Nie tak wyobrażaliśmy sobie wiosenny weekend w mieście. Rynek zwykle o tej porze tętnił życiem. Goście mijali się w drzwiach wiecznie przepełnionych restauracji, pozostali przesiadywali na ogródkach całe dnie do późnej nocy. Gwar i tłok były nieodłącznymi składowymi typowego wiosennego weekendu w Krakowie. Teraz, w okresie obostrzeń i zakazów, rzeczywistość wystawia nas na próbę. Do czego zdążyliśmy się przyzwyczaić, a co dalej wywiera na nas wrażenie, co nas dziwi, a obok czego przechodzimy obojętnie? Zobacz w naszej galerii, co teraz oznacza "szara rzeczywistość". Jak długo przyjdzie nam się z nią mierzyć?
FLESZ - Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek