała się śmiertelną pułapką dla mieszkańców.

Po naszej ulicy od godziny 6 rano do późnych godzin popołudniowych - także w soboty, porusza się ciężki sprzęt. Tiry, ciężarówki, betoniarki, koparki. Ulica jest całkowicie zablokowana. Pojazdy te zatrzymują się, parkują na ulicy, nie patrząc na utrudnienia w ruchu.

Ale to nie jedyny problem.

Na ulicy Stawowej w wielu momentach nie ma chodnika, a w miejscach, w których ten chodnik akurat jest, jest zablokowany przez parkujące tam samochody, w sposób taki, że nie można z niego w ogóle korzystać.

Drodzy Państwo, bezpośrednio przy tych właśnie budowach znajduje się Zespół Szkół nr 53 ze szkołą podstawową oraz przedszkolem! Rodzice odprowadzają malutkie, idąc tą śmiertelną pułapką, czyli środkiem ulicy, gdyż nie ma chodnika, omijając wielkie samochody ciężarowe i ciężki sprzęt. Jest to niebezpieczny labirynt.

Pominę już fakt, że na ulicy Stawowej jest zakaz wjazdu dla pojazdów powyżej 7 ton i ulica, z nowo wylanym asfaltem, jest zdewastowana, studzienki są zapadnięte, asfalt popękany, zniszczone krawężniki. Ulica to nie problem, asfalt za kilka milionów złotych można przecież wylać na nowo, skoro się wydało pozwolenie na budowę wielkich osiedli.

Ale kto zwróci życie lub zdrowie dzieciom, kiedy dojdzie do tragedii? Kto weźmie za to odpowiedzialność? ZIKiT? Urząd Miasta? Rada Dzielnicy? A może Straż Miejska, która nie interesuje się sytuacją na ulicy Stawowej.

Ja sama codziennie, od roku, odprowadzam córkę ulicą Stawową, na piechotę do przedszkola nr 25 znajdującego się przy tej ulicy.
Od kilku miesięcy dodatkowo z młodszą córka, niemowlęciem wożonym w wózku. Jestem śmiertelnie przerażona i sfrustrowana, pokonując tę trasę, a frustracja narasta od wielu miesięcy.

Zważając na to, że inwestycje zostaną zakończone za 2-3 lata, żądam podjęcia kroków w tej sprawie.

P.S. Biorąc pod uwagę, że budżet naszego kochanego miasta wymaga zasilenia, a Straż Miejska chętnie wlepia w tym celu mandaty, zachęcam do bywania na naszej ulic, a nawet stałego stacjonowania tam. Jest to gwarancja KILKUDZIESIĘCIU mandatów dziennie".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska