Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Urzędnicy utrudniają dostęp do parkingu

Michał Kocjan
Dominika Zalewska, jest oburzona, że urzędnicy zamiast udostępnić parking mieszkańcom, tworzą dziwne procedury.
Dominika Zalewska, jest oburzona, że urzędnicy zamiast udostępnić parking mieszkańcom, tworzą dziwne procedury. fot. Michał Gąciarz
Mieszkańcy Azorów już od pół roku próbują przekonać dyrekcję Zarządu Budynków Komunalnych, aby ta udostępniła im parking przy ul. Czerwieńskiego. Urzędnicy parkują na nim podczas godzin pracy, ale przez resztę dnia plac świeci pustkami, bo dostępu do niego broni szlaban. A krakusi nie mają gdzie parkować. Radni dzielnicy zamiast pomóc, tworzą listę kolejkową kierowców, którym będzie wolno zostawiać tam auto i każą podpisywać im „lojalki”.

- Od pół roku 75 miejsc postojowych jest marnowanych przez pół dnia. Tymczasem południami zaparkowanie na Azorach graniczy z cudem - zauważa Dominika Zalewska, mieszkanka.

Tymczasem urzędnicy i radni dzielnicy zamiast zlikwidować szlaban i pozwolić na swobodne parkowanie wymyślili procedurę korzystania z parkingu. - Uzgodniliśmy z ZBK udostępnienie 58 miejsc - tłumaczy Jakub Kosek, przewodniczący rady dzielnicy Prądnik Biały. - Mieszkańcy będą mogli z niego korzystać, kiedy urząd nie będzie pracował - dodaje.

Kierowcy, którzy chcą parkować pod urzędem musieli wysłać specjalne zgłoszenie. Wnioski można było składać od 29 września od godziny 11. Wprowadzono zasadę..., kto pierwszy ten lepszy. - Wysłałam o 11.03 i byłam już na szóstym miejscu listy rezerwowej - żali się Zalewska. Kierowcy muszą też podpisać „lojalki”, że będą zwalniać miejsca w godzinach pracy urzędu. Szczęśliwcy, którym udało się wywalczyć zgodę na parkowanie mają dostać piloty do szlabanu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska