Jeżeli coś Cię denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście, daj nam znać! Dziennikarze "Gazety Krakowskiej" zajmą się problemem! Czekamy też na Twoje opinie, uwagi a także zdjęcia i wideo - pisz e-maila na adres [email protected], dzwoń - tel. 12 6 888 301. Do Twojej dyspozycji jest też profil "Gazety Krakowskiej" na Facebooku.
- Drzewo zawsze cieszyło oko, szczególnie w lecie, kiedy całą jego koronę pokrywały liście - mówi Michał, student mieszkający w okolicy. - Szkoda byłoby, gdyby miało zniknąć z tego miejsca. Jeśli droga mogłaby omijać drzewo, wszystkich by to ucieszyło - dodaje krakowianin.
Podobnego zdania jest większość osób mieszkających w pobliżu ul. Zachodniej. Dąb szypułkowy rosnący w tym miejscu został uznany za pomnik przyrody uchwałą rady miasta z 2009 r. Dlatego też kiedy okazało się, że przebudowa ulicy może mu zaszkodzić, mieszkańcy zdecydowali się interweniować u radnych miejskich.
- Mieszkańcy proszą, by zmienić plany przebudowy drogi, zanim będzie za późno - mówi Mirosław Gilarski (PiS), radny miejski. - Pomnik przyrody wymaga ochrony, ewentualny protest mieszkańców mógłby zaszkodzić potrzebnej inwestycji. Jak na razie przebudowa ul. Zachodniej jest w fazie projektu, wydaje się więc, że to najlepsza chwila, by pogodzić racje stron - dodaje radny.
- Drzewo jest zagrożone budową dojazdu do jednego z osiedli - mówi Michał Pyclik, z ZIKiT, który odpowiada za przebudowę ul. Zachodniej. - Zaproponowaliśmy, aby deweloper przesunął drogę w projekcie, ale nie udało się pozyskać potrzebnych terenów. Droga przebiegać będzie w miejscu, gdzie była planowana. Przygotowalismy jednak wytyczne, w których zaznaczamy bezpieczną dla drzewa odległość jezdni od pnia - zapewnia Pyclik.
Remont ul. Zachodniej rozpocznie się w przyszłym roku.
Ksiądz czuje się zaszczuty. Hit disco polo na lekcji religii [WIDEO]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!