https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: walczą o ocalenie starego drzewa [ZDJĘCIA]

Marcin Karkosza
Stary dąb na ul. Zachodniej
Stary dąb na ul. Zachodniej fot. Andrzej Wiśniewski
Część mieszkańców ul. Zachodniej obawia się, że planowany remont ulicy spowoduje, iż zostanie zniszczony dąb, który od lat upiększał okolicę. Zapowiadają, że jeśli przebieg jezdni nie zostanie skorygowany, będą protestować.

Jeżeli coś Cię denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście, daj nam znać! Dziennikarze "Gazety Krakowskiej" zajmą się problemem! Czekamy też na Twoje opinie, uwagi a także zdjęcia i wideo - pisz e-maila na adres [email protected], dzwoń - tel. 12 6 888 301. Do Twojej dyspozycji jest też profil "Gazety Krakowskiej" na Facebooku.

- Drzewo zawsze cieszyło oko, szczególnie w lecie, kiedy całą jego koronę pokrywały liście - mówi Michał, student mieszkający w okolicy. - Szkoda byłoby, gdyby miało zniknąć z tego miejsca. Jeśli droga mogłaby omijać drzewo, wszystkich by to ucieszyło - dodaje krakowianin.

Podobnego zdania jest większość osób mieszkających w pobliżu ul. Zachodniej. Dąb szypułkowy rosnący w tym miejscu został uznany za pomnik przyrody uchwałą rady miasta z 2009 r. Dlatego też kiedy okazało się, że przebudowa ulicy może mu zaszkodzić, mieszkańcy zdecydowali się interweniować u radnych miejskich.

- Mieszkańcy proszą, by zmienić plany przebudowy drogi, zanim będzie za późno - mówi Mirosław Gilarski (PiS), radny miejski. - Pomnik przyrody wymaga ochrony, ewentualny protest mieszkańców mógłby zaszkodzić potrzebnej inwestycji. Jak na razie przebudowa ul. Zachodniej jest w fazie projektu, wydaje się więc, że to najlepsza chwila, by pogodzić racje stron - dodaje radny.

- Drzewo jest zagrożone budową dojazdu do jednego z osiedli - mówi Michał Pyclik, z ZIKiT, który odpowiada za przebudowę ul. Zachodniej. - Zaproponowaliśmy, aby deweloper przesunął drogę w projekcie, ale nie udało się pozyskać potrzebnych terenów. Droga przebiegać będzie w miejscu, gdzie była planowana. Przygotowalismy jednak wytyczne, w których zaznaczamy bezpieczną dla drzewa odległość jezdni od pnia - zapewnia Pyclik.

Remont ul. Zachodniej rozpocznie się w przyszłym roku.

Ksiądz czuje się zaszczuty. Hit disco polo na lekcji religii [WIDEO]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Richard12345
Mieszkam daleko od tego drzewa w kraju ktory pozwala na wycinanie drzew.
Jest jeden warunek, jezeli wytniesz musisz nowe posadzic.
Dla przykladu 30 cm drzewo wymaga posadzenia 5 drzew 10 cm. (w przypisanym miejscu, zazwyczaj nie w srodku drogi)
x
xx
Dwa razy to samo zdjęcie, widać, że stażysta, nie umie obrabiąć zdjęć ani ich wybierać, oj chyba osiągneliście już fotograficzne dno.
m
mietek
dlaczego zawsze winne są drzewa ? to ludzie w nie walą .....bo za szybko bo nie potrafią jeździć, bo pijani bo wydaje im się że jak mają nowy "bezpieczny " samochód to nigdy nic się nie stanie. Dlaczego nigdy nie są winne betonowe przepusty , słupy,latarnie ,znaki drogowe itd ,itp .Dlaczego chcemy tak wszystko niszczyć co piękne i naturalne ,dlaczego wszystko chcemy betonować ,prostować rzeki ,wycinać lasy bo akurat tak misie przebiegać droga ..rośnie taki piękny dąb ...na wiosnę pojawiają się zielone listki ..dlaczego zamiast tego żywego organizmy chcemy mieć beton i stal ??
d
drwal...
..........jak dojdzie do nieszczęścia--dąb--przestanie być"pomnikiem"--
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska