https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Wielki wigilijny stół na Rynku Głównym jak zwykle zorganizował Jan Kościuszko

Marian Satała
Życzenia dobrych świąt życzył zebranym na Rynku Głównym prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Potem dyspozycję do wydawania wigilijnych potraw wydał główny organizator przedsięwzięcia Jan Kościuszko, znany restaurator. Po południu do uczestników wigilijnego spotkania przyszedł metropolita krakowski ks. abp. Marek Jędraszewski. Wigilie Jana Kościuszki na Rynku Głównym w Krakowie od 21 lat są miejscem, gdzie co roku spotykają się bezdomni i potrzebujący z całej Polski.

Jak podkreślił Jan Kościuszko, widok osób, które co roku gromadzą się na Rynku Głównym w Krakowie, dodaje mu sił do działania. - Widzimy, że taka przestrzeń jest potrzebna - gdzie spotykają się darczyńcy z potrzebującymi. Gdzie przy symbolicznym wigilijnym stole, ponad podziałami i w świątecznej atmosferze można okazać bliźniemu pomoc - powiedział. Ucieszył się, że podobne wydarzenia są już organizowane także w innych miastach, na przykład w Łańcucie i w Skawinie.

Organizatorem wigilii na krakowskim rynku jest Grupa Kościuszko M2Bi. Wydarzenie wspiera także najstarsza w Polsce organizacja charytatywna - Arcybractwo Miłosierdzia pod wezwaniem Bogurodzicy Najświętszej Maryi Panny Bolesnej w Krakowie. Oprócz potraw i paczek świątecznych przybywający mogą skorzystać także ze specjalistycznej opieki medycznej, m.in. badań USG, EKG czy spirometrii, które wykonywali lekarze ze Związku Kawalerów Maltańskich.

Źródło: Tarnowskie Media

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Katarzyna
Pan Kościuszko to przykład tego jak wiele dobrego może zrobić jeden człowiek.
"Kto ratuje jedno życie ratuje cały świat."
Z wyrazami szacunku .
G
Gość
Reszta niech żre cebulę.
d
dla Ciebie
Wielki SZACUNEK !!!
k
krakus od wiekow
Ten wspanialy gest!! Wszystcy jestemy SIOSTRA i BRATEM pod dachem POLSKIM od Swinoujsca do Zaleszczyk nie zapominajmy o ludziach -ktorym sie nie powiodlo -Kochajacy Rodakow
j
jk
Wątpię, czy wszyscy z obecnych byli potrzebujący. Szkoda jesli pomoc dotarła nie do tych, którym na prawdę jest potrzebna. Ale cóż... Polak zeżre wszystko jeśli jest za darmo, czy głodny czy nażarty.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska