- Muszę powiedzieć ze smutkiem, że jeżeli chodzi o plac Grzegórzecki, to mamy projekt, będziemy uzyskiwać pozwolenia, jednak na razie nie mamy pieniędzy na realizację tej inwestycji, nad czym ubolewam - poinformował w magistrackiej telewizji zastępca prezydenta Krakowa Andrzej Kulig.
Przyznał, że prace nad projektem nowego placu miejskiego bardzo się wydłużyły. - Z wielu różnych względów - tłumaczył Andrzej Kulig. - Bardzo bym chciał, żebyśmy uporządkowali ten rejon, ale obawiam się, że w tym roku nam się to nie uda - podsumował wiceprezydent w rozmowie z telewizją.krakow.pl.
Nowy plac miejski zaplanowano w rejonie wiaduktu kolejowego nad ul. Grzegórzecką. Jego granice będą wyznaczać: most kolejowy od wschodu, skrzyżowanie ul. Grzegórzeckiej z al. Daszyńskiego od zachodu, linia kamienic przy ul. Grzegórzeckiej od północy oraz linia Hali Targowej i placu targowego od południa. Urzędnicy planują posadzenie tam zieleni (112 drzew oraz krzewów i kwiatów). Pojawią się też ławki, na których będzie można przysiąść i odpocząć.
Z kolei w przypadku Hali Targowej oraz placu targowego na Grzegórzkach, to zostanie tam utrzymany dotychczasowy handel. Urzędnicy zapowiadają, że na tym terenie powstanie jednak dodatkowa przestrzeń, która zostanie zagospodarowana. Targowisko ma być bowiem pokryte dachem, na którym znajdzie się zieleń. To ma być nowa przestrzeń publiczna, przyciągająca mieszkańców oraz turystów.
- Te osoby nie dostaną ślubu kościelnego
- Tak wyglądał Kraków 1000 lat temu! Oto rekonstrukcja
- Tak oszukują nas sklepy spożywcze. TOP 10 nieczystych zagrań!
- Otwarto nowy prywatny akademik w Krakowie. Prawdziwy wypas dla studentów z kasą
- Budowa S7 na północy Małopolski. "Ekspresówka" widziana z góry robi wrażenie
