FLESZ - Dozór sanitarny zamiast kwarantanny po kontakcie z zakażonymi "Deltą"

Policjanci z Krakowa prowadzili poszukiwania kobiety oraz mężczyzny, wobec których sądy wydały nakazy doprowadzenia do zakładu karnego. Mężczyzna miał do odsiadki łącznie ponad 12 lat, natomiast kobieta miała odbyć zastępczą karę ponad 100 dni pozbawienia wolności. Operacyjna praca śledczych pozwoliła na ustalenie, że oboje ukrywają się w wynajętym mieszkaniu w rejonie Prądnika Białego.
Kryminalni udali się zatem pod wytypowany adres i po krótkiej obserwacji zauważyli w pobliżu osoby odpowiadające wizerunkowi poszukiwanych. Przeprowadzone legitymowanie potwierdziło, że to poszukiwani przez policję, 30-latka i jej 35-letni partner.
Przy mężczyźnie znaleziono tablety, które sprawdzono i okazało się, że pochodzą z kradzieży. 35-latek miał także przy sobie narzędzia mogące służyć do pokonywania zabezpieczeń podczas włamań.
Policjanci ustalili, że w czerwcu mężczyzna włamał się do dwóch krakowskich lodziarni. Łupem 35-latka padły wówczas pieniądze oraz sprzęt elektroniczny w postaci tabletów i telefonów komórkowych. Łączna suma strat z tego tytułu wyniosła ponad 42 tys. złotych. Mężczyzna usłyszał zatem zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.