Palmy w starej szklarni dusiły się, dach je przygniatał. Około 20-metrowej cennej palmie pochodzącej z Wysp Kanaryjskich groziło po prostu obumarcie.
– Stożek wzrostu palmy był już tak blisko stropu, że baliśmy się, iż zostanie uszkodzony. Wtedy roślina zaczęłaby obumierać – wyjaśnia dr hab. Józef Mitka, kierownik Ogrodu Botanicznego UJ.
Ta najwyższa z palm, ponad 150-letnia, rośnie w gruncie i nie można było jej przenieść. Dwóch pozostałych, rosnących w olbrzymich donicach, również nie ruszano. – Muszą pozostać na swoim miejscu – tłumaczy kierownik Ogrodu Botanicznego. Teraz trwają prace przygotowujące palmy do przetrwania zimy na świeżym powietrzu, bo stara szklarnia została już rozebrana. Każda zostanie otoczona specjalną konstrukcją i najzimniejsze miesiące spędzi w podgrzewanym namiocie.
Kształt nowej szklarni będzie nawiązywał do jej najstarszej, drewnianej poprzedniczki z XVIII w., z początków krakowskiego Ogrodu Botanicznego. Ośmioboczną szklarnię ma wieńczyć kopuła. Nowy obiekt dla najstarszego w Europie okazu daktylowca będzie przestronniejszy i o 7 metrów wyższy od dotychczasowego.
Wyzwaniem jest nieprzegrzanie palmy w szklarni latem, stąd przewidziany jest system wyciągów, który będzie przewietrzał ten obiekt.
Zgodnie z harmonogramem prac zimą powstaną fundamenty, a na wiosnę postawiona zostanie konstrukcja nowej szklarni. Obiekt będzie również przystosowany do zwiedzania dla osób niepełnosprawnych.
Otwarcie planowane jest we wrześniu przyszłego roku.
Rozpoczęty w sierpniu remont obejmuje cały kompleks szklarni Victoria, na który składa się: część wysoka dla palm, szklarnia Victoria, w której w basenie znajduje się roślina wodna Victoria cruziana o charakterystycznych ogromnych liściach, oraz zimownik, gdzie przechowuje się zimą rośliny z cieplejszych obszarów np. Australii, Azjii. Koszt przedsięwzięcia to 9 milionów złotych. Pieniądze przekazały na ten cel urząd marszałkowski (środki unijne) i UJ (15 proc. kwoty).
– Metamorfoza kosztowna, ale konieczna. Wszystkie prace projektowe zostały przeprowadzone pod nadzorem wojewódzkiego konserwatora zabytków – mówi Józef Mitka. I dodaje: – Robimy wszystko, aby Ogród piękniał. Właśnie kończymy prace przy poprzednim projekcie „Holenderka”. Obejmował on remonty: storczykarni, dróżek, stawków, fontanny i ogrodzenia ogrodu. Wykonano nowe tablice informacyjne i wydrukowano materiały edukacyjne.
22 września Ogród Botaniczny zaprasza krakowian z rodzinami na piknik edukacyjny z wieloma atrakcjami, stanowiący uroczyste zakończenie tego projektu. Będzie trwał w godzinach otwarcia ogrodu, więc od 9 do 19. Wstęp wolny.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
WIDEO: Poważny program
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto