https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. W lipcu poszerzy się strefa płatnego parkowania. W centrum pojawi się 150 nowych parkomatów. Pozostaną opłaty za postój w soboty

Piotr Tymczak
W wakacje strefa płatnego parkowania zostanie rozszerzona o nowe obszary - m.in. o dalszą część Krowodrzy, Zwierzyńca oraz Grzegórzek. W związku z tym miasto zakupiło 150 nowych parkomatów za prawie 4,2 mln zł.

FLESZ - Ile potrwa rowerowy boom?

od 16 lat

- Rozszerzenie strefy, do jakiego dojdzie w lipcu, to efekt wniosków mieszkańców, którzy zwracali uwagę na brak wolnych miejsc postojowych w różnych rejonach Krakowa. Teraz, w dobie pandemii koronawirusa, problem ten jeszcze się powiększył, bowiem więcej osób stara się podjeżdżać samochodami jak najbliżej centrum - wyjaśnia Sebastian Kowal z Zarządu Transportu Publicznego.

O planowanych niebawem poszerzeniach w strefie płatnego parkowania (SPP) w zeszłym roku, w formie uchwały, zadecydowali miejscy radni. W związku z tym od 26 lipca obszar poboru opłat za parkowanie powiększy się o dalszą część Krowodrzy, Zwierzyńca oraz Grzegórzek. Za parkowanie trzeba będzie także płacić na terenie między ulicami Kapelanka, Brożka, Wadowicką i Konopnickiej. Natomiast 31 lipca SPP powiększy się o nowy sektor między ulicami Emaus i Królowej Jadwigi, do ul. Piastowskiej.

- Od 1 lipca będzie możliwość zakupu abonamentów umożliwiających parkowanie w nowych sektorach strefy. Abonamenty będą do wykupienia w Biurze Strefy Płatnego Parkowania przy ul. Reymonta 20 - informuje Michał Pyclik z Zarządu Dróg Miasta Krakowa.

Ta miejska jednostka nadzoruje funkcjonowanie SPP. ZDMK ogłosił przetarg na zakup 150 nowych parkomatów, by urządzeń było na tyle, aby zapewnić obsługę w całej strefie. Wpłynęły dwie oferty: od firmy MBS Computergraphik (Błonie) za niespełna 4,8 mln zł, oraz od firmy Dropel (Bolechowice) - za niespełna 4,2 mln zł. I pojawił się problem, bowiem ZDMK zamierzał przeznaczyć na zadanie 3,9 mln zł. Ostatecznie znalazły się jednak dodatkowe pieniądze w budżecie miasta i przetarg wygrała firma Dropel z Bolechowic. W ramach zamówienia do 15 lipca ma dostarczyć 100 parkomatów wraz z montażem, w pełni funkcjonalnym systemem informatycznym oraz pełnym przeszkoleniem personelu. Kolejne 50 nowych urządzeń ma pojawić się na ulicach do 14 września.

W nowo zakupionych urządzeniach zastosowane mają być rozwiązania, które zapewnią w sposób komfortowy możliwość wnoszenia opłat (płatność kartą, ew. blik), a także biorąc pod uwagę ewentualną możliwość wprowadzenia kontroli zdalnej za pomocą np. samochodu (klawiaturę umożliwiającą wprowadzenie nr rejestracyjny pojazdu).

Okazuje się, że nowe parkomaty nie trafią jednak do nowych obszarów strefy. - To będą nowoczesne urządzenia z klawiaturą i możliwością płacenia w nich kartą zbliżeniową. Wszystkie trafią więc do strefy A w centrum miasta. To obszar, w którym parkuje najwięcej kierowców i chcemy by mieli do dyspozycji nowoczesne parkomaty - wyjaśnia Michał Pyclik. Przyznaje, że w związku z tym stare parkomaty ze Starego Miasta, w których nie ma możliwości płacenia kartą zbliżeniową, trafią do nowych podstref.

Na wszystkich nowych obszarach SPP zaprojektowana została nowa organizacja ruchu. Uporządkowana mają tam być miejsca postojowe oraz wprowadzone ograniczenie prędkości do 30 km/h, tak, by zapewnić bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom ruchu drogowego. Takie rozwiązania będą zastosowane w najbliższych tygodniach we wszystkich nowych podstrefach: B6 (między al. Focha, al. 3 Maja, granicą parku Jordana, ul. Reymonta, al. Krasińskiego, bulwarem Rodła, ul. Flisacką a ul. Emaus), C7 (między ul. Emaus, Kościuszki, Królowej Jadwigi, Malczewskiego, Drożyna, Królowej Jadwigi, Hofmana, Piastowską), C8 (między ul. Podchorążych, Królewską, al. Mickiewicza, ul. Czarnowiejską, Nawojki i Piastowską), C9 (na ul. Kijowskiej, Królewskiej, Czyżewskiego, Galla, Głowackiego, Kazimierza Wielkiego, Lea, Nawojki, Piastowskiej, Podchorążych, Siemieńskiego, Skarbińskiego, Smoluchowskiego, Staffa, Wojskowa, Zakątek), C16 (między ul. Mogilską, granicą rzeki Wisły, ul. Kotlarską, al. Powstania Warszawskiego) i C21 (pomiędzy ul. Konopnickiej, Wadowicką, Brożka, Kapelanka, Kobierzyńską).

Wiosną tego roku miasto rozpoczęło też konsultacje społeczne dotyczące ewentualnego rozszerzenia strefy o kolejne obszary: w Dzielnicy II Grzegórzki: osiedle Dąbie: pomiędzy rzeką Białuchą a Małą Obwodnicą Kolejową Krakowa (linia kolejowa nr 100), ul. Miedzianą a rzeką Wisłą; w Dzielnicy III Prądnik Czerwony: os. Olsza, Olsza II, Ugorek, Wieczysta (Rakowice): obszar pomiędzy ul. Mogilską, Małą Obwodnicą Kolejową Krakowa (linia kolejowa nr 100), ul. Klemensiewicza, al. 29 Listopada a ul. Lublańską, al. Bora-Komorowskiego, granicą Dzielnicy III Prądnik Czerwony z Dzielnicą XVI Czyżyny, ul. Seniorów Lotnictwa i ul. Ułanów; w Dzielnicy V Krowodrza: na obszarze tej dzielnicy nie objętym dotąd SPP; w Dzielnicy VI Bronowice: wschodnia część os. Bronowice Wielkie: obszar pomiędzy linią kolejową nr 94, ul. Armii Krajowej oraz ulicami: Piastowską i Głowackiego; w Dzielnicy XIII Podgórze: północno-wschodnia część Łagiewnik: obszar pomiędzy ulicami: Kamieńskiego, al. Powstańców Śląskich, Tischnera, Wadowicką.

W związku z pandemią koronawirusa pod koniec kwietnia Rada Miasta Krakowa wydłużyła o rok termin zakończenia konsultacji - do 1 czerwca 2021 r.

Na razie urząd nie rozważa zniesienia poboru opłat w strefie w soboty, tak by ułatwić mieszkańcom dojazd do centrum (np. do instytucji kultury czy kawiarni albo restauracji) w dni wolne od pracy, skoro obecnie w weekendy nie ma dużo turystów, których auta wcześniej zajmowały wiele miejsc postojowych. - W zakresie zmian poboru opłat w soboty, nie można podejmować decyzji na podstawie punktowych obserwacji np. tylko na Kazimierzu. Natomiast należy przeanalizować zmiany jakie zachodzą w całym mieście i dopiero na podstawie wniosków z tych obserwacji można podjąć decyzje odnośnie odstąpienia z poboru opłat w soboty - wyjaśnia Sebastian Kowal z ZTP.

Parkowanie w strefie - kiedy pobierane są w niej opłaty od poniedziałku do soboty w godz. 10-20 - umożliwia abonament, natomiast za postój krótkotrwały płaci się w parkomatach (również za pomocą telefonu komórkowego). Centrum Krakowa zostało podzielone na trzy strefy płatnego parkowania. Pierwsza i kolejna godzina postoju wynosi odpowiednio: podstrefa A – 6 zł, podstrefa B – 5 zł, podstrefa C – 4 zł.

Wideo

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Precz z biurowcami
25 czerwca, 18:11, Gość:

Ułanów? Tam jest wąsko i autobus z trudem mija się z autobusem jadącym z przeciwka. Misi jechać niemalże trąc kołami o krawężnik, by się minąć z autobusem czy innym szerokim pojazdem, a jakikolwiek zaparkowany samochód oznacza dodatkowe zatrzymanie autobusu. Najlepiej, by w Krakowie spadła liczba właścicieli indywidualnych aut, gdyż jest ich o wiele za dużo jak na jedno miasto. Widać, że za dużo zarabiają w biurowcach, skoro ich stać na samochody, lub sami nie wiedzą, na co wydać pieniądze, więc kupują samochody, czym zapchali miasto. W Krakowie powinny być takie zarobki, by nie było ludzi stac na własne auto.

26 czerwca, 10:31, Gość:

Komuna minęła przyjacielu teraz każdy decyduje czy potrzebuje samochodu.

26 czerwca, 14:30, Poprostu ...:

wystarczy nie wpuszczać wieśniaków z poza granic krakowa lub postawić rogatki i pobierać opłate. I jeszcze jedno,zabronić im jeżdzić lewym pasem ruchu na drodze dwujezdniowej.

Co "wystarczyłoby" to postawienie paru tych cholernych "biurofcuff", którymi jest zapychany w Krakowie każdy skrawek wolnego miejsca - dla odmiany w Myślenicach, Pcimiu czy w Nowym Targu. Żeby mieli tam jakąś robotę u siebie "na miejscu".

Bo tak, jak jest teraz, to co dnia połowa ludzi z tych mieścin z południa najpierw z rana ciągnie do Krakowa - a po południu mamy "odpływ". Jestem przekonany, że nie tylko Kraków chciałby odpocząć od tych codziennych przypływów i odpływów - ale i oni byliby zadowoleni, gdyby nie tracili życia na dojazdy.

R
Rozumiecie?

Cóż, skoro "radosna tfurczość" presydęta i radnych wszelakich doprowadziła do tego, że trzeba wręcz światło w nocy wyłączać - żeby "przyoszczędzić" - to szukają kasy, gdzie się da.

Kierowcy to ludzie, którzy posiadaniem - i użytkowaniem - samochodów zdradzają, że "jeszcze jakieś pieniądze mają". To kogo oskubać, jak nie tego, kto się ujawnił, że "finansowo jeszcze zipie"? :D

G
Gość
25 czerwca, 18:11, Gość:

Ułanów? Tam jest wąsko i autobus z trudem mija się z autobusem jadącym z przeciwka. Misi jechać niemalże trąc kołami o krawężnik, by się minąć z autobusem czy innym szerokim pojazdem, a jakikolwiek zaparkowany samochód oznacza dodatkowe zatrzymanie autobusu. Najlepiej, by w Krakowie spadła liczba właścicieli indywidualnych aut, gdyż jest ich o wiele za dużo jak na jedno miasto. Widać, że za dużo zarabiają w biurowcach, skoro ich stać na samochody, lub sami nie wiedzą, na co wydać pieniądze, więc kupują samochody, czym zapchali miasto. W Krakowie powinny być takie zarobki, by nie było ludzi stac na własne auto.

Komuna minęła przyjacielu teraz każdy decyduje czy potrzebuje samochodu.

G
Gość

Okradanie mieszkancow przez radnych ciag dalszy

M
Miszczyn

Propagandy że to niby mieszkańcy chcą płacić dodatkowe podatki nie powstydziłby się sam Goebels.

P
Pegaz

Po ci się wygłupiać. Od razu cały Kraków objąć sterfą. Coś co miało być lekiem na zakorkowane centrum, od dawna jest tanim sposobem na zarabianie. Tylko jakoś nie widać tej kasy w np obiecany parkingach np PR. Strefa nadal nie rozwiązuje żadnego problemu ( prócz tego że jest kasa na nowe spółki i nowe stanowiska dla kolegów ). Nadal trzeba pomyśleć nad parkingami na granicznych osiedlach i poprawie komunikacji.

E
Ehh

Bo to działa jak monopoly. W jedno miejsce pakujesz środki, żeby wyciągnąć pieniądze z innych.I tak jeśli docelowe miejsce jest platne, to żeby ,,zaoszczędzić "parkuje sie najbliżej,gdzie jest darmowe. Gdyby nie wprowadzano ograniczeń, to wszyscy pchaliby by się do miejsc docelowych,a wprowadzenie strefy skończy się tym co zawsze, czyli w obszarze przygranicznym strefy mieszkańcy, przedsiębiorcy za chwilę będą mieli problem. Póki co to działa w ten sposób, że sprzatajac swój ogródek ,śmieci przerzucamy za płot sąsiada.

G
Gość

Super pomysł na zarabianie. Słupki już stoją w całym mieście a to też był genialny pomysł by ktoś zarobił miliony. Choć właściwie można by pójść dalej i zagęścić te słupki. Wstawić zielono pomarańczowe między te stojące już. I znowu ktoś by zarobił na naszych podatkach. Poszerzenie strefy w zależności od braku wpływów do kasy miasta? To mi przypomina kreatywna bankowość PO.

G
Gość

Ułanów? Tam jest wąsko i autobus z trudem mija się z autobusem jadącym z przeciwka. Misi jechać niemalże trąc kołami o krawężnik, by się minąć z autobusem czy innym szerokim pojazdem, a jakikolwiek zaparkowany samochód oznacza dodatkowe zatrzymanie autobusu. Najlepiej, by w Krakowie spadła liczba właścicieli indywidualnych aut, gdyż jest ich o wiele za dużo jak na jedno miasto. Widać, że za dużo zarabiają w biurowcach, skoro ich stać na samochody, lub sami nie wiedzą, na co wydać pieniądze, więc kupują samochody, czym zapchali miasto. W Krakowie powinny być takie zarobki, by nie było ludzi stac na własne auto.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska